Gra na zwłokę. Plan ratunkowy PiS dla wyborów korespondencyjnych

05.05.2020 | Gra na zwłokę. Plan ratunkowy PiS dla wyborów korespondencyjnych
05.05.2020 | Gra na zwłokę. Plan ratunkowy PiS dla wyborów korespondencyjnych
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
05.05.2020 | Gra na zwłokę. Plan ratunkowy PiS dla wyborów korespondencyjnychKrzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość ma nowy plan ratunkowy dla ustawy o wyborach korespondencyjnych. Już nie ma zarzutów o złośliwość i zwłokę senatorów, którzy chcą pracować nad nią 30 dni. Teraz PiS chce opóźnić prace, by opozycja nie zdążyła ustawy przegłosować. By ustawa ominęła Sejm i trafiła od razu na biurko prezydenta.

We wtorek rozpoczęło się posiedzenie Senatu, którego głównym punktem jest ustawa o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich. Jednak senatorowie Prawa i Sprawiedliwości przy użyciu kruczków prawnych, zapisów w regulaminie i wniosków o przerwę podejmowali próby zablokowania tej debaty.

Po zatwierdzeniu porządku obrad senator Marek Martynowski (PiS) zgłosił sprzeciw wobec hybrydowemu prowadzeniu obrad, czyli formule, w której część senatorów uczestniczy w dyskusji na miejscu w sali posiedzeń, a część zdalnie. - Składam wniosek formalny o zmianę sposobu prowadzenia obrad, dyskusji i prowadzenia głosowania - mówił Martynowski.

Marszałek Tomasz Grodzki zwołał Konwent Seniorów i ogłosił przerwę. Po wznowieniu obrad parlamentarzyści głosowali nad wnioskiem Martynowskiego - głosami 51 senatorów wniosek został odrzucony.

Senat ogłosił kolejną przerwę podczas której połączone komisje regulaminowa i ustawodawcza miały zbadać, czy przyjęty sposób rozpatrywania ustawy jest prawidłowy.

Dopiero o godz 15.00 izba zajęła się ustawą umożliwiającą przeprowadzenie wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Jednak kolejne wnioski i debaty o wszystkim, tylko nie o korespondencyjnym głosowaniu powodowały, że czas leciał.

Gra na zwłokę przez senatorów PiS-u?

Jeśli Senat do środy nie zdążyłby odrzucić głosowania korespondencyjnego, to wybory w maju mogłyby się odbyć. Zgodnie z przepisami ustawa trafiłaby od razu do podpisu prezydenta. Prawo i Sprawiedliwość ewidentnie w tej sprawie nie złożyło jeszcze broni.

- Nic nie stało na przeszkodzie, by zwołać Senat w poprzednim tygodniu i wtedy nawet tygodniowe obrady z przerwami Senatu nie zakłócałby tego terminu 30-dniowego - komentował senator Jan Maria Jackowski (PiS).

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w opublikowanym na Twitterze wpisie odniósł się do działań podejmowanych przez senatorów Prawa i Sprawiedliwości. "PiS stosuje w Senacie sztuczki proceduralne, aby wepchnąć naród w wybory korespondencyjne. Na to zgody w Senacie nie ma! Apeluję do senatorów PiS, by wrócili do merytorycznej pracy w Senacie, w trybie, który do tej pory nie budził żadnych zastrzeżeń" - napisał.

PiS stosuje w Senacie sztuczki proceduralne, aby wepchnąć naród w wybory korespondencyjne. Na to zgody w Senacie nie ma! Apeluję do senatorów PiS, by wrócili do merytorycznej pracy w Senacie, w trybie, który do tej pory nie budził żadnych zastrzeżeń.— Tomasz Grodzki (@profGrodzki) May 5, 2020

Kolejny wniosek

Od popołudniowego głosowania nad wnioskiem Martynowskiego było już pewne, że nikt z Platformy Obywatelskiej, Lewicy i PSL-u w Senacie się nie złamie. Co więcej, z opozycją zagłosował także Józef Zając, senator związany z Jarosławem Gowinem. Oznacza to, że opozycja w izbie wyższej ma większość stabilną, czyli "plan A" się w Senacie PiS-owi nie udał.

Dlatego PiS uruchomiło "plan B", czyli swoją grę na czas. Wtedy to senatorowi złożyli kolejny wniosek - o utajnienie obrad.

- Ten wniosek ma tyle wspólnego z tajnością, co ta ustawa z praworządnością - skomentował senator Leszek Czarnobaj z Platformy Obywatelskiej.

Wniosek o utajnienie obrad upadł, ale to był moment, gdy debata nad wyborami i tak ruszała z prawie pięciogodzinnym poślizgiem - a w Senacie liczy się każda godzina.

- To, na co wszyscy czekamy, to dokonanie podsumowania tej debaty - zwrócił uwagę senator Krzysztof Brejza (PO).

Zakończenie debaty w Senacie jest niezwykle ważne, bo inaczej nie można będzie przeprowadzić głosowania w środę.

Choć w parlamencie właściwie wszyscy są przekonani, że to nie koniec starań PiS-u, by dalej grać na czas.

Jeśli Senat zdąży odrzucić w środę ustawę o korespondencyjnym głosowaniu, to Prawo i Sprawiedliwość będzie musiało szukać większości w Sejmie, by doprowadzić do wejścia przepisów w życie.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Blisko, coraz bliżej. Już 26 stycznia 33. wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem orkiestra zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Finałowy plan jest już precyzyjnie opracowany - będą jak zawsze wolontariusze z puszkami na gotówkę i będą aukcje.

Wielkimi krokami zbliża się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Wielkimi krokami zbliża się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS