Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim. Schronili się u Andrzeja Dudy, by nie trafić do więzienia. Prezydent miał przewidzieć możliwość wejścia policji do pałacu i zakazał współpracownikom stawiania oporu.
Jak informuje "Rzeczpospolita", prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zatrzymania polityków PiS w Pałacu Prezydenckim. Siedziba prezydenta nie jest chroniona żadnym immunitetem. Dla policji to miejsce jak każde inne. Urzędnicy prezydenta jednak bili na alarm.
- To było wtargnięcie policji do siedziby głowy państwa - mówiła 9 stycznia Grażyna Ignaczak-Bandych, ówczesna szefowa Kancelarii Prezydenta RP. Potem w prokuraturze zeznawała, że prezydent przed wyjazdem do Belwederu na spotkanie powiedział jej, by w razie przybycia policji do pałacu nie stawiać oporu i nie utrudniać czynności. Trudno zatem mówić o zaskoczeniu.
Obrażony prezydent
Łatwiej mówić o tym, że Andrzej Duda czuje się obrażony, chociaż się spodziewał interwencji policji. Nie wziął udziału w tegorocznych obchodach centralnych Święta Policji (24 lipca). W poprzednich latach brał udział. Tydzień później, kiedy wręczał w Pałacu Prezydenckim nominacje generalskie policjantom, mówił o korupcji, która była w policji.
- Zostali wyprowadzeni z pałacu. Pan prezydent faktycznie wyszedł na dudka, krótko mówiąc. No, ale trudno. Musi się z tym pogodzić. Natomiast nie powinien się obrażać na wojsko, policję, służby mundurowe, bo dzisiaj dzięki nim czujemy się bezpiecznie. Żaden prezydent wcześniej nie obrażał się, nie zachowywał się jak dziecko - skomentował eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.
CZYTAJ TAKŻE: Kierwiński: żenujące zachowanie nie prezydenta Polski, tylko raczej małego Andrzeja, który stoi w kącie
- Prezydent podjął decyzję, że go akurat na tych uroczystościach nie będzie. Dlaczego Donald Tusk podczas ostatnich ośmiu lat nie był? - pytał na antenie TVN24 szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. W tym roku Donald Tusk, jako premier, brał udział w obchodach centralnych Święta Policji.
Także w PiS-ie nieoficjalnie się mówi, że prezydent postanowił dać sygnał policjantom, iż czuje się obrażony za zatrzymanie u niego prawomocnie skazanych polityków. Andrzej Duda uznaje Mariusza Kamińskiego za symbol walki z korupcją.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezydenta