"Po spaleniu samochodu mężczyzna zdał sobie sprawę, że groźby są realne". Grupa z Jastrzębia-Zdroju w areszcie

29.07.2020 | "Po spaleniu samochodu mężczyzna zdał sobie sprawę, że groźby są realne". Grupa z Jastrzębia-Zdroju w areszcie
29.07.2020 | "Po spaleniu samochodu mężczyzna zdał sobie sprawę, że groźby są realne". Grupa z Jastrzębia-Zdroju w areszcie
Dariusz Łapiński | Fakty TVN
29.07.2020 | "Po spaleniu samochodu mężczyzna zdał sobie sprawę, że groźby są realne". Grupa z Jastrzębia-Zdroju w areszcieDariusz Łapiński | Fakty TVN

Policja z Jastrzębia-Zdroju zatrzymała czterech mężczyzn od lat wymuszających haracze. Grozi im do 10 lat więzienia. Swoje ofiary zastraszali, grozili pobiciem, śmiercią i wysadzeniem domów. Jednemu z pokrzywdzonych spalili samochód.

Były groźby pozbawienia życia, były pobicia, było spalenie samochodu. Czterech mężczyzn z Jastrzębia-Zdroju w województwie śląskim trafiło w ręce policji. Mężczyźni będą opowiadać za haracze, jakich żądali od mieszkańców.

Do zatrzymania jednego z podejrzanych doszło w środku dnia na parkingu przy ruchliwej ulicy.

55-letnia kobieta, która od dwóch lat była zmuszana do płacenia haraczu, pojawiła się we wskazanym miejscu. Jednak tym razem zamiast kolejnych pieniędzy, przestępca zobaczył interweniujących policjantów.

- Grożąc wysadzeniem domu zmuszał ją do przekazania różnych kwot pieniędzy: od 1500 złotych do 2000 tysięcy złotych. Łącznie została mu przekazana kwota około 50 tysięcy złotych - przekazał Jacek Rzeszowski z Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.

Podpalenie samochodu

Aresztowani mężczyźni szantażowali też właściciela firmy budowlanej. Chcieli od niego po 20 tysięcy złotych miesięcznie za pozostawienie jego firmy i rodziny w spokoju. Na dowód tego, że są niebezpieczni, podpalili mu samochód.

- Po spaleniu tego samochodu mężczyzna zdał sobie sprawę, iż te groźby są realne. Groźby dotyczyły jego oraz jego partnerki - wyjaśniła aspirant Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Zatrzymani trafili do aresztu. Jednak to nie koniec sprawy, bo policja jest przekonana, że haracze wymuszali od większej liczy osób.

- To sprawa rozwojowa. Jeżeli jakiekolwiek inne osoby były poszkodowane przez tę grupę, to prosimy o kontakt z Komendą Miejską Policji w Jastrzębiu-Zdroju - poinformowała aspirat Semik.

Zatrzymani zostali aresztowani przez sąd na razie na trzy miesiące. Za wymuszanie okupów grozi im do dziesięciu lat więzienia.

Autor: Dariusz Łapiński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: śląska policja

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN