Alarmujący raport w sprawie zasobów wodnych. "To są bardzo złe sygnały"

11.11 | Alarmujący raport w sprawie zasobów wodnych. "To są bardzo złe sygnały"tvn24

Najnowszy raport Światowej Organizacji Meteorologicznej to wielkie bicie na alarm. Nie tylko w rzekach i w studniach zaczyna brakować wody. To jak bardzo może boleć susza, już odczuwają polscy rolnicy, a wkrótce mogą także wszyscy Polacy.

Rok hydrologiczny w Polsce rozpoczął się z początkiem listopada. - Od listopada zasoby wodne po okresie letnim powinny zacząć się odnawiać - zwraca uwagę dr Sebastian Szklarek z Polskiej Akademii Nauk i założyciel bloga "Świat Wody".

Jednak zasoby wodne nie mają z czego się odnawiać, bo pada za mało. Ciepły jak dotąd listopad poprzedził rekordowo ciepły październik. Badacze z unijnego programu Copernicus przygotowali mapę Europy, którą zalały czerwone punkty, alarmujące o zagrożeniu suszą.

- Cały październik był powyżej normy termicznej, a poniżej normy opadowej - podkreśla Jan Szymankiewicz, synoptyk i hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego.

- To są bardzo złe sygnały, które jednoznacznie wskazują, że wzrasta nam temperatura w Europie - dodaje prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Susza dotyka rolników

Światowa Organizacja Meteorologiczna w opublikowanym w listopadzie raporcie podaje, że nasz kontynent ociepla się dwa razy bardziej od reszty świata. To powoduje gwałtowne zjawiska pogodowe jak ulewy, powodzie, które w zeszłym roku dotknęły pół miliona Europejczyków. Teraz ci sami ludzie i ich sąsiedzi mogą ucierpieć z powodu suszy. Polki i Polacy także.

- W dwie-trzy godziny spadła ilość deszczu, która powinna w miesiąc spaść. W statystykach to wygląda tak, że mamy normę miesięczną spełnioną, ale w rzeczywistości problemu suszy to nie rozwiązuje. To jest tak, jakbyśmy doniczkę wielkości kubka przez trzy tygodnie nie podlewali, a później nagle wiadro wody wylali. To ta roślina nie ma szansy i tak samo jest z rolnictwem - wyjaśnia dr Sebastian Szklarek.

Pan Piotr Stachnik, rolnik z Podkarpacia, z powodu suszy latem stracił jedną trzecią porzeczek. Teraz, gdy przygotowuje się do sprzedaży choinek, mówi, że też będą straty, bo sadzonki uschły. - Jodła czy tuje, czy cokolwiek to w granicach 30 procent wyleciało z powodu suszy, bo nie jestem w stanie podlewać na takim dużym areale - mówi rolnik.

Patrząc na Wisłę w Krakowie trudno zauważyć, że z wodą jest jakiś problem, a jednak stany ponad połowy polskich rzek są poniżej normy. To groźne dla gospodarki, bo duże zakłady potrzebują wody, by działać. Możemy też spodziewać się braku wody w kranach.

- Mamy coraz częstsze zdarzenia, w których brakuje nam w rejonach Polski wody i to się będzie nasilać - wskazuje prof. Bogdan Chojnicki.

Jak zapobiegać suszy?

Cała nadzieja w nadchodzącej zimie i śniegu, bo jeszcze dekadę temu zwykle pokrywał równomiernie cały kraj, topniał powoli, zasilał rzeki i wody gruntowe.

Eksperci nie są jednak zbyt optymistyczni. - Nie mamy tych opadów śniegu w całym kraju. Głównie zawężają się one do obszarów górskich, ewentualnie południowo-wschodnich, więc też nie ma szansy na odbudowę zasobów wodnych pochodzących z pokrywy śnieżnej - tłumaczy Jan Szymankiewicz.

Zapobieganie suszy wymaga działania. Nie tylko przez oszczędzanie wody w domu. Ograniczenie emisji gazów, które ocieplają klimat, czy plany na gromadzenie wody, zależą od polityków. Przywódcy światowi rozmawiają o tym na trwającym właśnie szczycie klimatycznym w Egipcie.

- Ten wysiłek często naukowcy porównują do wysiłku aliantów w trakcie II wojny. My wiemy, co trzeba zrobić, tylko potrzeba zdecydowanego przywództwa politycznego i zdecydowanych wizjonerskich działań. Jakoś ich nie widać - podkreśla Michał Brennek, geograf, meteorolog i popularyzator nauki.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nowy sekretarz generalny NATO przybył w czwartek z wizytą do Kijowa. Mark Rutte mówi do Ukraińców: "NATO was wspiera", ale fakty z frontu są takie, że ukraińska armia cofa się pod naciskiem Rosjan. Rosyjski opozycjonista Michaił Chodorkowski mówi wprost: "Putin liczy na to, że Zachód lada moment się złamie". Te oczekiwania powodują, że wojna trwa. 

Michaił Chodorkowski: Putin liczy na to, że Zachód lada moment się złamie

Michaił Chodorkowski: Putin liczy na to, że Zachód lada moment się złamie

Źródło:
Fakty TVN

15-letni Igor ma szmery w sercu i nadciśnienie. Chłopak dostał skierowanie do kardiologa dziecięcego, ale - jak informuje mama chłopca - najbliższy termin wizyty jest za dwa lata. Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy, że kardiologia dziecięca to specjalizacja deficytowa, a Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że analizuje sytuację.

15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata

15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata

Źródło:
Fakty TVN

Ewa Ewart i Magda Łucyan podczas konferencji PRECOP 2024 odebrały nagrody Green Changer. To wyróżnienie za promowanie aktywności na rzecz klimatu. 

Ewa Ewart i Magda Łucyan nagrodzone za promowanie aktywności na rzecz klimatu

Ewa Ewart i Magda Łucyan nagrodzone za promowanie aktywności na rzecz klimatu

Źródło:
Fakty TVN

Rząd przyjął projekt ustawy podnoszącej akcyzę na wyroby tytoniowe. Droższe będą nie tylko papierosy czy cygara, ale także płyny do papierosów elektronicznych. Akcyza ma być podnoszona trzykrotnie w najbliższych latach, z czego pierwsza podwyżka zaplanowana jest na marzec przyszłego roku. Problem z uzależnieniem od palenia w Polsce jest wciąż duży. Po wyroby tytoniowe sięga też młodzież, a nawet dzieci.

Po wyroby tytoniowe sięga średnio co trzeci Polak. Rząd podniesie akcyzę

Po wyroby tytoniowe sięga średnio co trzeci Polak. Rząd podniesie akcyzę

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rosjanie zdobyli ukraińskie miasto Wuhłedar w obwodzie donieckim. Ataki wroga Ukraińcy odpierali prawie od początku wojny - walczyli nawet wtedy, kiedy miasto zostało całkowicie otoczone. Rosjanom na zdobyciu Wuhłedaru zależało przede wszystkim ze względu na jego położenie. Miasto leży na skrzyżowaniu dwóch głównych frontów na wschodzie i południu Ukrainy. Przez utratę miasta siły ukraińskie być może będą musiały całkowicie się przeorganizować.

Rosjanie zdobyli Wuhłedar. Walka o miasto trwała ponad dwa lata

Rosjanie zdobyli Wuhłedar. Walka o miasto trwała ponad dwa lata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Bądźmy racjonalni w tej kwestii. Jeśli jest tak jasne stanowisko prezydenta, to też trzeba to brać pod uwagę - mówił w "Faktach po Faktach" szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do losów przygotowanego projektu ustawy o likwidacji CBA, którym do tej pory nie zajął się parlament. Zdaniem Siemoniaka przewidziane w projekcie zlikwidowanie służby od stycznia 2025 roku "jest nierealne", bo "prezydent Andrzej Duda bardzo wyraźnie powiedział, że projekt zawetuje".

Co z likwidacją CBA od stycznia? Minister odpowiada

Co z likwidacją CBA od stycznia? Minister odpowiada

Źródło:
TVN24

Dorota Brejza, adwokatka, która zeznawała w czwartek przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa, mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "nigdy nie pogodziła się i nie pogodzi się" z tym, że jej rodzina padła ofiarą "masywnej inwigilacji". - Dzisiaj jak powietrza potrzebujemy prawdy o Pegasusie - dodała.

Dorota Brejza: nigdy się z tym nie pogodziłam i nie pogodzę

Dorota Brejza: nigdy się z tym nie pogodziłam i nie pogodzę

Źródło:
TVN24

Trwa wielki strajk pracowników amerykańskich portów. Uczestniczy w nim niemal 50 tysięcy osób, a jego skutki mogą dotknąć nie tylko amerykańską gospodarkę, ale i cały świat. Dokerzy protestują, bo boją się automatyzacji i likwidacji miejsc pracy. Chcą dużych podwyżek, a ponieważ na razie niełatwo ich zastąpić - mają mocną kartę przetargową.

Pracownicy amerykańskich portów strajkują. "Automatyzacja może zniszczyć ten kraj"

Pracownicy amerykańskich portów strajkują. "Automatyzacja może zniszczyć ten kraj"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Singapur uznawany jest za jeden z krajów o najsurowszym kodeksie karnym, ale też o najniższym poziomie korupcji. Nie dziwi więc, że dla tamtejszego społeczeństwa szokiem był proces byłego ministra transportu, oskarżonego o przyjmowanie korzyści majątkowych. Właśnie skazano go za to na rok więzienia. To nawet więcej, niż chciał prokurator.

Były minister transportu Singapuru skazany za korupcję na karę więzienia

Były minister transportu Singapuru skazany za korupcję na karę więzienia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS