FEDERA otworzyła w Warszawie centrum zdrowia, gdzie można uzyskać informacje o aborcji

Źródło:
Fakty TVN
FEDERA otworzyła w Warszawie centrum zdrowia, gdzie można uzyskać informacje o aborcji
FEDERA otworzyła w Warszawie centrum zdrowia, gdzie można uzyskać informacje o aborcji
Małgorzata Mielcarek/Fakty TVN
FEDERA otworzyła w Warszawie centrum zdrowia, gdzie można uzyskać informacje o aborcjiMałgorzata Mielcarek/Fakty TVN

Znana z walki o legalną i bezpieczną aborcję FEDERA Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny otworzyła w Warszawie centrum zdrowia. Zapowiada, że będzie tam pomagać, nie łamiąc obowiązującego prawa. Jednocześnie domaga się spełnienia wyborczej obietnicy, żeby prawo dotyczące aborcji zmienić.

To pierwszy taki gabinet ginekologiczny w Polsce. Centrum zdrowia, stworzone przez Fundację FEDERA, to miejsce, gdzie kobiety mogą liczyć na szczególne wsparcie.

- To jest nasza misja, aby osoby po przerwaniu ciąży mogły przyjść do nas i opowiedzieć nam o tym - mówi Dominika Ponikły z FEDERA Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

To miejsce, gdzie kobiety mają otrzymać niezbędną pomoc. W przychodni nie będzie się wykonywać aborcji, bo jest to w Polsce niezgodne z prawem. Kobiety mogą się tam jednak dowiedzieć, jak same mogą ciążę bezpiecznie przerwać i przebadać się po tym, jak już to zrobią. Tych, które na takie wsparcie liczą, nie brakuje.

W programie Kobiecy Punkt Widzenia w TVN24 GO o swoim doświadczeniu aborcji opowiedziały kobiety, które tę decyzję podjęły świadomie, często bez żalu. Brak wsparcia państwa ich nie powstrzymał.

- Ja od razu wiedziałam, że przerwę tę ciążę, tylko byłam przerażona faktem, że nie wiedziałam jak - mówi Agata Adamczuk. - Nie stać mnie było na wizytę w prywatnym gabinecie przyznaje - Justyna Wydrzyńska.

OGLĄDAJ W TVN24GO: "Miałam aborcję. Nie żałuję"

"W polskim prawie to, że płód jest zdeformowany, absolutnie nie stanowi wskazania do zakończenia ciąży"
"W polskim prawie to, że płód jest zdeformowany, absolutnie nie stanowi wskazania do zakończenia ciąży" TVN24

Wolność, która sporo kosztuje

Po wsparcie kobiety często zgłaszają się do organizacji pozarządowych. Według danych tylko jednej z nich, Aborcyjnego Dream Teamu, tylko w zeszłym roku z dostępu do aborcji skorzystało 50 tysięcy osób. Spora część robi to w tajemnicy nawet przed bliskimi.

- Ja wspominam to źle tylko dlatego, że nie mamy prawa tego zrobić we własnym kraju i boimy się konsekwencji - komentuje Marta Karkosa.

- Przede wszystkim ogromna ulga - mówi Justyna Wydrzyńska zapytana o to, jakie miała myśli po dokonaniu aborcji. - Matko Boska, no po prostu jestem wolna - wspomina swoje Agata Adamczyk.

Jak mówią kobiety, ta wolność wciąż sporo kosztuje. Justyna Wydrzyńska za pomoc w dostarczeniu tabletek aborcyjnych innej kobiecie została skazana przez sąd.

Oczekiwania są duże, bo były wielkie obietnice

Chociaż kobieta sama może przerwać ciążę, to w świetle polskiego prawa nikt nie powinien jej w tym bezpośrednio pomagać.

W Sejmie trwają prace nad zmianami, które obecna koalicja rządząca obiecała w trakcie kampanii wyborczej. Na razie jednak większości w tym temacie brak. Dlatego organizacje pozarządowe przestały czekać. Centrum Zdrowia FEDERA już działa, a za miesiąc w Warszawie ma powstać też przychodnia Aborcyjnego Dream Teamu.

- Postanowiłyśmy otworzyć w końcu miejsce, które będzie pchało ten temat nieco dalej, idziemy o krok dalej i pokazujemy, że aborcja to jest normalna sprawa - mówi Anna Pięta z Aborcyjnego Dream Team.

ZOBACZ W TVN24GO: Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. Opowiedziały o swoich doświadczeniach

Na tę chwilę - nie dla wszystkich. Specjalna komisja zajmująca się projektami ustaw aborcyjnych nie ma wyznaczonego terminu posiedzenia, nie wiadomo zatem, kiedy posłowie w ogóle do sprawy wrócą.

Miała być nowa jakość, tymczasem organizacje kobiece - jak mówią - wciąż muszą sobie jakoś radzić. Co jakiś czas słyszą, że to nie jest dobry czas na zmiany, a oczekiwania są i będą duże, bo były wielkie obietnice.

Autorka/Autor:Małgorzata Mielcarek

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

23 miliardy złotych chce wydać rząd na likwidację skutków powodzi i odbudowę, ale wraca pytanie, czy warto się odbudowywać w miejscach, które znowu mogą być zalewane? Niektóre domy budowano w miejscach skazanych na porażkę. Potrzeba jest więcej zbiorników retencyjnych, więcej lasów i więcej terenów, gdzie można skierować wodę po gwałtownych opadach. A mniej liczenia na to, że znowu przez parę lat jakoś to będzie.

Co zrobić, by zapobiec kolejnej powodzi? "Przede wszystkim ustąpić rzece tam, gdzie to możliwe"

Co zrobić, by zapobiec kolejnej powodzi? "Przede wszystkim ustąpić rzece tam, gdzie to możliwe"

Źródło:
Fakty TVN

Każdy kolejny dzień pokazuje, jakie spustoszenie poczyniła powódź. Jej niszczycielska siła zabrała wielu ludziom wszystko - domy, miejsca pracy, gospodarstwa. Niektórzy powodzianie muszą mierzyć się ze skutkami żywiołu podobnie jak w 1997 roku. Pomagają sobie nawzajem, pomagają im inni.

"Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wody

"Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wody

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielka woda zrobiła wielkie szkody w branży turystycznej w południowo-zachodniej Polsce. Turyści albo omijają teraz te okolice, albo odwołali zaplanowane przyjazdy - również tam, gdzie powodzi nie było. Przedsiębiorcy liczą straty i apelują: przyjeżdżajcie, bez was nie damy rady.

Przedsiębiorcy z południowej Polski apelują do turystów: przyjeżdżajcie

Przedsiębiorcy z południowej Polski apelują do turystów: przyjeżdżajcie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Budżet państwa jest przygotowany do tego, aby finansować odbudowę i usuwanie skutków powodzi - zapewnił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister finansów Andrzej Domański. Mówił, że podczas sobotniego posiedzenia rządu zdecydowano o czterech zmianach w projekcie budżetu na przyszły rok. Jako "najważniejszą" określił tę dotyczącą zwiększenia rezerwy na przeciwdziałanie i usuwanie klęsk skutków klęsk żywiołowych.

Cztery zmiany, w tym ta "najważniejsza". Minister finansów o budżecie na 2025 rok

Cztery zmiany, w tym ta "najważniejsza". Minister finansów o budżecie na 2025 rok

Źródło:
TVN24

Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze, która nie została spowodowana przez obecną większość demokratyczną, tylko przez poprzedników. Mamy do czynienia z sytuacją, która wymaga jakiegoś sensownego wyjścia. Nie możemy kręcić się wokół swojego ogona, bo inaczej państwo popadnie w chaos - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, komentując sytuację w wymiarze sprawiedliwości. Jak stwierdził, "prezydent ma obowiązek współdziałania z parlamentem w przywracaniu rządów prawa".

"Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze. Musimy znaleźć sensowne wyjście"

"Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze. Musimy znaleźć sensowne wyjście"

Źródło:
TVN24

Przez blisko dekadę odbył co najmniej kilka luksusowych podróży, opłaconych w tureckich lirach. W zamian za to miał wydać zgodę na otwarcie tureckiego konsulatu z pominięciem procedur. Presja na Erica Adamsa, by podał się do dymisji, rośnie. On sam twierdzi, że oskarżenie ma podtekst polityczny i że to kara za to, że krytykował administrację Joe Bidena za politykę imigracyjną. Sam jest członkiem Partii Demokratycznej.

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony o korupcję. Przed wyborami sprawa odbija się szerokim echem

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony o korupcję. Przed wyborami sprawa odbija się szerokim echem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Przywódca głównej węgierskiej partii opozycyjnej jest złodziejem - sugeruje prokurator generalny Węgier. Chodzi o sytuację, kiedy Peter Magyar miał zabrać telefon osobie, która go nagrywała, i wyrzucić do Dunaju. Telefon miał zostać odzyskany i miał wciąż działać. To incydent, ale poparcie dla Magyara już incydentalne nie jest. Jego Partia Tisza odebrała Fideszowi nie tylko miejsca w europarlamencie, ale może zagrozić jej w wyborach parlamentarnych za dwa lata.

Prokurator generalny Węgier chce ścigać lidera głównej węgierskiej partii opozycyjnej

Prokurator generalny Węgier chce ścigać lidera głównej węgierskiej partii opozycyjnej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS