Szpitale muszą oszczędzać. Wyłączają telewizory i klimatyzację

30.10.2022 | Szpitale muszą oszczędzać. Wyłączają telewizory i klimatyzację
30.10.2022 | Szpitale muszą oszczędzać. Wyłączają telewizory i klimatyzację
Marek Nowicki | Fakty TVN
30.10.2022 | Szpitale muszą oszczędzać. Wyłączają telewizory i klimatyzacjęMarek Nowicki | Fakty TVN

Gdy trzeba wybierać między respiratorem a telewizorem, to decyzja może być tylko jedna. W salach szpitalnych gasną monitory odbiorników. Klimatyzatory też przechodzą w stan spoczynku. Problem polega na tym, że poza tym to już szpitale nie mogą na niczym oszczędzać.

Gabinet dyrektora Szpitala Klinicznego im. prof. W. Orłowskiego CMKP w Warszawie, a w nim pudła pełne pilotów do klimatyzatorów. Nie było innego wyjścia, bo koszty energii w szpitalu wzrosną od lutego o sto procent.

- Zabrałem wszystkie piloty z klimatyzacją, bo, niestety, nowoczesna klimatyzacja ma również ogrzewanie, także żeby nie zwiększyć poboru, to było jedyne wyjście - tłumaczy Leszek Kliś, dyrektor szpitala.

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku prąd w tym roku zdrożał już trzykrotnie, dlatego w gmachu placówki też oszczędzają na klimatyzacji.

- Tak naprawdę tylko na wentylacji i klimatyzacji możemy oszczędzić i tu już wprowadziliśmy drobne zmiany. W nocy, kiedy nie ma takiego zapotrzebowania na chłód, zmniejszamy prace centralne o około 25 procent tam, gdzie rzeczywiście można - wyjaśnia Arkadiusz Lendzion, zastępca dyrektora Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Można też wyłączać telewizory - na taki krok zdecydowało się Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Poznaniu, gdzie wzrost cen energii będzie siedmiokrotny.

- Mieliśmy 200 odbiorników telewizyjnych, które przy niepobieraniu opłat chodziły po kilkanaście godzin dziennie, to dawało kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie na nowych warunkach. Mając do wyboru: zapewnić prąd do tomografii komputerowej, światła na sali operacyjnej, EKG czy telewizora, wybrałem to pierwsze - informuje Maciej Bryl, pełniący obowiązki dyrektora Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Poznaniu.

Tarcza ochronna dla szpitali

Lista oszczędności jest imponująca długa, a w wielu placówkach jednak już bardziej oszczędzać się nie da.

- Szpitale od kilkunastu lat optymalizują cały czas swoje koszty i w zasadzie nie ma już elementu, który nie podlegałby obróbce pod tym względem, i tam już nie ma, gdzie szukać oszczędności. W tej chwili podstawowym kosztem w szpitalach jest koszt pracy - zwraca uwagę Mateusz Hen, zastępca dyrektora Szpitala "Pomnik Chrztu Polski" w Gnieźnie.

Na pensjach pracowników dyrektorzy nie mogą zaoszczędzić. Wie to doskonale dyrektor Szpitala Murcki w Katowicach, Krzysztof Zaczek, który remontuje placówkę i zakłada panele fotowoltaiczne, ale pensji ciąć nie będzie, bo właśnie je musiał podnieść.

- Absolutnie największym wzrostem kosztów w tym roku są wynagrodzenia, to wynika z przepisów ustawowych - wyjaśnia Zaczek.

Z przepisów ustawowych wynika też, że szpitale dostaną tarczę ochronną, która ma złagodzić wzrost cen energii.

- Od 1 grudnia wchodzi tarcza ochronna dla szpitali. (Zakłada - przyp. red) 780 złotych za megawatogodzinę, natomiast można się spodziewać, że od 1 stycznia wzrośnie z powrotem VAT na energię z 5 procent na 23 procent i tak naprawdę to tarcza szpitalowi nic nie da - uważa Arkadiusz Lendzion, zastępca dyrektora Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Tymczasem zadłużenie szpitali w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat podwoiło się.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę. Libin i Balu - dwaj pracownicy z Indii - opowiedzieli, jak wyglądało ich zatrudnienie przy budowie zakładu petrochemicznego za 25 miliardów złotych.

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Źródło:
Fakty TVN

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

- Jest ogromną rolą państwa polskiego, by przygotować Polskę na to, że zacznie być płatnikiem netto do budżetu Unii Europejskiej, a nie tylko będzie korzystać z funduszy unijnych - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska. Jak dodała, "Unia Europejska to nie są tylko fundusze".

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Źródło:
TVN24

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS