Wrak na dnie Bałtyku rozpala wyobraźnię. "Szansa, że jest tam Bursztynowa Komnata, może jest 1-2 procent"

27.12.2020 | Wrak na dnie Bałtyku rozpala wyobraźnię. "Szansa, że jest tam Bursztynowa Komnata może jest 1-2 procent"
27.12.2020 | Wrak na dnie Bałtyku rozpala wyobraźnię. "Szansa, że jest tam Bursztynowa Komnata może jest 1-2 procent"
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
27.12.2020 | Wrak na dnie Bałtyku rozpala wyobraźnię. "Szansa, że jest tam Bursztynowa Komnata może jest 1-2 procent"Jan Błaszkowski | Fakty TVN

Polscy nurkowie, którzy odkryli na dnie Bałtyku wrak niemieckiego transportowca Karlsruhe, wrócili na to miejsce, by je dokładniej zbadać. Są przekonani, że zatopiony pod koniec II wojny światowej statek przewoził, oprócz setek uciekinierów, także cenny ładunek - może nawet legendarną Bursztynową Komnatę.

Polscy nurkowie, którzy we wrześniu odkryli na Bałtyku wrak niemieckiego transportowca Karlsruhe, teraz zbadali go dokładniej przy pomocy podwodnego robota. Rama i resztki zbutwiałego obrazu w jednej ze skrzyń, które możemy zaobserwować na udostępnionych zdjęciach, to wskazówka, że statek mógł przewozić cenny ładunek.

- Statek mógł przewozić dzieła sztuki - twierdzi Tomasz Zwara, płetwonurek. - Na pierwszy rzut oka to może być płótno jakieś pracy malarskiej - dodaje.

Niemiecki transportowiec Karlsruhe był ostatnim statkiem, który opuścił Królewiec oblężony przez Armię Czerwoną.

Statek miał na pokładzie prawie 900 uciekinierów, 150 żołnierzy i kilkaset ton ładunku. Wypłynął z portu w Piławie i przez Hel zmierzał do Świnoujścia. 13 kwietnia 1945 roku na północ od Ustki poszedł na dno po ataku sowieckich samolotów. Uratowało się tylko około 100 osób.

- Szansa, że jest tam Bursztynowa Komnata, może jest 1-2 procent. Tylko, że jej nigdzie indziej nie ma, więc zdaje się, że nie ma miejsca na świecie, gdzie ta szansa jest większa niż dwa procent - ocenia Tomasz Stachura, płetwonurek.

Bursztynowa Komnata była darem króla Prus dla cara Rosji. W czasie II wojny światowej zrabowana przez Niemców, była przechowywana w Królewcu. Potem ślad po niej zaginął. Jej kopia znajduje się w pałacu w Niemodlinie.

- Na pewno ona została rozmontowana na części. Natomiast trudno powiedzieć, czy w całości załadowana na statek - mówi Marcin Westphal z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Kolejne odkrycie

Podwodna wyprawa przyniosła jeszcze jedno odkrycie. Obok Karlsruhe na dnie spoczywa drugi wrak.

- To wrak, który leży 500 metrów dalej. Nic o nim nie wiemy, bardzo prawdopodobne, że jest powiązany z tą historią - przypuszcza Tomasz Zwara, płetwonurek.

To prawdopodobnie inny niemiecki transportowiec zatopiony przez lotnictwo sowieckie razem z Karlsruhe. Urząd Morski w Gdyni nie wyklucza, że uzna oba znaleziska za podwodną mogiłę.

- Ten czynnik powiedzmy taki humanitarny jest istotny. Nie chcielibyśmy, by osoby postronne czy nieodpowiedzialne mogłyby penetrować ten wrak bez jakiejkolwiek kontroli czy nadzoru. Na razie nie ma mowy o udostępnieniu - informuje Jan Młotkowski z Urzędu Morskiego w Gdyni.

Odkrywcy wraku planują, za zgodą władz, wydobycie ładunku z dna morza. - To jest jedna wielka księga historyczna, którą tak możemy sobie jako nurkowie po kolei czytać - podkreśla Zwara.

Dokładne badanie obu wraków ma zacząć się na wiosnę.

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Baltictech

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość grzmi o finansowym głodzeniu państwowych instytucji. Rządzący mówią z kolei o neoinstytucjach i widzą tu raczej finansowy racjonalizm. Odchudzone mają być między innymi budżety Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa.

Budżety dla SN, TK i KRS mają być uszczuplone. "To jest anarchia w czystej postaci"

Budżety dla SN, TK i KRS mają być uszczuplone. "To jest anarchia w czystej postaci"

Źródło:
Fakty TVN

Wirus RSV obok grypy czy koronawirusa znajduje się na liście tych potencjalnie groźnych. W przypadku niemowląt ryzyko ciężkiej infekcji jest poważne. Często oznacza szpital, terapię tlenową, a potem powikłania. Są przeciwciała, podawane jak szczepionka - skuteczne, ale nierefundowane. Dlatego pojawiają się apele, by to zmienić.

Jest 4-krotnie bardziej zakaźny niż grypa, a konsekwencje zakażenia mogą ciągnąć się latami. Wirus RSV w natarciu

Jest 4-krotnie bardziej zakaźny niż grypa, a konsekwencje zakażenia mogą ciągnąć się latami. Wirus RSV w natarciu

Źródło:
Fakty TVN

W Polsce gwałtownie wzrosła skala ubóstwa. Z raportu Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu wynika, że dwa i pół miliona Polaków żyje w skrajnej biedzie. Dane za 2023 rok pokazują także, że poniżej minimum socjalnego żyje 17 milionów z nas. Zdaniem ekspertów winna temu jest inflacja.

Raport, który szokuje. Dwa i pół miliona Polaków znajduje się w skrajnej biedzie

Raport, który szokuje. Dwa i pół miliona Polaków znajduje się w skrajnej biedzie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jestem bardzo zdeterminowana, aby zniwelować skutki haniebnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Mam takie przekonanie, że dojdziemy do kompromisu - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Urszula Pasławska (PSL-Trzecia Droga). Dodała, że "każda strona będzie musiała się cofnąć i w miarę szybko przeprowadzimy ustawy, ustawę, która zliberalizuje prawo aborcyjne". Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej (KO), mówiła, że "przede wszystkim jako kobieta oczekuje skuteczności".

Pasławska o liberalizacji prawa aborcyjnego: mam przekonanie, że dojdziemy do kompromisu

Pasławska o liberalizacji prawa aborcyjnego: mam przekonanie, że dojdziemy do kompromisu

Źródło:
TVN24, PAP

- Było konfrontacyjne i bardzo agresywne. Nie pamiętam tak agresywnego przemówienia po 1989 roku - powiedziała o sejmowym orędziu prezydenta Andrzeja Dudy Monika Wielichowska (KO). - Andrzej Duda często mówił, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Tutaj był prezydentem wszystkich pisowców - ocenił Piotr Zgorzelski (PSL).

"Miał szansę, żeby przemówić jak mąż stanu. Kolejny raz jej nie wykorzystał"

"Miał szansę, żeby przemówić jak mąż stanu. Kolejny raz jej nie wykorzystał"

Źródło:
TVN24

Kamala Harris udzieliła wywiadu telewizji Fox News, która jawnie wspiera Donalda Trumpa. Kandydatka demokratów odcięła się od Joe Bidena. Mówiła o polityce zagranicznej i zagrożeniu, jakie Trump stwarza dla demokracji. Pojawiając się w Fox News, chciała dotrzeć do konserwatywnych wyborców. W tym samym dniu jej kontrkandydat próbował pozyskać głosy wśród Latynosów. Występując na Florydzie, powtórzył nieprawdziwą teorię o tym, że imigranci zjadają zwierzęta domowe Amerykanów.

Kamala Harris w jaskini lwa. Miała niespełna 30 minut, żeby dotrzeć do konserwatywnych wyborców

Kamala Harris w jaskini lwa. Miała niespełna 30 minut, żeby dotrzeć do konserwatywnych wyborców

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS