"Założenie" w protestach wyborczych PiS. "Ktoś nie potrafił niczego lepszego wymyślić"

23.10.2019 | "Założenie" w protestach wyborczych PiS. "Ktoś nie potrafił niczego lepszego wymyślić"
23.10.2019 | "Założenie" w protestach wyborczych PiS. "Ktoś nie potrafił niczego lepszego wymyślić"
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
23.10.2019 | "Założenie" w protestach wyborczych PiS. "Ktoś nie potrafił niczego lepszego wymyślić"Jakub Sobieniowski | Fakty TVN

PiS zgłosiło protesty co do wyborów w 6 okręgach do Senatu. Jak rządząca partia to uzasadnia? - Zakładamy, że jeżeli doszło do jakichś omyłek, to raczej dochodziło na rzecz kandydata przegranego, a nie wygranego - tłumaczy Radosław Fogiel, zastępca rzecznika PiS.

Głosy oddane w wyborach do Senatu, nawet jeśli będą liczone jeszcze raz, to liczone będą nie w tajemnicy i nie za zamkniętymi drzwiami - to ważna deklaracja prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, izby stworzonej przez PiS, która ma teraz rozstrzygnąć protesty wyborcze PiS.

- Jeżeli była konieczność przeprowadzenia dowodu z oględzin kart, Sąd Najwyższy zwracał się w trybie pomocy sądowej do sądu właściwego ze względu na siedzibę okręgowej komisji wyborczej. (...) Zawsze w tych prośbach o przeprowadzenie takiego dowodu było wskazanie, że taki dowód powinien być przeprowadzony na posiedzeniu jawnym - podkreśla Joanna Lemańska, prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Pełna jawność to ważna obietnica, bo Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych to pomysł PiS-u i prezydenta Andrzeja Dudy. Jej stworzenie było częścią procesu wymiany sędziów w Sądzie Najwyższym. Teraz ta izba ma zdecydować o protestach wyborczych, w tym także tych złożonych przez PiS.

- Ten sąd, niestety, nie jest postrzegany jako sąd niezależny, i to nawet nie ze względu na konkretne osoby, które w nim siedzą, ale na proces jego powołania - ocenia prof. Marcin Matczak, prawnik wykładający na UW, mówiąc o nowej izbie SN.

Kwestia uzasadnienia

W poprzednich latach większość protestów wyborczych Sąd Najwyższy odrzucał już w pierwszej fazie - na etapie decydowania o tym, czy samemu wnioskowi należy nadać dalszy bieg. Protest wyborczy musi być uzasadniony.

Na przykład według Koalicji Obywatelskiej wielu wyborców zmyliło logo KO w kształcie kwadratu, które zostało wydrukowane na kartach wyborczych po prawej stronie nazwisk kandydatów KO. Jeden z protestów wyborczych KO wynika z tego, że część głosów została zaliczona jako głosy nieważne, bo wyborcy stawiali krzyżyk w logo KO, zamiast w kratce po lewej stronie, a instrukcja na kartach wyborczych nie precyzowała, o którą kratkę chodzi.

Tymczasem PiS inaczej uzasadnia swoje protesty wyborcze. - Tak dla ciekawości, ale także dla pewności, że nic nie zostało niewłaściwie policzone - mówi poseł PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Za zaspokojenie ciekawości polityka PiS-u zapłacą wszyscy podatnicy, jeśli Sąd Najwyższy postanowi o ponownym przeliczeniu głosów. PiS napisał w uzasadnieniu jednego z protestów wyborczych: "ustalenie, iż około 10% głosów nieprawidłowo uznanych za nieważne, zaś w rzeczywistości powinny być one uznane jako głosy poparcia dla kandydata Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość, decyduje o tym, że najwięcej głosów uzyskała kandydat Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość".

- Równie dobrze (PiS - przyp. red.) mógł się powoływać na złe promieniowanie słoneczne, czy na złą pogodę w dniu głosowania - komentuje konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. - Pani Beata Szydło powinna wskoczyć na mównicę i powiedzieć: "te głosy nam się po prostu należały" - kwituje rzecznik PSL Jakub Stefaniak.

Założenia PiS

Dlaczego głosy nieważne miałyby zostać zaliczone na poczet kandydata PiS, a nie innego kandydata? - Zakładamy, że jeżeli doszło do jakichś omyłek, to raczej dochodziło na rzecz kandydata przegranego, a nie wygranego - tłumaczy Radosław Fogiel, zastępca rzecznika PiS.

Nie wiadomo, z czego wynika "założenie" PiS, że jeśli komisja wyborcza się myli, to tylko na rzecz przegranego kandydata. Przedstawiciele PiS-u w komisjach wyborczych nie alarmowali o konkretnych podejrzeniach pomyłek czy fałszerstw.

- Wola suwerena jak najbardziej się liczy i dlatego chcemy zweryfikować, czy wolą suwerena było, aby wybrać w konkretnych okręgach te osoby, który zostały wybrane - podkreśla rzecznik rządu Piotr Müller.

Głos suwerena można sprawdzać, a nawet trzeba sprawdzać, jeśli w proteście wyborczym jest napisane, co konkretnie budzi podejrzenia. W swoich protestach PiS tego nie napisał.

- Ktoś nie potrafił niczego lepszego wymyślić i przygotował protest na zasadzie "a nuż się uda, mamy własną izbę w Sądzie Najwyższym, którą sami obsadziliśmy" - komentuje były minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski.

"Aż tyle lub tylko tyle"

Protesty wyborcze napisał i złożył pełnomocnik KW PiS Krzysztof Sobolewski. Sam został wybrany na posła w tych wyborach. To silny człowiek w PiS-ie, który wziął na siebie złożenie protestów wyborczych bez wskazania konkretnego podejrzewanego fałszerstwa albo pomyłki. - Żeby ponownie policzyć. Aż tyle lub tylko tyle - on sam tak to tłumaczy.

PiS-owi do większości w Senacie brakuje trzech mandatów.

- Gdyby się okazało, że PiS w sposób bezprawny zmienia wyrok wyborów senackich, to myślę, że głos ulicy będzie głosem decydującym - ostrzega Andrzej Rozenek, wybrany na posła polityk SLD.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS