28-letnia lekarka zatrzymana. Wystawiała recepty na fentanyl pacjentom, których nie badała

Źródło:
Fakty TVN
28-latka zatrzymana. Wystawiała recepty na fentanyl pacjentom, których nie badała
28-latka zatrzymana. Wystawiała recepty na fentanyl pacjentom, których nie badała
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
28-latka zatrzymana. Wystawiała recepty na fentanyl pacjentom, których nie badałaMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Zatrzymano młodą lekarkę, która miała bez problemu wystawiać recepty między innymi na fentanyl, i to pacjentom, których nawet nie badała. Od 7 listopada niektórych środków nie można już sobie załatwić w receptomacie.

Ma 28 lat i swoje nazwisko na co najmniej kilkuset receptach na opioidy, w tym fentanyl, wystawionych na osoby, których nigdy nie badała.

- Ta kobieta posiadała też przy sobie narkotyki, między innymi mefedron czy amfetaminę oraz marihuanę - informuje mł. insp. Macin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Prawdopodobnie będą kolejne zatrzymania

Dowody zabezpieczone w domu i w gabinecie lekarki mają doprowadzić do kolejnych zatrzymań, których można lada dzień oczekiwać również w prowadzonych na terenie całego kraju śledztwach dotyczących obrotu narkotykami za pośrednictwem tzw. receptomatów.

- Osoba nieuprawniona zdobywająca taką receptę za pośrednictwem receptomatu już później mogła ją nielegalnie rozpowszechniać i tym sposobem zagrażać życiu i zdrowiu innych ludzi - zauważa nadkom. Anna Ciura z Biura Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej Komendy Głównej Policji.

Trzeba sobie przypomnieć "Ducha", który zalał fentanylem Żuromin, doprowadzając - według śledczych - do kilku zgonów, i zdjęcia między innymi z Poznania tak zwanych fentanylowych zombie, by zrozumieć, jak ważna rzecz zaczyna się dziać.

- Można było ten lek dosłownie dostać po kilku kliknięciach na komputerze - mówi dr Michał Bulsa, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.

Handlarze fentanylu czują się w Żurominie jak królowie życia. Zwłaszcza "Duch" zachowuje się jak nietykalny
Handlarze fentanylu czują się w Żurominie jak królowie życia. Zwłaszcza "Duch" zachowuje się jak nietykalnyMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Rozporządzenie ministry zdrowia

Substancje, które - na mocy rozporządzenia ministry zdrowia - od niedawna lekarz może wypisać dopiero po osobistym przebadaniu pacjenta, to fentanyl, morfina, oksykodon i marihuana we wszelkich możliwych odsłonach.

W receptomatach te substancje rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. - W 2019 roku wydano marihuanę leczniczą na ilość chyba 33 kilogramów, w zeszłym roku ta ilość to jest już cztery i pół tony - podaje Dariusz Kutella, Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE: Narkotyczna zemsta Chin. Fentanyl nie bierze się znikąd

Zawężenie źródeł recept ma ograniczyć nadużycia i szarą strefę. - Jest niezwykle ważne, żeby nadzór nad tym był bardzo ścisły, ale rzeczywiście nie ograniczył dostępności dla na przykład pacjentów onkologicznych - wskazuje Alina Paszkowska z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.

Lekarz ma teraz obowiązek zweryfikować stan zdrowia pacjenta - osobiście, twarzą w twarz - nie rzadziej niż raz na trzy miesiące, ale pacjenci onkologiczni będą traktowani wyjątkowo.

- Lekarz POZ na przykład, czy lekarz medycyny paliatywnej, zleca receptę nawet zdalnie, ale pacjent jest znany od wielu lat, wielu miesięcy, wie, jaki to jest przypadek, wie, z jakich przyczyn stosuje ten lek - wskazuje dr Karolina Grządziel, psychiatra z 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie.

ZOBACZ TEŻ: "Zdała sobie sprawę", że to "doskonały sposób na ukrycie biznesu narkotykowego". Nie żyje dziecko

Ten wyjątek dotyczy też pacjentów, którzy nie będą w stanie dotrzeć do przychodni o własnych siłach. - Oni również mogą być na przykład pod opieką lekarza w POZ-ecie i ten lekarz w POZ-ecie, jeżeli był na przykład na wizycie domowej, to potem będzie mógł przepisać taką receptę w ramach teleporady - mówi Jakub Gołąb z Ministerstwa Zdrowia.

Fentanyl - 100 razy silniejszy od morfiny - uważany jest obecnie za najgroźniejszą substancję na rynku narkotykowym.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS