Arcybiskup Grzegorz Ryś przeprasza za ujawnienie nazwiska ofiary molestowania. "Nie powinno się tak stać"

03.09.2020 | Arcybiskup Grzegorz Ryś przeprasza za ujawnienie nazwiska ofiary molestowania. "Nie powinno się tak stać"
03.09.2020 | Arcybiskup Grzegorz Ryś przeprasza za ujawnienie nazwiska ofiary molestowania. "Nie powinno się tak stać"
Renata Kijowska | Fakty TVN
03.09.2020 | Arcybiskup Grzegorz Ryś przeprasza za ujawnienie nazwiska ofiary molestowania. "Nie powinno się tak stać"Renata Kijowska | Fakty TVN

Archidiecezja łódzka opublikowała list, w którym odnosi się do sprawy molestowania przez księdza. Z pisma nie usunięto nazwiska osoby pokrzywdzonej, natomiast utajniono nazwisko księdza, który miał się dopuścić wykorzystywania seksualnego. Teraz arcybiskup Grzegorz Ryś przeprasza i przekonuje, że to była pomyłka. Tylko co ma powiedzieć ofiara księdza pedofila, której dane osobowe zostały ujawnione?

Na stronie archidiecezji łódzkiej ujawniono nazwisko pana Janusza - ofiary księdza pedofila. Nazwisko sprawcy jednak ukryto.

"Nie ma podstaw, aby uznać takie zachowanie za przypadkowe. Świadczyłoby to jedynie o skrajnej niekompetencji pracowników kurii" - możemy przeczytać we fragmencie listu pana Janusza.

Ofiara księdza nie chce ujawniać swojego wizerunku. W swoim liście pisze więc o rozczarowaniu przede wszystkim brakiem działań arcybiskupa Grzegorza Rysia w rozliczaniu pedofilii w podległej mu diecezji łowickiej.

"Za skandaliczną uważam postawę, stojącą w skrajnej sprzeczności z prezentowanym przez księdza arcybiskupa wizerunkiem. Próba przerzucenia odpowiedzialności za niedopełnienie formalności, następnie ujawnienie danych osobowych obnaża kolejny już raz, jaki jest stosunek Kościoła do ofiar przestępstw seksualnych duchownych" - czytamy dalej w liście pana Janusza.

Arcybiskup odpiera zarzuty

Dziennikarze OKO.press ujawnili, że przez ćwierć wieku biskupi, w tym także obecny biskup Andrzej Dziuba, mieli tuszować przestępstwa trzech duchownych, w związku z czym pan Janusz poprosił o interwencję Prymasa Polski Wojciecha Polaka. Prymas przesłał zawiadomienie pana Janusza do arcybiskupa Grzegorza Rysia.

Zatem dziennikarze OKO.press zwrócili się do kurii łódzkiej z prośbą o udostępnienie listu prymasa do kurii, ta przekazała portalowi jedynie jego fragmenty, po czym opublikowała pełną jego treść na swoich stronach internetowych z imieniem i nazwiskiem ofiary.

Arcybiskup Ryś zwlekał przez rok?

Arcybiskup Grzegorz Ryś miał czekać rok, aż pan Janusz sam zwróci się do niego w sprawie zawiadomienia o możliwych zaniedbaniach ze strony duchownych.

W tym czasie podejrzani księża pełnili posługę. Dopiero w czerwcu tego roku metropolita łódzki wysłał dokumenty do Watykanu.

- Zgodnie z watykańskimi przepisami powinien był natychmiast, bezzwłocznie powiadomić o tej skardze Watykan. Nie zrobił tego. Tłumaczył się, że nie miał maila pana Janusza, a przecież wystarczyło zadzwonić, napisać do prymasa Polaka - zwrócił uwagę dziennikarz OKO.press Daniel Flis.

"Nie powinno się tak stać"

Kilka godzin później na stronie archidiecezji łódzkiej pojawiło się oświadczenie metropolity łódzkiego, w którym przeprosił pana Janusza za udostępnienie jego danych.

"Nie powinno się tak stać. Bardzo przepraszam. Nie chciałem naruszyć niczyich dóbr osobistych ani tym bardziej pomnażać już doznanych cierpień. Chciałem jedynie udzielić szczegółowych wyjaśnień w związku z postawionymi mi zarzutami. Jeszcze raz przepraszam" - napisał metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś.

- Każdy błąd, nawet błąd, za który padną słowa "przepraszam", będzie sprawiał, że wiarygodność Kościoła czy hierarchii będzie się zmniejszać - stwierdził publicysta Tomasz Terlikowski.

Kto rozliczy arcybiskupa?

Arcybiskup Grzegorz Ryś objął łódzką diecezję ze sporym kredytem zaufania. Wielu chciałoby w nim widzieć przeciwwagę do reszty biskupów. Brak działań i zdradzenie danych może zmienić to postrzeganie.

- Ta pomyłka, moim zdaniem, nie tylko naraża po raz kolejny na powrót do traumy tamtego doświadczenia ofiary, ale naraża ją na nowe traumatyczne doświadczenia w postaci hejtu i różnych innych przejawów agresji - ocenił dr Piotr Szeląg, teolog, prawnik.

- To może mieć efekt mrożący i na osoby pokrzywdzone przez księży, i na innych informatorów - dodał dziennikarz OKO.press Daniel Flis.

Pojawia się zatem pytanie: kto miałby za to rozliczyć arcybiskupa i innych polskich hierarchów?

- Biskupi rozliczają samych siebie. Bez głębokiej reformy w Kościele katolickim nie wyjdziemy z tego piekła, które mamy na przykład w Polsce - powiedział ksiądz profesor Andrzej Kobyliński, filozof i kierownik Katedry Etyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W Polsce jest około 400 dzieci, które cierpią na dystrofię mięśniową Duchenne'a. Niedawno pojawił się nowy amerykański lek, który wreszcie daje jakąś nadzieję, ale terapia kosztuje kilkanaście milionów złotych. Internetowe zbiórki czynią cuda, ale przecież nie zawsze się udają. W tym tygodniu ratunku dla swoich dzieci rodzice szukali w Sejmie.

Rodzice dzieci z dystrofią mięśniową Duchenne’a szukali ratunku w Sejmie

Rodzice dzieci z dystrofią mięśniową Duchenne’a szukali ratunku w Sejmie

Źródło:
Fakty TVN

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS