Łukaszenka próbuje przejąć inicjatywę, opozycja nie ustępuje. "Jutro znowu się zbierzemy"


Władze Białorusi nie ustają w próbach blokowania dostępu do niezależnych mediów w internecie. Strajki trwają, także w mediach, więc telewizja państwowa w Białorusi musiała zatrudnić Rosjan. Opozycja zapowiada, że w niedzielę odbędą się liczne marsze przeciwko reżimowi.

Protesty na Białorusi nie ustają, ale Alaksandr Łukaszenka zapowiada, że w najbliższych dniach zrobi z nimi porządek.

Krok po kroku próbuje przejąć inicjatywę. Władze znów zablokowały dostęp do wielu stron internetowych, podających obiektywne informacje o sytuacji na Białorusi, jak Radio Swoboda i Biełsat. Tłumione są kolejne strajki, a robotnicy są zastraszani.

- Fala protestów nieco opadła, robotnicy przychodzą do pracy, ale stosują strajk włoski. Część wzięła urlopy i pomagają, jako wolontariusze, na ulicach - twierdzi Siarhiej Dyleuski, lider robotników z Mińskiej Fabryki Traktorów, członek opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.

Białoruski prezydent stara się znaleźć zastępstwo. Łukaszenka przyznał, że rosyjscy dziennikarze i pracownicy techniczni zapewniają ciągłość nadawania państwowej białoruskiej telewizji, oraz zagroził, że ukraińscy górnicy zgodzili się zastąpić białoruskich, którzy grożą strajkiem.

Szef ukraińskiego związku zawodowego górników już ogłosił, że to bzdura.

"Jutro znowu się zbierzemy"

W sobotę Łukaszenka wizytował wojska na poligonie pod Grodnem. Wezwał do stosowania najostrzejszych środków w obronie integralności Białorusi. Już dwa dni temu minister obrony zapowiedział, że armia jest gotowa strzelać do protestujących.

W piątek wieczorem tysiące ludzi w Mińsku stanęło w wielokilometrowym łańcuchu pokuty od Kuropat, uroczyska, gdzie NKWD rozstrzeliwało ludzi w latach 30., do aresztu przy ulicy Akrestina, gdzie bestialsko bito osoby zatrzymane na protestach po wyborach prezydenckich.

Demonstracje w ciągu ostatnich kilku dni były mniejsze niż przed tygodniem, ale to nie przez strach i groźby Łukaszenki. - Nie przestraszyliśmy się. Reszta ludzi zrobiła sobie przerwę. Jutro znowu się zbierzemy - twierdzi Igor z Mińska.

Na niedzielę opozycja zwołuje kolejny wielki marsz i zapowiada, że na ulice miast w całej Białorusi wyjdą setki tysięcy ludzi.

Autor: Andrzej Zaucha / Źródło: Fakty po południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Po roku od wprowadzenia dyrektywy work-life balance, czyli równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, idziemy w dobrą stronę. Dyrektywa dała ojcom dodatkowy urlop rodzicielski. Na początku korzystał z niego zaledwie procent uprawnionych. Teraz jest to siedem procent. 

Mija rok od wprowadzenia dyrektywy work-life balance. Jest coraz więcej urlopów ojcowskich

Mija rok od wprowadzenia dyrektywy work-life balance. Jest coraz więcej urlopów ojcowskich

Źródło:
Fakty TVN

Wszystkich, którzy jej dożyją, czeka starość. Mamy jednak dobre informacje. Z badań opublikowanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że czujemy się coraz młodsi, bo poprawia się jakość naszego życia.

Siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka. Tak wynika z najnowszych badań

Siedemdziesiątka to nowa sześćdziesiątka. Tak wynika z najnowszych badań

Źródło:
Fakty TVN

Ukraiński rząd wprowadza nowe prawo dotyczące wydawania paszportów dla swoich obywateli. Zgodnie z nim mężczyźni w wieku 18-60 lat, którzy będą chcieli wyjechać z Ukrainy lub przebywają poza Ukrainą, będą mogli uzyskać paszport wyłącznie na terenie swojego kraju. Przepisy wchodzą w życie dopiero od 18 maja, ale placówki wydające dokumenty zaprzestają prac już teraz. W warszawskim centrum wydawania dokumentów dla Ukraińców zrobiła się awantura.

Kijów uchwalił nowe prawo dotyczące wydawania paszportów. Ukraińcy w Polsce się zdenerwowali

Kijów uchwalił nowe prawo dotyczące wydawania paszportów. Ukraińcy w Polsce się zdenerwowali

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Mamy rosnącą falę zakażeń krztuścem wśród dzieci - alarmują lekarze i dodają, że to niewątpliwie skutki trendu na nieszczepienie dzieci. Z danych wynika, że jest coraz więcej rodziców i opiekunów, którzy nie chcą zabezpieczać dzieci nawet obowiązkowymi szczepieniami. Dziesięć lat temu ich decyzje dotyczyły ponad 12 tysięcy nieletnich, w ubiegłym roku prawie 90 tysięcy.

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemiecka policja zatrzymała asystenta jednego z czołowych polityków Alternatywy dla Niemiec. Mężczyzna jest podejrzany o szpiegowanie na rzecz Chin. To kolejny dowód na to, że europejscy populiści są narzędziem w rękach wrogich sił.

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS