Sąd Najwyższy ma orzec w sprawie protestów wyborczych. "Nie sformułowano żadnych konkretnych zarzutów"
Marta Balukiewicz | Fakty w Południe
Do północy do Sądu Najwyższego wpłynęły 62 protesty wyborcze. Wśród nich są te złożone przez rządzącą partię, która chce ponownego przeliczenia głosów w sześciu okręgach wyborczych do Senatu. Chodzi o okręgi, gdzie kandydaci Prawa i Sprawiedliwości przegrali niewielką liczbą głosów, a dużo głosów było nieważnych.
Autor: Marta Balukiewicz / Źródło: Fakty w Południe TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24