Z tą chorobą trudno walczyć, ale na pewno trzeba. Ta choroba to hejt, czy raczej irracjonalna nienawiść wobec medyków. Od wyzwisk po groźby karalne. Bywa, że na słowach się nie kończy. Lekarze mają dość. Ruszyła kampania społeczna "Wylecz nienawiść".
Z inicjatywy Anny Wardęgi, lekarki w trakcie specjalizacji z psychiatrii, która mocno w tym roku doświadczyła hejtu od pacjentów, powstał spot, który ma pomóc w walce z hejtem wobec medyków.
- Jest część ludzi, którzy w ogóle nie mają pojęcia, z czym my się borykamy, i że w ogóle coś takiego jak hejt na medyków istnieje. Żeby ta grupa ludzi się o tym dowiedziała i też była bardziej uwrażliwiona, jeżeli coś takiego zobaczy w internecie. Też chcemy trafić do tej grupy ludzi, która tego hejtu dokonuje - wyjaśniła Anna Wardęga.
Akcje, które na początku pandemii polegały na okazywaniu wsparcia medykom, to już, niestety, przeszłość. Lekarze coraz częściej spotykają się z agresją. Wspominał o tym niedawno profesor Krzysztof Simon.
- Jest cała gama takich wyzwisk obrzydliwych, że jesteśmy skorumpowani bandyci, ale te groźby, które były bezpośrednio, że mnie zabiją, powieszą, utopią, no i tam takie inne różne sposoby karania średniowiecznego - opowiedział profesor Krzysztof Simon, ordynator Oddziału Zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia J. Gromkowskiego we Wrocławiu.
Groźby, pobicia, głuche telefony
Profesor Simon naraził się na agresję, ponieważ konsekwentnie zachęca pacjentów do szczepień. W trakcie pandemii problem hejtu na medyków nasilił się. Lekarze bywają piętnowani za pracę z chorymi na COVID-19, a pod ich adresem kierowane są groźby nie tylko za promowanie szczepień, ale także choćby za zachęcanie do noszenia maseczek.
- Obiecywano śmierć mnie, mojej rodzinie, za pomocą cyklonu B, porównywano do nazistów, do doktora Mengele, obiecywano karę śmierci, moi rodzice otrzymywali głuche telefony - wyliczał w sierpniu Tomasz Karauda, lekarz Oddziału Chorób Płuc Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego imienia Norberta Barlickiego w Łodzi.
Cała sprawa na groźbach się nie kończy, o czym często przekonują się ratownicy medyczni. O pobiciach i uszkodzeniach karetek nie raz informowaliśmy na antenie TVN24 i w "Faktach" TVN. Sprawy są kierowane do prokuratury, ale tam bywają umarzane.
- Reagujemy w różny sposób. To nie będą tylko spoty, ale też warsztaty dla medyków, które też organizuję wraz z Naczelną Izbą Lekarską - wyjaśnia Anna Wardęga. Na takich spotkaniach medycy będą mogli skorzystać z pomocy prawnika i psychologa. Bo najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby hejtu nie pozostawiać bez reakcji. No i bez diagnozy. Kolejne filmy w ramach akcji "Wylecz nienawiść" pojawią się w internecie już w najbliższych dniach.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne