O takie rozwiązanie prosili od lat. Ministerstwo Zdrowia: spieszymy się, by zakończyć kwestie proceduralne

24.07.2020 | O takie rozwiązanie prosili od lat. Ministerstwo Zdrowia: spieszymy się, by zakończyć kwestie proceduralne
24.07.2020 | O takie rozwiązanie prosili od lat. Ministerstwo Zdrowia: spieszymy się, by zakończyć kwestie proceduralne
Marek Nowicki | Fakty TVN
24.07.2020 | O takie rozwiązanie prosili od lat. Ministerstwo Zdrowia: spieszymy się, by zakończyć kwestie proceduralneMarek Nowicki | Fakty TVN

Pacjenci z rozrusznikiem serca o refundację zdalnego monitorowania stanu ich zdrowia proszą od lat. To rozwiązanie obniża śmiertelność w tej grupie nawet o 60 procent. Najnowsze urządzenia mogą łączyć się ze smartfonem pacjenta i informować o stanie ich zdrowia. Ministerstwo obiecuje, że wkrótce więcej niż 1 na 100 pacjentów będzie pod zdalną kontrolą.

Ryszard Zakrzewski opowiedział redakcji "Faktów" TVN o tym, jak przeżył atak serca oraz wyjaśnił, jak działa kardiowerter-defibrylator.

- Ledwo się doczołgałem do domu, wysłałem transmisję do szpitala i za chwilę oddzwonił do mnie doktor. Zapytał: jak się czuję, co się ze mną dzieje - wspomina Ryszard Zakrzewski. Ta szybka reakcja była możliwa dzięki urządzeniu, które pan Ryszard ma wszczepione nad sercem.

Kardiowerter-defibrylator połączył się bezprzewodowo z nadajnikiem GSM, a ten wysłał do szpitala zapis pracy serca pacjenta.

- Urządzenie jest po to, żeby lekarze wiedzieli, co dalej robić, co się wydarzyło w sercu - wyjaśnia pan Ryszard.

Mężczyzna kardiowerter-defibrylator dostał w ramach pilotażu.

"Śpieszymy się"

Nadajniki do rozruszników serca wszystkim pacjentom w Polsce ma zrefundować Ministerstwo Zdrowia.

- Śpieszymy się, żeby do końca tego roku zakończyć wszystkie kwestie proceduralne i w przyszłym roku to wprowadzić - zapewnia rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

To doskonała wiadomość dla pół miliona pacjentów korzystających z rozruszników serca.

Kardiowerter-defibrylator nie tylko pobudza pracę serca, ale też jest przystosowany do bezprzewodowego wysyłania danych.

- Wcześniejsze urządzenia nie miały komunikacji bluetooth, była to transmisja radiowa. Najnowsze urządzenia mają protokół bluetooth, który daje możliwość komunikacji ze smartfonem pacjenta - wyjaśnia prof. Marcin Grabowski, specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog z I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wystarczy więc aplikacja i tysiące pacjentów chorych na serce nawiążą zdalnie kontakt ze swoimi szpitalami.

W krajach, gdzie te systemy już działają, śmiertelność w tej grupie chorych spadła o ponad połowę. Dobre wyniki potwierdzają lekarze z warszawskiego szpitala na ulicy Banacha, którzy mają już kilkuset pacjentów w takiej zdalnej opiece.

- Dzięki temu, że możemy zainterweniować wcześniej, szybciej, stan pacjenta się nie pogarsza się - ocenia Jakub Rokicki, lekarz ogólny, internista z I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

W przyszłości, dzięki aplikacjom, lekarze będą w stanie kontrolować nie tylko pracę serca chorych, ale też utlenowanie krwi i inne parametry organizmu.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Wystarczy posłuchać relacji dwóch kobiet, by przekonać się, jak ważne przy porodzie może być znieczulenie. Zaczęto je stosować 30 lat temu, ale dziś wciąż nie jest standardem. Jest tylko i wyłącznie dla chętnych kobiet. Fundacja Rodzić po Ludzku rusza z kampanią społeczną na ten temat.

"Kobiety, nie gódźcie się na taką opiekę, walczcie o swoje prawa". Fundacja Rodzić po Ludzku rusza z kampanią

"Kobiety, nie gódźcie się na taką opiekę, walczcie o swoje prawa". Fundacja Rodzić po Ludzku rusza z kampanią

Źródło:
Fakty TVN

Ten przedmiot wejdzie do szkół dopiero we wrześniu. Nie będzie obowiązkowy. Nie wiadomo, ilu uczniów będzie zainteresowanych. Wiadomo jednak, że studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej to wśród nauczycieli już jest hit. Na niektórych uczelniach jest dwa lub cztery razy więcej chętnych niż miejsc.  

Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej

Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej

Źródło:
Fakty TVN

"Trenuj z wojskiem" to projekt Ministerstwa Obrony Narodowej polegający na organizacji dobrowolnych, praktycznych i bezpłatnych szkoleń dla każdego. To też wstęp, jak zapowiada minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, do organizacji dobrowolnych, powszechnych szkoleń wojskowych, które planuje rząd.

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Sanepid mówi "sprawdzam" i rozpoczyna kontrole kart szczepień. Coraz częściej mówimy o kolejnych przypadkach chorób, o których zapomnieliśmy kilkadziesiąt lat temu. Wracają, bo właśnie jest problem ze szczepieniami.

35 razy więcej przypadków krztuśca w rok. O niektórych chorobach już zapomnieliśmy, a teraz wracają

35 razy więcej przypadków krztuśca w rok. O niektórych chorobach już zapomnieliśmy, a teraz wracają

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To nie jest jakaś tam kłótnia w parlamencie - ocenił środowe starcie na mównicy sejmowej lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego i posła KO Romana Giertycha europoseł Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek. Krzysztof Brejza (KO) nazwał Kaczyńskiego "manipulantem emocjonalnym".

"Kaczyński zamienił się w człowieka, który żywi się kłótnią"

"Kaczyński zamienił się w człowieka, który żywi się kłótnią"

Źródło:
TVN24

Ze strachu o siebie samego Jarosław Kaczyński poświęca dzisiaj pozycję swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Przecież to, co zrobił, ośmieszyło go, ośmieszyło cały obóz polityczny - powiedział w sobotę w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec, komentując scysję prezesa PiS z Romanem Giertychem w Sejmie.

Jarosław Kaczyński "poświęca pozycję PiS-u, żeby bronić siebie samego"

Jarosław Kaczyński "poświęca pozycję PiS-u, żeby bronić siebie samego"

Źródło:
TVN24

Zastępuje przewodnika, lustro, nawet w pewnym zakresie narząd wzroku. Sztuczna inteligencja to pomocnik, który nie traci cierpliwości, a osobom niedowidzącym zwiększa przestrzeń samodzielności. ChatGPT jest w stanie asystować przy robieniu zakupów, orientować użytkownika w przestrzeni czy odnaleźć zgubiony przez niego przedmiot. Nie można mu ufać bezkrytycznie, ale można pozwolić sobie pomóc.

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ciągu minionej doby Bill Ackman, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie, napisał kilka tweetów. Jeden z nich brzmiał: "Państwa, które jako pierwsze dojdą do porozumienia z Donaldem Trumpem, zawrą lepsze porozumienia. Kraje, które będą czekać lub zastosują odwet, będą żałować, że nie były w pierwszej grupie". A drugi cytat: "Czasem najlepszą strategią w negocjacji jest przekonanie drugiej strony o swoim szaleństwie". A co myślą zwykli amerykańscy przedsiębiorcy, którzy nie zarządzają miliardowymi funduszami, ale po prostu firmami?

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS