Co usłyszeli od prezydenta przedstawiciele PiS-u? "Jasna deklaracja nie padła" - mówi Rafał Bochenek, który - razem z premierem Mateuszem Morawieckim i wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim - uczestniczył w konsultacjach. Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz twierdzi, że chodzi o grę na czas, żeby rząd PiS trwał jak najdłużej. Tymczasem Marcin Mastalerek, który uważa, że Jarosław Kaczyński powinien odejść na emeryturę, został awansowany w Kancelarii Prezydenta tuż przed rozmową z przedstawicielami PiS.
Na spotkaniu w Pałacu Prezydenckim nie było prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. - Zostały zaproszone całościowo komitety, a to one decydują o swoim przedstawicielstwie - informuje Marcin Przydacz, minister w Kancelarii Prezydenta.
W rozmowach wziął za to udział Marcin Mastalerek, który w ostatnim wywiadzie przyznał, że Jarosław Kaczyński powinien odejść na emeryturę i wszyscy z tym wiązali nieobecność najważniejszego polityka PiS-u na najważniejszych rozmowach dotyczących tworzenia rządu.
Marcin Mastalerek niedawno dostał od prezydenta awans i został szefem jego gabinetu. Na chwilę przed rozmowami w Pałacu Prezydenckim odbyło się oficjalne przekazanie mu stanowiska, co PiS uznało za afront, chociaż oficjalnie nikt tego nie przyznaje.
Skład delegacji bez Jarosława Kaczyńskiego też mógł być odebrany za afront wobec głowy państwa - w końcu na konsultacje z prezydentem nie przyjechał najważniejszy polityk, tylko Mateusz Morawiecki, który ma małe szanse, by dalej być premierem, a wraz z nim Ryszard Terlecki i Rafał Bochenek. - My wskazaliśmy te kierunki działań, które w tym momencie podejmujemy, ponieważ takie rozmowy również z naszej strony, z naszej perspektywy, się toczą - mówił po spotkaniu Bochenek.
Gra na czas?
Rzecznik partii zapewnia, że PiS już buduje większość, już negocjuje i informuje o tym prezydenta. Jednak rzecznik rządu informuje, że PiS większości nie buduje, tylko dopiero zacznie, gdy prezydent powierzy PiS-owi misję tworzenia rządu. - My rozmawiać o potencjalnym tworzeniu rządu będziemy wtedy, kiedy taką misję tworzenia rządu uzyskamy od pana prezydenta - podkreśla Piotr Müller.
Nawet w budowaniu atmosfery do ewentualnych rozmów z PSL-em PiS nie jest zgodne. Marek Suski bardzo się starał w rozmowie z Agnieszką Kłopotek z Trzeciej Drogi w rządowej telewizji, ale pomylił jej męża z jej ojcem. Z kolei Antoni Macierewicz nie buduje atmosfery - o Trzeciej Drodze mówi jak najgorzej. Wiceprezes PiS już w weekend mówił wprost, o co tak naprawdę chodzi w działaniach jego partii i prezydenta. - Walczyć o to, żeby jak najdłużej działał rząd Prawa i Sprawiedliwości, czyli rząd niepodległościowy. To jest nasze główne zadanie - podkreślał Macierewicz.
Jeśli PiS gra na czas, to prezydent powinien to wziąć pod uwagę, a także to, że Zbigniew Ziobro ciągle i znacząco nie chce powiedzieć wprost, czy Suwerenna Polska utworzy jeden klub z PiS-em, czy swój własny.
Źródło: Fakty TVN