Jak wyglądają losy imigrantów, którym nie udało się przedostać do Europy i wrócili tam, skąd chcieli uciec?

Źródło:
Fakty TVN
Jak wyglądają losy imigrantów, którym nie udało się przedostać do Europy i wrócili tam, skąd chcieli uciec?
Jak wyglądają losy imigrantów, którym nie udało się przedostać do Europy i wrócili tam, skąd chcieli uciec?
Jacek Tacik/Fakty TVN
Jak wyglądają losy imigrantów, którym nie udało się przedostać do Europy i wrócili tam, skąd chcieli uciec?Jacek Tacik/Fakty TVN

Tylko w ostatni weekend niemal 300 osób próbowało przedostać się przez granicę białorusko-polską. Co się z nimi dzieje, jak im się nie uda? Część błąka się jeszcze po lasach i próbuje znowu, część wraca tam, skąd tak bardzo chcieli uciec. Potem próbują jeszcze raz dostać się do UE, wiedząc, że to droga przez piekło.

Jemeńska dzielnica biedy to miejsce, z którego każdy chce się wyrwać, ale nie każdy może. - Brakuje tu wszystkiego. Ale co mam zrobić? Niech Allah ma nas w swojej opiece - mówi jeden z mieszkańców dzielnicy.

W Adenie na południu Jemenu milion ludzi żyje w skrajnej biedzie i w cieniu wojny domowej, która wybuchła w 2015 roku. Ta wojna zrujnowała miasto i cały kraj.

- Wojna trwała kilka miesięcy, militarnie, ale do tej pory odczuwane są skutki ekonomiczne i społeczne. Ludzie nie mają opieki medycznej, nie mają szans na edukację - podkreśla Jakub Kharabshah, szef misji Caritas Polska w Jemenie.

CZYTAJ TAKŻE: Talibowie każą kobietom milczeć. Afganki protestują, śpiewając i umieszczając nagrania w internecie

Gdy wybuchła wojna, Mohamed Badr miał 15 lat, gdy postanowił zacząć nowe w życie w Europie - 22 lata. Na granicy białorusko-polskiej spędził 11 dni w grudniu 2022 roku. - Gdy zbliżaliśmy się do zapory, polscy żołnierze bili nas pałkami. Niektórym łamali ręce. Mieli ze sobą psy - opowiada Badr.

Z Adenu przez Ankarę i Moskwę pod polsko-białoruską granicę

Żeby dostać się do Polski, Badr musiał polecieć z Adenu do Kairu, a stamtąd - już z wizą rosyjską - przez Ankarę do Moskwy. W stolicy Rosji - po zapłaceniu przemytnikowi tysiąca dolarów - pojechał samochodem do Mińska. Z Mińska - z kolejnym przemytnikiem - już na granicę białorusko-polską. Tak jak 400 jego rodaków w tym roku i 450 w ubiegłym.

- To, ile zapłacisz przemytnikowi, zależy od tego, ile masz pieniędzy. Jeżeli nie jest sprawdzony, to może wziąć od ciebie półtora tysiąca dolarów. Ci lepsi żądają nawet dwa razy więcej. I w większości to Marokańczycy - mówi Mohamed Badr.

Na granicy białorusko-polskiej zginęło w sumie kilkunastu obywateli Jemenu. Z głodu, wycieńczenia. Ci, którzy przeżyli i wrócili, opowiadają o piekle. Może na kimś robi to wrażenie, ale tylko na chwilę, bo dla tych, którzy jeszcze stąd nie wyjechali, nie ma większego piekła niż życie w Jemenie.

"Nie poddaję się"

- Tu nie ma perspektyw. Z dnia na dzień jest gorzej. Wojna, mimo że jest w fazie uśpienia, trwa jednak - mówi profesor Gamal M. Nasser Al-Hassany.

Badr ma już plan. Może jeszcze nie na ten, ale na przyszły rok. Kolejna podróż do Europy. Znowu przez granicę białorusko-polską.

- Zbieram pieniądze. Nie poddaję się. Jeszcze raz będę próbował dostać się do Europy. Mógłbym być w Polsce. A jak nie w Polsce, to w każdym innym europejskim kraju. Byle stąd wyjechać - podkreśla młody mężczyzna.

Takich osób jak Mohamed Badr są setki tysięcy. Nie tylko w Adenie, nie tylko w Jemenie, ale na całym Bliskim Wschodzie i w Afryce.

To, co mogłoby zatrzymać Jemeńczyków przed trudną drogą i bardzo ryzykowną podróżą do Europy, to perspektywa lepszego jutra w ich ojczyźnie, ale szanse na to, że jutro będzie tam lepsze, są znikome. Dużo większe są szanse, że uda im się uciec do Europy. Innym już się to udało.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Przez ostatnie półtora roku papież Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy. Zapewniał o swojej modlitwie i błogosławił wiernych. Potępiał izraelskie ataki, a jednocześnie krytykował antysemityzm i wzywał do uwolnienia porwanych przez Hamas zakładników. W czasie homilii wielkanocnej po raz ostatni wezwał do pełnego zawieszenia broni.

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Źródło:
CNN/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Sejm nie miał wątpliwości, że koronacja Bolesława Chrobrego wydarzyła się 18 kwietnia, ale historycy wcale nie są tego tacy pewni. Sam Chrobry nie wiedział, że taki uzyska przydomek, i nie wiedział, że jest z dynastii Piastów, bo to pojęcie powstało znacznie później. Jest pewne, że jego królestwem była Polska.

Ani pojęcie "dynastii Piastów", ani przydomek "Chrobry" nie istniały w 1025 roku. Istniało już jednak państwo polskie

Ani pojęcie "dynastii Piastów", ani przydomek "Chrobry" nie istniały w 1025 roku. Istniało już jednak państwo polskie

Źródło:
Fakty TVN

Bezpieczeństwo, sytuacja w ochronie zdrowia i kwestie związane z gospodarką to trzy najważniejsze tematy dla Polaków przed wyborami prezydenckimi - wynika z sondażu Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Na dalszy plan zeszły kwestie związane z aborcją, przywracaniem praworządności czy rozliczaniem rządów PiS.

Jakie sprawy są najważniejsze dla polskich wyborców? Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24

Jakie sprawy są najważniejsze dla polskich wyborców? Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby dziś odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich największe poparcie uzyskałby Rafał Trzaskowski. Oddanie głosu na niego zadeklarowało 32 procent wyborców - wynika z najnowszego sondażu prezydenckiego Opinii24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Na drugim miejscu znalazł się Karol Nawrocki, a dalej Sławomir Mentzen. Kto z nich stracił, a kto zyskał w porównaniu z poprzednim badaniem?

Nowy sondaż. Kandydat z podium z największym wzrostem poparcia 

Nowy sondaż. Kandydat z podium z największym wzrostem poparcia 

Źródło:
Fakty TVN

Elon Musk w drużynie Donalda Trumpa firmował i wcielał w życie plan cięcia rzekomo niepotrzebnych wydatków administracji federalnej. Chociaż większość Amerykanów pochwala ideę walki z marnowaniem pieniędzy podatników, to sam Elon Musk nie cieszy się zaufaniem. Wyniki finansowe Tesli są coraz gorsze. Miliarder obiecał, że poświęci więcej czasu szefowaniu firmie.

Gdyby nie sprzedaż praw do emisji spalin, Tesla miałaby stratę. Elon Musk wraca, żeby ratować firmę

Gdyby nie sprzedaż praw do emisji spalin, Tesla miałaby stratę. Elon Musk wraca, żeby ratować firmę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia. Wierni wspominają jego skromność i to, jak blisko był z ludźmi, jak nigdy nie odwracał wzroku, szczególnie od tych najbiedniejszych. Od Watykanu po Argentynę i Australię.

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS