Andrzej Duda nagle nie lubi policji. "Żaden prezydent wcześniej nie obrażał się, nie zachowywał się jak dziecko"

Źródło:
Fakty TVN
Andrzej Duda nagle nie lubi policji. "Żaden prezydent wcześniej nie obrażał się, nie zachowywał się jak dziecko"
Andrzej Duda nagle nie lubi policji. "Żaden prezydent wcześniej nie obrażał się, nie zachowywał się jak dziecko"
Jakub Sobieniowski/Fakty TVN
Andrzej Duda nagle nie lubi policji. "Żaden prezydent wcześniej nie obrażał się, nie zachowywał się jak dziecko"Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim. Schronili się u Andrzeja Dudy, by nie trafić do więzienia. Prezydent miał przewidzieć możliwość wejścia policji do pałacu i zakazał współpracownikom stawiania oporu.

Jak informuje "Rzeczpospolita", prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zatrzymania polityków PiS w Pałacu Prezydenckim. Siedziba prezydenta nie jest chroniona żadnym immunitetem. Dla policji to miejsce jak każde inne. Urzędnicy prezydenta jednak bili na alarm.

- To było wtargnięcie policji do siedziby głowy państwa - mówiła 9 stycznia Grażyna Ignaczak-Bandych, ówczesna szefowa Kancelarii Prezydenta RP. Potem w prokuraturze zeznawała, że prezydent przed wyjazdem do Belwederu na spotkanie powiedział jej, by w razie przybycia policji do pałacu nie stawiać oporu i nie utrudniać czynności. Trudno zatem mówić o zaskoczeniu.

Obrażony prezydent

Łatwiej mówić o tym, że Andrzej Duda czuje się obrażony, chociaż się spodziewał interwencji policji. Nie wziął udziału w tegorocznych obchodach centralnych Święta Policji (24 lipca). W poprzednich latach brał udział. Tydzień później, kiedy wręczał w Pałacu Prezydenckim nominacje generalskie policjantom, mówił o korupcji, która była w policji.

- Zostali wyprowadzeni z pałacu. Pan prezydent faktycznie wyszedł na dudka, krótko mówiąc. No, ale trudno. Musi się z tym pogodzić. Natomiast nie powinien się obrażać na wojsko, policję, służby mundurowe, bo dzisiaj dzięki nim czujemy się bezpiecznie. Żaden prezydent wcześniej nie obrażał się, nie zachowywał się jak dziecko - skomentował eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.

CZYTAJ TAKŻE: Kierwiński: żenujące zachowanie nie prezydenta Polski, tylko raczej małego Andrzeja, który stoi w kącie

Kierwiński: żenujące zachowanie nie prezydenta Polski, tylko raczej małego Andrzeja, który stoi w kącie
Kierwiński: żenujące zachowanie nie prezydenta Polski, tylko raczej małego Andrzeja, który stoi w kącieTVN24

- Prezydent podjął decyzję, że go akurat na tych uroczystościach nie będzie. Dlaczego Donald Tusk podczas ostatnich ośmiu lat nie był? - pytał na antenie TVN24 szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. W tym roku Donald Tusk, jako premier, brał udział w obchodach centralnych Święta Policji.

Także w PiS-ie nieoficjalnie się mówi, że prezydent postanowił dać sygnał policjantom, iż czuje się obrażony za zatrzymanie u niego prawomocnie skazanych polityków. Andrzej Duda uznaje Mariusza Kamińskiego za symbol walki z korupcją.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezydenta

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Jeszcze kilka dni temu walczyliśmy z upałami i suszą, a teraz robimy wszystko, żeby uchronić się przed zalaniami, podtopieniami, a nawet powodzią. Tak silne opady zdarzały sią raz na kilkadziesiąt lat - mówią klimatolodzy i dodają, że z powodu zmian klimatycznych taka pogoda może zdarzać się częściej. Z jednej strony słychać, że władze i służby wyciągnęły wnioski z poprzednich powodzi, zbudowane zostały zbiorniki retencyjne, ale z drugiej - betonujemy miasta, więc woda nie ma, gdzie się podziać, stąd zagrożenie powodziami błyskawicznymi. 

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS