Jest nowy pomysł - by rozbudować lotnisko na Okęciu. I byłby świetny, gdyby nie plan budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie. Na konferencji poświęconej rozwojowi Okęcia dyrektor Portów Lotniczych przyznał, że działanie lotniska w Warszawie nie będzie miało sensu po powstaniu CPK.
Stacja kolejowa, terminal autokarowy, nowy węzeł komunikacyjny i dwupasmówka łącząca Okęcie z obwodnicą - wszystko wybudowane raptem kilka lat temu. Do tego hotele, parkingi - i wszystko traci sens.
- Funkcjonowanie lotniska Chopina po wybudowaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), które będzie lepiej skomunikowane niż obecnie lotnisko Chopina, ze względów ekonomicznych nie ma żadnego sensu - mówi Mariusz Szpikowski, prezes przedsiębiorstwa państwowego Porty Lotnicze.
Takich słów nikt się nie spodziewał. Konferencja dotyczyła bowiem rozbudowy Okęcia.
Rozbudowa krótkoterminowa?
Rozbudowa rozłożona jest na trzy lata i przewiduje, że Okęcie będzie miało więcej stanowisk dla różnych typów samolotów. Będą też nowe budynki i zostanie zwiększona przepustowość. I sześć lat później - to wszystko będzie już bez sensu. Jaki jest sens rozbudowy lotniska, które ma zostać zamknięte?
- Fundamentalnym błędem było zaniechanie tej inwestycji kilka lat temu. Teraz staramy się gonić uciekający rynek w wysoce niekomfortowej sytuacji - stwierdza Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Sytuacja jest niekomfortowa, bo mieszkańcy Baranowa nie chcą tam lotniska. Niekomfortowy jest też pomruk niezadowolenia warszawiaków, gdy słyszą o zamknięciu Okęcia.
Lotnisko lokalne?
Niekomfortowo musi czuć się też Patryk Jaki - kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy; PiS-u - który forsuje te zmiany. Kandydat więc kluczy.
- Okęcie powinno zostać, jeśli powstanie Centralny Port komunikacyjny, ale jako lotnisko lokalne – mówi Patryk Jaki. Jakiemu w sukurs idzie premier, mówiąc, że "znajdzie się miejsce zgodnie z wolą mieszkańców". Dlaczego więc Dyrektor Polskich Portów Lotniczych twierdzi, że to nie będzie miało ekonomicznego sensu? Co dalej z lotniskiem w Warszawie?
- Zdecyduje ekspertyza, nad opracowaniem teraz pracujemy - odpowiada Wild.
Gra na zwłokę
Tyle że rząd, skoro przygotowuje się do budowy CPK, już powinien mieć ekspertyzy. Zwłaszcza, że w sprawie lotnisk pojawiają się różne opinie ekspertów. Część z nich twierdzi, że wielkie lotnisko centralne to jedyne wyjście dla rozwijającego się ruchu lotniczego w Polsce. - Wydaje mi się, że na dłuższą metę Okęcie powinno być zamknięte - ocenia Mariusz Rutz z JSK Architekci.
Inni twierdzą, że i lotnisko, takie jak te planowane w Baranowie, za kilkadziesiąt miliardów złotych i docelowo na sto milionów pasażerów, to gruba przesada. - Sto milionów pasażerów to największe lotnisko świata w Atlancie, więc to jest mrzonka, która nie ma uzasadnienia w rzeczywistości - ocenia Włodzimierz Rydzkowski z Katedry Polityki Transportowej Uniwersytetu Gdańskiego.
Na konferencji nie dowiedzieliśmy się, ile ma kosztować planowana rozbudowa Okęcia.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN