Gigantyczne podwyżki władz Portu Gdynia. "Wiedzą, że już niebawem ich czas się skończy"

10.08.2022 | Gigantyczne podwyżki władz Portu Gdynia. "Wiedzą, że już niebawem ich czas się skończy"
10.08.2022 | Gigantyczne podwyżki władz Portu Gdynia. "Wiedzą, że już niebawem ich czas się skończy"
Paweł Płuska | Fakty TVN
10.08.2022 | Gigantyczne podwyżki władz Portu Gdynia. "Wiedzą, że już niebawem ich czas się skończy"Paweł Płuska | Fakty TVN

W czasach drożyzny ludzie partii władzy mają odpowiedź na kryzys - dać sobie podwyżki. Przykład z Gdyni znalazł poseł opozycji. Prezes tamtejszego portu za rządów PO-PSL zarabiał 20 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz dostanie 48 tysięcy złotych miesięcznie.

Tadeusz Aziewicz, poseł Platformy Obywatelskiej, dotarł do dokumentów dotyczących podwyżek dla Zarządu i Rady Nadzorczej Portu Gdynia. Podwyżek nie o wskaźnik inflacji, a o minimum 50 procent. - Prezesowi podwyższono wynagrodzenie do kwoty 48 tysięcy złotych, a ja pamiętam, że w czasie, kiedy rządziła Platforma razem z PSL-em, prezes, który zarządzał portem, otrzymywał chyba 20 tysięcy 800 złotych - mówi Tadeusz Aziewicz z PO, który jest członkiem komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. - Wraca stara mądrość Jerzego Urbana: rząd i jego zaplecze jakoś się wyżywią - dodaje.

Były prezes portu Janusz Jarosiński nie rozumie, skąd tak nagłe i duże podwyżki. Zwłaszcza że na dzisiejszy sukces portu pracuje nie zarząd, a prywatne firmy przeładunkowe. - Zarząd portu wyłącznie prowadzi statystyki, gromadzi dane od tych firm przeładunkowych - wyjaśnia.

Skąd zatem podwyżki? Marek Sawicki z PSL, przewodniczący sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, z przekąsem przypomina słowa Beaty Szydło o podwyżkach, które rządzącym "po prostu się należały" i dodaje, że to, co się dzieje, świadczy tylko o rosnącym strachu w kadrach PiS. - Wiedzą, że już niebawem ich kadencja, ich czas, się skończy, i że póki są na stołkach, to z tych stołków wycisną dla siebie i najbliższych maksymalnie - zaznacza.

Partyjne powiązania

W 2021 roku prezesem Portu Gdynia został Jacek Sadaj. Dawniej sprawdzał się w Enerdze. Za to wiceprezesem został przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska i absolwent studiów podyplomowych na uczelni opisywanej i nazywanej "kuźnią kadr PiS-u" - Kazimierz Koralewski.

- Spółki Skarbu Państwa opanowała pajęczyna towarzysko-biznesowych powiązań działaczy Zjednoczonej Prawicy - komentuje Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy, członek komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Marcin Horała - poseł PiS-u z Wybrzeża - twierdzi, że to niepotrzebne złośliwości i przekłamania, bo gdy spojrzeć punktowo na przykład z Gdyni, to widać podwyżki, ale należy patrzeć szerzej - przez pryzmat ustawy o gospodarowaniu mieniem państwowym. - Średnio te wynagrodzenia zmalały. Spółki Skarbu Państwa na wynagrodzeniach oszczędzają kilkadziesiąt milionów złotych rocznie - przekonuje Horała.

Spółki oszczędzają i dlatego - jak wyśmiewają posłowie opozycji - maja na "tarczę antyinflacyjną dla swoich". Podwyżki miały też trafić do władz portów w Gdańsku, Szczecinie i Świnoujściu. - Okazuje się, że tarcza antyinflacyjna jest, ale dla członków PiS. Podwyżki w radach nadzorczych, podwyżki w zarządach. Politycy PiS-u inflacji się nie boją - mówi Jan Strzeżek z Porozumienia.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zamknięte były szkoły, przedszkola, restauracje. Obowiązywał zakaz wchodzenia do lasów i parków, limity w sklepach i autobusach. Maseczki obowiązywały praktycznie wszędzie. Większość z nas przynajmniej przez jakiś czas była na kwarantannie. Życie przeniosło się przed ekrany telewizorów i komputerów. Dokładnie pięć lat temu zaczął się covidowy lockdown, a wpływ pandemii odczuwamy do dziś.

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Źródło:
Fakty TVN

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN

To wyraz sportowej solidarności z Ukrainą. Klub Ślepsk Malow Suwałki wycofał się z prestiżowych rozgrywek, ponieważ wezmą w nich udział drużyny z Rosji.

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Historyczne znalezisko. Wśród zardzewiałego złomu na jednym z gospodarstw w okolicach Iłowa odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty z Września 1939 roku.

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- To bardzo dobre wiadomości. Myślę, że przełomowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do ustaleń po spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Zauważył, że zarówno z Kijowa, jak i z Waszyngtonu padły deklaracje, a teraz "wszystko w rękach Rosji". - Wydaje mi się, że Rosja odpowie pozytywnie, bo Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji - ocenił.

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Źródło:
TVN24

Donald Trump wprowadził kolejne cła - tym razem w wysokości 25 procent na stal i aluminium sprowadzane do Stanów Zjednoczonych ze wszystkich państw na świecie. Uderza to przede wszystkim w Kanadę, Brazylię i Unię Europejską, która już ogłosiła kroki odwetowe - mają one dotyczyć amerykańskich towarów o wartości 26 miliardów euro. A to oznacza, że masło orzechowe czy amerykańskie dżinsy od kwietnia mogą być droższe.

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy czekają teraz na ruch Rosji, która szczegóły propozycji chce usłyszeć bezpośrednio od amerykańskiej administracji. O dotychczasowych sygnałach z Kremla i szansach na to, że wstępne amerykańsko-ukraińskie porozumienie rzeczywiście wejdzie w życie

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN