Uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie sfilmowali moment, kiedy nauczycielka podczas lekcji wymierza jednemu z uczniów cios w głowę. Nagranie trafiło do sieci, a sprawą zajęła się dyrekcja szkoły. Nauczycielka nie została na razie zawieszona, ale jej zachowaniu przyjrzy się rzecznik dyscyplinarny.
Uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie chcieli dla żartu sfilmować kolegę z klasy i jego problemy z rozwiązaniem szkolnego zadania, a nagrali nauczycielkę i jej reakcję na kłopoty ucznia. Na krótkim filmie widać, jak nauczycielka wymierza uczniowi cios w głowę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek podczas lekcji rysunku technicznego. Nauczycielka zawodu uderzyła ucznia III klasy technikum, a film z tego zdarzenia zaczął krążyć w sieci.
- Bardzo brzydko ze strony tej pani i nie wyobrażam sobie czegoś takiego, żebym brała udział w takiej lekcji - skomentowała Julia Babińska, uczennica Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie.
Nauczycielka nie została zawieszona
W środę władze szkoły wyjaśniały sytuację. Spotkały się z ofiarą przemocy i świadkami zdarzenia. Rozmawiały też z rodzicami ucznia i z samą nauczycielką.
- To nie było coś, co się zdarza notorycznie, że tak powiem, cyklicznie, raczej traktują to jako jednorazowy przypadek - powiedział Roman Lisiński, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie.
Jak przekazał dyrektor placówki, nie było wcześniej żadnych skarg na emerytowaną, bardzo doświadczoną nauczycielkę. Niepełnoletni uczniowie mówili natomiast w rozmowie z "Faktami" TVN, że ta sama nauczycielka szarpała lub uderzała ołówkiem osoby, które nie radziły sobie z zadaniami.
Zachowaniem nauczycielki zajmie się rzecznik dyscyplinarny. Ona sama nie została jeszcze zawieszona, ale poszła na zwolnienie lekarskie i nie ma kontaktu z uczniami. Klasa, w której nauczycielka uderzyła ucznia, została objęta opieką psychologa.
Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24