Kaczyński miał przedstawić trzy scenariusze w związku z kryzysem. "To grillowanie jeszcze trochę potrwa"

21.09.2020 | Kaczyński miał przedstawić trzy scenariusze w związku z kryzysem. "To grillowanie jeszcze trochę potrwa"
21.09.2020 | Kaczyński miał przedstawić trzy scenariusze w związku z kryzysem. "To grillowanie jeszcze trochę potrwa"
Arleta Zalewska | Fakty TVN
21.09.2020 | Kaczyński miał przedstawić trzy scenariusze w związku z kryzysem. "To grillowanie jeszcze trochę potrwa"Arleta Zalewska | Fakty TVN

Stawką dymisji Zbigniewa Ziobry byłaby utrata większości sejmowej, rząd mniejszościowy PiS-u i ławy opozycji dla Solidarnej Polski. Żadnej z tych partii to się nie opłaca. Rząd mniejszościowy administruje, a nie rządzi. A wcześniejsze wybory to ryzyko utraty władzy.

Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk zapytany przez redakcję "Faktów" TVN, czy brak dymisji to dobra wiadomość dla koalicji, opowiedział, że jest to "pozytywny sygnał" - Sygnał pokazujący, że Zjednoczona Prawica będzie jeszcze trwać - dodał polityk.

Komentarz Bortniczuka, tuż po zakończeniu narady w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości, najlepiej pokazuje, jak kluczowe dla wszystkich koalicjantów PiS-u były poniedziałkowe uzgodnienia.

- To grillowanie jeszcze trochę potrwa, ale na końcu drogi dojdą do porozumienia - komentuje Władysław Kosiniak-Kamysz z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Trzy rozwiązania kryzysu

W poniedziałek prezes Jarosław Kaczyński na spotkaniu ścisłego kierownictwa partii miał położyć na stole trzy scenariusze w sprawie rozwiązania kryzysu w szeregach Zjednoczonej Prawicy.

Pierwszą z opcji miało być usunięcie z rządu Zbigniewa Ziobry i ludzi Jarosława Gowina. Kolejny scenariusz miał zakładać dymisje wyłącznie ministrów z Solidarnej Polski.

Te dwa rozwiązania, jak mówią politycy PiS-u, to tak zwana "broń atomowa". Oznaczałyby najpierw rząd mniejszościowy, a w dalszej perspektywie albo bardzo trudny powrót do rozmów w ramach Zjednoczonej Prawicy, albo szukanie nowych koalicjantów i brakujących posłów, a w kolejnych miesiącach nawet wcześniejsze wybory.

Scenariusz bez dymisji to próba gry na czas, co oznacza, że dla Jarosława Kaczyńskiego ważniejsze od siłowych rozwiązań jest utrzymanie władzy i dojście do jakiegokolwiek porozumienia w ramach obecnej koalicji.

- Jarosław Kaczyński nie robił tego co robił, po to, żeby to się zakończyło remisem. Moim zdaniem on nie chce zostać premierem, żeby ich wszystkich pogodzić. On chce, żeby premierem stabilnym był Morawiecki, a tego nie chce Ziobro - ocenia były poseł Prawa i Sprawiedliwości, obecnie wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.

Kuszenie stanowiskami?

Spór na linii Jarosław Kaczyński-Zbigniew Ziobro trwa od tygodni. Nie jest więc tajemnicą, że przez cały ten czas politycy PiS-u próbowali nakłaniać innych posłów, w tym opozycji, by dołączyli do obozu Zjednoczonej Prawicy.

Jednak kończy się to jedynie na rozmowach w kuluarach i kuszeniu stanowiskami. - Nikt na ten temat szerzej ze mną nie rozmawiał - mówi na temat swojego przejścia do PiS-u poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko. - Przyszedłem do parlamentu po to, żeby załatwiać sprawy moich wyborców - dodaje polityk.

Co z rekonstrukcją rządu?

Warszawska siedziba Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej jeszcze tydzień temu była centrum koalicyjnych negocjacji. W międzyczasie rozmowy jednak zerwano, a poniedziałkowa narada odbywa się już wyłącznie w gronie kierownictwa PiS-u.

Niezależnie od tego, kiedy liderzy Zjednoczonej Prawicy wrócą do rozmów, to Jarosław Kaczyński chce, by koalicjanci byli w nich osłabieni.

- To jest ta pewna racjonalność, która nakazywałaby się dogadać, ale są też duże emocje i rachunki krzywd - zwraca uwagę były poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Łapiński.

Lider Solidarnej Polski albo poprze tak zwaną ustawę o bezkarności i zmniejszy swoje wpływy w obozie władzy, albo jego i jego ludzi czekają dymisje.

Byli politycy Prawa i Sprawiedliwości, z którymi redakcja "Faktów" TVN rozmawiała, przyznają, że Jarosław Kaczyński nie może pokazać, że cofa się pod naciskami koalicjantów.

Jednocześnie obok uporządkowania sytuacji w szeregach Zjednoczonej Prawicy spór toczy się przede wszystkim o to, kto przejmie na prawicy władzę - Morawiecki czy Ziobro.

- To jest pojedynek o to, kto będzie następcą prezesa. Prezes wskazał i chce, żeby to był premier Mateusz Morawiecki, a Zbigniew Ziobro musi, w każdy możliwy sposób, to uniemożliwić - zwraca uwagę Michał Kamiński.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Byli ochroniarzami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i chociaż nie pracowali dla Żandarmerii Wojskowej, to byli tam na etatach. Wiceminister obrony narodowej mówi o skandalu i ujawnia wyniki kolejnego audytu. Jak się okazuje, Żandarmeria Wojskowa była na usługach jeszcze innego polityka PiS-u - Antoniego Macierewicza.

Bliskie relacje Antoniego Macierewicza z Żandarmerią Wojskową. "Działalność usługowo-opiekuńcza"

Bliskie relacje Antoniego Macierewicza z Żandarmerią Wojskową. "Działalność usługowo-opiekuńcza"

Źródło:
Fakty TVN

Przez 25 lat w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka lekarze dokonali pięciuset rodzinnych przeszczepów wątroby, ratując zdrowie i życie pacjentów. - W zakresie transplantacji wątroby i nerek u dzieci jesteśmy w tej chwili jednym z dwóch największych ośrodków na świecie - podkreśla doktor Marek Migdał, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka.

Centrum Zdrowia Dziecka od 25 lat przeszczepia wątroby. Ich działalność jest osiągnięciem na skalę światową

Centrum Zdrowia Dziecka od 25 lat przeszczepia wątroby. Ich działalność jest osiągnięciem na skalę światową

Źródło:
Fakty TVN

Mamy rosnącą falę zakażeń krztuścem wśród dzieci - alarmują lekarze i dodają, że to niewątpliwie skutki trendu na nieszczepienie dzieci. Z danych wynika, że jest coraz więcej rodziców i opiekunów, którzy nie chcą zabezpieczać dzieci nawet obowiązkowymi szczepieniami. Dziesięć lat temu ich decyzje dotyczyły ponad 12 tysięcy nieletnich, w ubiegłym roku prawie 90 tysięcy.

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Niemiecka policja zatrzymała asystenta jednego z czołowych polityków Alternatywy dla Niemiec. Mężczyzna jest podejrzany o szpiegowanie na rzecz Chin. To kolejny dowód na to, że europejscy populiści są narzędziem w rękach wrogich sił.

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Brytyjczycy od samego początku rosyjskiej napaści mocno wspierali Ukrainę - sprzętem, szkoleniami i pieniędzmi. Skąd wzięło się to brytyjskie zaangażowanie? W skrócie: Londyn nie tylko docenia zagrożenie, w którym jest Ukraina, ale sam od lat doświadcza brutalności Kremla na swój sposób.

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS