Mniejszy przyrost zakażeń koronawirusem. Czy są powody do radości?

29.11.2020 | Mniejszy przyrost zakażeń koronawirusem. Czy są powody do radości?
29.11.2020 | Mniejszy przyrost zakażeń koronawirusem. Czy są powody do radości?
Marek Nowicki | Fakty TVN
29.11.2020 | Mniejszy przyrost zakażeń koronawirusem. Czy są powody do radości?Marek Nowicki | Fakty TVN

W niedzielę Ministerstwo Zdrowia odnotowało 11483 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - wyraźnie mniej niż w poprzednich dniach. To mógłby być powód do optymizmu, gdyby nie fakt, że w Polsce jest też wykonywanych mniej testów niż na początku listopada. Jednocześnie wciąż wysoki jest odsetek wyników pozytywnych w porównaniu do okresu wiosennego i letniego.

Czy koronawirus nadal atakuje, czy może nieco odpuszcza? Odpowiedzi szukamy w liczbach potwierdzonych zakażeń. W tym tygodniu (23-29 listopada) było ich 101150. Na początku miesiąca (2-8 listopada) - 166523. To znaczy, że mamy ogromny spadek liczby zachorowań - czy to dobry wniosek?

- Jaki jest wniosek? Że przypadków jest coraz więcej. A to, że jest mniej dodatnich wyników, wynika po prostu z mniejszej liczby wykonywanych testów. I tyle. Potwierdzają to obserwacje moich znajomych lekarzy rodzinnych. Oni mówią, że po prostu pacjenci, którzy nawet przez telefon są informowani, że powinni przyjść na test, na taki test się nie zgłaszają - twierdzi dr hab. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Faktycznie, liczba wykonywanych testów przez cały listopad maleje z dnia na dzień. Na początku miesiąca (2-8 listopada) wykonano ich 477828, w ostatnim tygodniu miesiąca (23-29 listopada) - 267744.

Boimy się pójść na test, a jak przytrafi się zakażenie, to czasami zbyt późno zabiegamy o pomoc.

- Coraz bardziej ci chorzy odwlekają ten moment, kiedy po wystąpieniu objawów kontaktują się z lekarzem, (...) co też niewątpliwie ma wpływ na dalszy przebieg i, niestety, również na liczbę zgonów - uważa dr Andrzej Trybusz, były główny inspektor sanitarny.

Na wykresach widać, że przez cały listopad rośnie właśnie liczba zgonów osób zakażonych. W pierwszym tygodniu miesiąca (2-8 listopada) zmarło 2089 pacjentów. W ostatnim tygodniu miesiąca (23-29 listopada) - 3411. Ta wysoka liczba zgonów według profesor Anny Boroń-Kaczmarskiej to, niestety, także efekt niewydolności służby zdrowia.

- Oczywiście, tworzy się szpitale mniej lub bardziej doposażone, ale zdecydowanie obsada personalna nie jest pełna, albo nie jest doskonała. Brakuje jednak specjalistów w dziedzinie chorób zakaźnych - komentuje wirusolog prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Dobre wiadomości

Jest szansa jednak, że grudzień będzie lepszy. - Na pocieszenie należałoby przypomnieć takie prognozy epidemiologiczne, że jednak ten drugi peak zachorowań będzie też powoli w sposób naturalny wygasał, czyli przynajmniej zagrożenie życia ze względu na zakażenie SARS-CoV-2 będzie się zmniejszało - tłumaczy prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Przed nami jeszcze zapowiadana "trzecia fala" pandemii w lutym i marcu.

Są jednak też inne dobre wieści. W porównaniu z ubiegłym rokiem aż o połowę spadła liczba zachorowań na grypę sezonową. O ile w zeszłym roku od września do listopada zachorowało na nią 1181243 osoby, o tyle w tym roku - 635518 osób, według danych zebranych do 22 listopada.

- Dużo ludzi przestrzega tego dystansu społecznego, nosi maseczki i myje ręce. (...) Dzięki tej pandemii obserwujemy trochę niższe zachorowania na grypę, co jest dobre, bo myślę, że byłoby bardzo nam ciężko poradzić sobie z pandemią i grypą w tym samym czasie - ocenia wirusolog Emilia Skirmuntt.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS