Dlaczego w Polsce jest problem z inflacją? Głos w tej sprawie zabrał Andrzej Duda. To już nie tylko Putin, wojna i czynniki zewnętrzne - do czego miesiącami przekonywała władza. To właśnie władza - jak przyznaje prezydent - przyłożyła rękę do drożyzny.
Piątkowy wieczór w Pajęcznie bez wątpienia przejdzie do historii polskiej polityki jako wieczór szczerości. Nie tyle chodzi o wspomnienia porażek politycznych, ile o szczerą wypowiedź Andrzeja Dudy na temat inflacji. Bo o jej przyczynach powiedział coś, co jest w zupełnej sprzeczności z tym, co dotąd słyszeliśmy od polityków władzy. - Najłatwiej byłoby z tego miejsca powiedzieć, ona (inflacja - przyp. red.) jest wynikiem tego, że na całym świecie wzrosły ceny paliw. Te ceny paliw i energii pociągnęły za sobą ceny w sklepach no i dlatego mamy wszyscy drogo, dlatego jest inflacja - stwierdził Andrzej Duda.
Przez całe miesiące słyszeliśmy, że inflacja przyszła z zewnątrz, że to nie wina rządu czy władzy. Wreszcie, że energia i paliwa są drogie, bo wojna i Putin. - Ona (inflacja - przyp. red.) jest skutkiem też naszych działań, które tutaj podejmowaliśmy w Polsce. Mówię "podejmowaliśmy", bo decydował o nich premier, rząd, parlament. Choćby w czasie pandemii koronawirusa, kiedy po prostu rozdawaliśmy pieniądze przedsiębiorcom - powiedział prezydent Polski.
Prezydent mówił o tarczach, o pomocy i świadomości, jakie będą jej skutki. - To oczywiście musiało spowodować inflację, zdawaliśmy sobie z tego sprawę - dodał Andrzej Duda.
- To nie jest problem tarczy antykryzysowej z czasów COVID-u. Większość państw europejskich uruchomiła taką tarczę - odpowiada Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.
Rozrzucanie pieniędzy
Na zachodzie inflacja jest niższa niż w Polsce, bo - jak słyszymy - choć pandemia się skończyła, to w Polsce tak zwane "zrzucanie pieniędzy z helikoptera" nie. O tym jednak prezydent nie mówił. - Nie wspomina o tym, że tę inflację nakręciło rozdawanie tych pieniędzy na prawo i na lewo swoim pociotkom - dodaje Szymon Hołownia z Polski 2050.
- PiS nie rozdaje pieniędzy, PiS rozrzuca pieniądze. Oni bez ładu, bez składu rozrzucają pieniądze naprawiając własne błędy - jest zdania Tomasz Trela z Nowej Lewicy.
Ale i tak w sobotę z ust polityków władzy słyszymy usprawiedliwienie. - Myśmy chronili ludzi także różnymi obniżkami podatków, tymi wszystkimi dodatkami - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Słyszymy też tłumaczenia, że rządzący ratowali miejsca pracy, że inflacja jest wszędzie i że po prostu do nas przyszła. - Powód inflacji jest w innym miejscu. Czyli tam, gdzie jest rzeczywiście, czyli w Rosji. Tam, gdzie Rosja rozpoczęła swoje działania wojenne - uważa Piotr Mueller, rzecznik prasowy rządu.
W czas wojny weszliśmy z inflacja na dużo wyższym poziomie niż wiele innych państw europejskich. Problemy były wcześniej. Były też wtedy zapewnienia, że Polsce grozi zbyt niska inflacja.Chwilę później premier - co wytyka opozycja - zabezpieczył swe oszczędności kupując obligacje antyinflacyjne - przeciwko efektom tego, do czego sam doprowadził. - Wychodzi szydło z worka i okazuje się, kto tak naprawdę za tę inflację odpowiada. Nieudolna polityka rządu Morawieckiego oraz zaniechania ze strony Narodowego Banku Polskiego - mówi Andrzej Domański, główny ekonomista Instytutu Obywatelskiego.
Prezydent wierzy, że inflacja niedługo spadnie. Stopy procentowe też.
Źródło: Fakty TVN