W państwowej spółce IDEAS NCBR profesor Piotr Sankowski stworzył zespół ludzi, ale sam przegrał konkurs na nowego szefa. Spotkało się to z oburzeniem części środowiska uniwersyteckiego i apelem do premiera Donalda Tuska z prośbą o interwencję. Pojawia się więc pytanie, co stanie się z profesorem i czy powstanie nowy instytut, który będzie zajmował się sztuczną inteligencją.
Profesor Piotr Sankowski to jeden z najwybitniejszych polskich naukowców w dziedzinie tworzenia sztucznej inteligencji. We wtorek rano z profesorem rozmawiał minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek.
- Powiedziałem prostą rzecz: czymś innym jest zarząd spółki i funkcje wykonawcze w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, a czymś innym jest prowadzenie badań w zakresie sztucznej inteligencji i zaproponowałem panu profesorowi, żeby kontynuował to wszystko jako koordynator tych wszystkich zespołów, które tworzył, które powstały - zdradza minister.
Profesor Sankowski stworzył kilka lat temu ogromny zespół polskich naukowców w ramach państwowej spółki IDEAS NCBR - ośrodka mającego rozwijać w Polsce prace nad sztuczną inteligencją. - Potrzebowaliśmy dwóch rzeczy, żeby to się udało: pieniędzy i ludzi. Tych ludzi tam było ponad sto osób - rzeczywiście najlepszych na świecie - wspomina profesor.
CZYTAJ TEŻ: Lewica ma problem z IDEAS NCBR. "Jeśli Gdula bardziej fiknie, to będzie dla niego game over"
Profesor, po stworzeniu zespołu, przegrał konkurs na nowego szefa IDEAS NCBR, co spotkało się z oburzeniem części środowiska uniwersyteckiego. Naukowcy napisali kilka listów do premiera Donalda Tuska z prośbą o interwencję.
- To, co zrobiła władza, jest dla mnie nietransparentne. Nie rozumiem zasad konkursu na nowego szefa, który się tam odbył, nie rozumiem, jaka była punktacja dla obu kandydatów, nie zostało nam to nigdy ujawnione. Uważam, że jest to psucie instytucji, która bardzo dobrze działała i służyła Polsce w tak bardzo ważnym obszarze, jakim jest sztuczna inteligencja - mówi prof. Aleksandra Przegalińska z Akademii Leona Koźmińskiego, inicjatorka listu protestacyjnego do premiera Donalda Tuska.
Brak strategii badań nad sztuczną inteligencją
Ośrodek badawczo-rozwojowy IDEAS NCBR powstał trzy lata temu. Badacze pod jego pieczą w tym czasie opublikowali czterdzieści artykułów naukowych. Problem polega jednak na tym, że rząd PiS-u, tworząc potrzebną instytucję, pozostawił ją w próżni. Nie powstała bowiem wieloletnia strategia badań nad sztuczną inteligencją.
- Według sprawozdań na Komitecie Rady Ministrów wynika, że zespół do spraw koordynacji sztucznej inteligencji spotkał się raz przez cztery lata. Nie podjęto żadnych decyzji. Powstał właśnie instytut w formie spółki z o.o. - ni to wilk, ni to zając - w związku z tym teraz wszyscy mają problem - zwraca uwagę Piotr Mieczkowski z Fundacji Digital Poland.
Jeżeli chodzi o inwestowanie w sztuczną inteligencję, to Polska mieści się dopiero w czwartej dziesiątce na świecie. Powinniśmy być wyżej. - Trzeba patrzeć, jak to robią lepsi od nas - proponuje Marcin Żukowski, współtwórca Snowflake - opartej na chmurze platformy hurtowni danych. - Wiele krajów rozumie, jak ważne jest to dla przyszłości gospodarki, dla przyszłości firm, które w tym działają, właściwie dla każdego aspektu działania naszego państwa - dodaje Marcin Żukowski.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego chce, żeby udziały w spółce IDEAS NCBR miały wszystkie uczelnie w Polsce, które pracują nad rozwojem sztucznej inteligencji, a profesor Sankowski, już nie jako szef spółki, miałby koordynować tymi pracami. Czy z tego wyłoni się nowy instytut naukowy? - Chciałbym usłyszeć o tym planie, który powstanie, mam nadzieję, niedługo - odpowiada profesor.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN