Polakom nie jest obojętny los migrantów. "To są ludzie i trzeba mieć do nich serce"
Straż Graniczna nie odpowiada na pytana o to, gdzie dokładnie odwieziono rodziny z dziećmi z Michałowa. Nie wiadomo, co się z nimi stało, w jakim są stanie oraz czy żyją. Jest coraz osób, które migrantom - a przede wszystkim ich dzieciom - chcą pomóc. Są jednak bezradni.
Los dzieci migrantów, które trafiły do Michałowa na Podlasiu, a potem miały zostać przez polską Straż Graniczną zawrócone do linii granicy, nadal jest nieznany. Mieszkańcy niewielkiego i mało dotąd znanego miasta są poruszeni całą sprawą jeszcze bardziej niż cała Polska, która protestowała przeciw nieludzkiemu traktowaniu migrantów.
- Gdybym takiego kogoś spotkała, to bym po pierwsze nakarmiła, napoiła, umyła, ubrała, wyprała i zawiadomiła ośrodki pomocowe - mówi pani Anna, mieszkanka Michałowa.
- Ludzi wysyłać na pewną śmierć? To jest nie do pomyślenia - dodaje pan Lucjan, mieszkaniec Michałowa.
Mieszkańcy tego miasta najlepiej wiedzą o tym, że trzeba chronić granicę i że tu także chodzi o ich własne bezpieczeństwo. Rząd zresztą cały czas mówi o konieczności obrony przed wojną hybrydową i - jak wskazywał premier Mateusz Morawiecki - przed szturmem migracyjnym, który jest w sztuczny sposób generowany przez Alaksandra Łukaszenkę.
Mieszkańcy Michałowa zdają sobie sprawę z przyczyn wprowadzenia stanu wyjątkowego, ale nie rozumieją, jak można, tak po prostu wywieźć dzieci w nieznane.
- To są ludzie i trzeba mieć serce do nich. Tam są dzieci, a nie jacyś bandyci - uważa pani Olga, mieszkanka Michałowa.
Straż Graniczna nadal odmawia odpowiedzi na pytania, gdzie wywieziono dzieci z Michałowa.
- Co pani da informacja? - odparła w środę na konferencji prasowej rzeczniczka prasowa Straży Granicznej ppor. Anna Michalska, odpowiadając na pytanie jednej z dziennikarek.
Pytania bez odpowiedzi
Dostęp do informacji o tym, co naprawdę się dzieje na granicy, ma prawo mieć każdy obywatel - ale nie może.
- Celem wprowadzenia stanu wyjątkowego było ograniczenie możliwości działalności organizacji społecznych oraz możliwości pracy dziennikarzy, patrzenia władzy na ręce - uważa prof. Adam Bodnar, były rzecznik praw obywatelskich.
Straż Graniczna przekonuje też, że migranci, którzy trafili do Michałowa, wcale nie chcieli zostać w Polsce, choć nagrania sprzed budynku pograniczników świadczą o czymś innym. Na jednym z nich słychać jak mężczyzna krzyczy w obcym języku: "Polska-azyl. Azyl-Polska".
Rzeczniczka prasowa Straży Granicznej pytana w środę o te słowa przekonywała, że "w pomieszczeniach Straży Granicznej było zupełnie inaczej" i dodała, że migranci "liczą na socjale z Niemiec".
Inicjatywy Polaków
W 183 miejscowościach na wschodzie kraju dalej obowiązuje stan wyjątkowy - został wydłużony o 60...Władze Michałowa postanowiły stworzyć tymczasowe schronienie dla migrantów
- Osoby, które potrzebują pomocy, będą mogły się ogrzać lub ewentualnie wypić herbatę, poczekać na pomoc - wyjaśnia Kamil Ławreszuk z Ochotniczej Straży Pożarnej w Michałowie.
Katowice z kolei przygotowują dach nad głową. - Miasto przygotowuje mieszkania dla ewentualnych uchodźców, którzy chcieliby zamieszkać w Katowicach. Mieszkań będzie pięć - informuje Michał Mendala z Urzędu Miasta w Katowicach.
A ponad 40 medyków ruszyło z akcją "Medycy na granicy". Chcą udzielać pierwszej pomocy w ambulansach.
- To jest zaangażowanie w naszym wolnym czasie. My mamy swoje obowiązki zawodowe i pracujemy jako lekarze, ratownicy, pielęgniarki, natomiast jesteśmy dotknięci tym kryzysem humanitarnym, który tam się dzieje. (...) Jest absolutnie niedopuszczalne, żeby w XXI wieku w demokratycznym kraju ludzie umierali z zimna i głodu - zwraca uwagę Jakub Sieczko, lekarz z inicjatywy "Medycy na granicy".
Katowice pełne dobrych chęci mają jednak problem. - Na chwilę obecną nie ma jednak podstaw prawnych, by Katowice mogły przyjąć chętnych uchodźców - tłumaczy Michał Mendala.
Osoby zaangażowane w inicjatywę "Medycy na granicy" też mają problem. - Na wjazd do tej strefy nie uzyskaliśmy zgody - mówi Sieczko.
Problem mają również pracownicy Polskiego Czerwonego Krzyża. Przywieźli zebrane dary: ubrania, buty, koce, ale nie mają możliwości ich przekazania.
O szanowanie praw człowieka, o szanowanie ludzkiej godności upominali się między innymi protestujący na ulicach w wielu miastach Polski.
- Tak, jak rząd traktuje tych ludzi, to po prostu nie ma słów - mówi jedna z protestujących. - Nie możemy pozwolić na to, żeby wywozili dzieci do lasu - dodaje kolejny uczestnik demonstracji.
Nikt nie wie, ile osób cierpi w lasach na granicy polsko-białoruskiej. Nikt nie wie, czy są tam dzieci lub w jakim są stanie.
Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN
Dowiedz się więcej...
- Na nagraniu słychać, jak migranci proszą o azyl w Polsce. Straż Graniczna: co innego mówili nam
- Grupa jazydów dotarła na polsko-białoruską granicę. "Nie dostali nawet jedzenia"
- "Zatrzymaliśmy 18 osób, 12 z nich to dzieci. Ja nie mam sumienia tych ludzi wywieźć później na granicę i ich wyrzucić"
- Migranci "zawracani" do granicy, wśród nich dzieci. "Polska ma mechanizmy"
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zamknij
Komentarze (0)
Dodaj komentarz do artykułu

Zaloguj się, aby dodać komentarz
Dodaj komentarz do artykułu



Właśnie pojawiły sie nowe () komentarze - pokaż
Forum jest aktualizowane w czasie rzeczywistym
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.
Pozostałe informacje
Fakty z 10 sierpnia
W środę po 15:00 na lotnisku w Warszawie wylądował wojskowy samolot z grupą rannych w wypadku autobusowym w Chorwacji. 10 osób trafiło do szpitali w trzech województwach. W programie również o podwyżkach cen energii i ogrzewania, a także o wybuchach w rosyjskiej bazie na Krymie. Na "Fakty" TVN zaprasza Grzegorz Kajdanowicz.
czytaj więcej »Część rannych w wypadku w Chorwacji wróciła do Polski
Krótko po 15:00 na lotnisku w Warszawie wylądował wojskowy samolot z grupą rannych w wypadku autobusowym w Chorwacji. 10 osób trafiło do szpitali w trzech województwach. Potrzebują przede wszystkim opieki ortopedycznej - mają złamania kończyn i urazy kręgosłupów.
czytaj więcej »Lewica chce przyspieszonego posiedzenia Sejmu. "Siedem tygodni wakacji w czasach kryzysu to za długo"
Lewica składa wniosek o przyspieszone posiedzenie Sejmu. Miałoby odbyć się w ostatnim tygodniu sierpnia. Tematem miałaby być pilna ustawa o dodatku energetycznym. Wielu Polaków nie stać na normalne życie oraz na opał.
czytaj więcej »Gigantyczne podwyżki władz Portu Gdynia. "Wiedzą, że już niebawem ich czas się skończy"
W czasach drożyzny ludzie partii władzy mają odpowiedź na kryzys - dać sobie podwyżki. Przykład z Gdyni znalazł poseł opozycji. Prezes tamtejszego portu za rządów PO-PSL zarabiał 20 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz dostanie 48 tysięcy złotych miesięcznie.
czytaj więcej »"Ta wojna zaczęła się od Krymu i musi zakończyć się Krymem"
Rosjanie próbują przekonywać, że to było zaniedbanie, i że w bazie na Krymie wybuchły pociski. Nikt im nie wierzy, bo to Ukraińcy mieli ostrzelać Krym wzbudzając panikę u rosyjskich turystów i zaniepokojenie wojskowych. Do tej pory Ukraina nie miała broni, by przesunąć front wojenny na Krym.
czytaj więcej »Kogo prezydent wskaże do nowej izby Sądu Najwyższego?
Losowanie sędziów w Sądzie Najwyższym było powodem do kpin, ale ciąg dalszy sprawy to już nic śmiesznego. Na biurku prezydenta jest lista 33 sędziów. To Andrzej Duda ma teraz wybrać 11 z nich do Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Znów wracają pytania o literę prawa.
czytaj więcej »"Mamy martwą Odrę", "to jest katastrofa ekologiczna". Prezes Wód Polskich jednak uspokaja
Z Odry wyłowiono już kilkanaście ton śniętych ryb. Rzeka przypomina ściek, a sprawa trafiła do prokuratury. Komuś może grozić nawet pięć lat więzienia. Ekolodzy i inspektorzy ochrony środowiska szukają przyczyn skażenia.
czytaj więcej »Jest dyrektorem, będzie uczył siedmiu przedmiotów. "To tak nie powinno wyglądać"
Jeśli ktoś szuka osoby, o której można powiedzieć "człowiek wielu talentów", to poddajemy pod rozwagę kandydaturę pana Marcina Józefaciuka. Jest dyrektorem szkoły i nauczycielem. Nie jednego przedmiotu, ale siedmiu. Nie uczy jednego języka, ale dwóch.
czytaj więcej »Pierwszy taki wynik w oficjalnych statystykach na Wyspach
Brytyjczycy idą na historyczny rekord. Pierwszy raz od 1845 roku, od kiedy prowadzone są statystyki, więcej dzieci urodziło się poza małżeństwami i oficjalnymi związkami partnerskimi. Co ciekawe, nie bez znaczenia były tu pandemiczne obostrzenia.
czytaj więcej »Nie udało się uratować białuchy arktycznej, która pływała w Sekwanie
Wydawało się, że jest szansa na ratunek dla białuchy arktycznej, która od tygodnia pływała w Sekwanie. Udało się ją złapać i wyciągnąć na barkę, zajęli się nią weterynarze, ale ostatecznie walenia trzeba było uśpić ze względu na problemy z oddychaniem.
czytaj więcej »Serena Williams ogłosiła zakończenie kariery
To już jest koniec - zapowiada Serena Williams, najbardziej utytułowana zawodniczka w erze profesjonalnego tenisa. Pożegna się podczas US Open w Nowym Jorku za dwa tygodnie.
czytaj więcej »W Dubaju otworzono szkołę nauki jazdy na wielbłądzie
Jeśli ktoś bardzo chce nauczyć się jazdy na wielbłądzie, to może to zrobić w Dubaju. Otworzono tam pierwszą licencjonowaną szkołę nauki jazdy i kontaktu z tymi zwierzętami.
czytaj więcej »Prognoza pogody na czwartek 11 sierpnia
W czwartek na północy, w centrum i na zachodzie Polski będzie przeważnie słonecznie. Poza tym wystąpi wzrastające zachmurzenie, przelotny deszcz i burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 21 stopni Celsjusza na Podkarpaciu do 28 stopni Celsjusza na Nizinie Szczecińskiej. Wiatr słaby i umiarkowany, północno-wschodni. Ciśnienie spada.
czytaj więcej »Fakty z 9 sierpnia
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego we wtorek wylosowała 33 kandydatów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej. W programie powiemy również o nowym pakiecie wojskowym dla Ukrainy, o przeszukaniu przez FBI domu Donalda Trumpa, a także o tragicznej śmierci 22-letniego piłkarza. Na "Fakty" TVN zaprasza Grzegorz Kajdanowicz.
czytaj więcej »Kandydaci do nowej izby Sądu Najwyższego wylosowani. Losowała pierwsza prezes
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska we wtorek wylosowała 33 kandydatów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Z tej grupy prezydent Andrzej Duda ma wybrać 11 sędziów izby.
czytaj więcej »