Brakuje lekarzy, egzaminy dla chętnych z zagranicy są odwoływane. "To jest absurd tej sytuacji"

28.10.2020 | Brakuje lekarzy, egzaminy dla chętnych z zagranicy są odwoływane. "To jest absurd tej sytuacji"
28.10.2020 | Brakuje lekarzy, egzaminy dla chętnych z zagranicy są odwoływane. "To jest absurd tej sytuacji"
Marek Nowicki | Fakty TVN
28.10.2020 | Brakuje lekarzy, egzaminy dla chętnych z zagranicy są odwoływane. "To jest absurd tej sytuacji"Marek Nowicki | Fakty TVN

Przy tak gwałtownym wzroście zakażeń koronawirusem, ważne są każde kolejne dostępne łózko i respirator, ale sam sprzęt nie uratuje życia. Brakuje kilku tysięcy lekarzy. Pomóc chcą ci zza wschodniej granicy, ale są problemy z nostryfikowaniem dyplomów. Egzaminy nostryfikujące są odwoływane z powodu pandemii.

W całym kraju brakuje lekarzy - co najmniej kilku tysięcy. Wszystkich pracowników medycznych - kilkadziesiąt tysięcy. Powód wiadomy: koronawirus.

- Na ten moment wśród personelu Białostockiego Centrum Onkologii mamy 41 wyników dodatnich - mówi Monika Mróz, rzecznik prasowy Białostockiego Centrum Onkologii.

Tylko do pracy w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym potrzebnych jest natychmiast pięćset osób personelu medycznego. Szpital w Płocku zatrudni od zaraz trzydziestu lekarzy.

W tej sytuacji każde ręce są na wagę złota. Jeszcze przed powołaniem na urząd wspominał o tym Adam Niedzielski, obecny minister zdrowia, mówiąc o "wszystkich rękach na pokład".

Andrzej mówi doskonale po polsku. W tym roku skończył studia lekarskie na Ukrainie i chciałby zostać zatrudniony w polskim szpitalu, ale nie może.

- To jest absurd tej sytuacji. (...) Mogę zapewnić, że tych rąk wykształconych i chętnych do pracy, w szczególności w naszym kraju, jest bardzo wiele. Mówię za siebie i za osoby, które znam, ale te ręce są związane różnymi ustawami i przede wszystkim egzaminem - mówi Andrzej, który chce pozostać anonimowy. Chodzi o egzamin nostryfikacyjny.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Egzaminy nostryfikujące odwoływane

Warszawski Uniwersytet Medyczny od roku nie zorganizował egzaminu nostryfikującego. Z powodu pandemii odwołany został termin kwietniowy i teraz październikowy.

Nostryfikacji nie będzie też w Białymstoku. Egzamin miał się odbyć na początku listopada. Miało przystąpić do niego prawie dwustu lekarzy ze wschodu.

- Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie ręce są potrzebne, ale to chodzi też o bezpieczeństwo i osób zdających, ale też personelu, który uczestniczyłby w takim egzaminie - powiedział Marcin Tomkiel, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Egzamin to jednak nie wszystko. Potrzebna jest też praktyka lekarska. Dobre chęci młodych lekarzy zza wschodniej granicy i słowa ministra zdrowia nie wystarczą do uzupełnienia szeregów lekarskich w Polsce.

- Te programy nauczania spoza Unii Europejskiej jednak się różnią. Oczywiście, każdą osobę zza granicy Unii Europejskiej, która ma doświadczenie medyczne, możemy spożytkować, ale niekoniecznie jako samodzielnego lekarza opiekującego się pacjentami covidowymi - powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia.

Pozostaje więc mobilizowanie polskich lekarzy.

W tym celu rząd sięga na przemian po podwyżki i nakazy pracy.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN