Orban pisze nowy rozdział sporu na linii Kijów-Budapeszt. Stawia Ukrainie kolejny warunek

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Węgry też nie zezwalają na tranzyt ukraińskiego zboża, ale Viktor Orban idzie dalej. Na sesji otwierającej jesienne obrady węgierskiego parlamentu zapowiedział weto dla wspierania Ukrainy, dopóki węgierska mniejszość na Zakarpaciu nie będzie lepiej traktowana. Akcesji Szwecji do NATO też nie zamierza ratyfikować, dopóki Szwecja "nie okaże szacunku".

Na ukraińskim Zakarpaciu mieszka większość z około 150 tysięcy obywateli Ukrainy deklarujących narodowość węgierską. Mniejszość węgierska od lat jest zakładnikiem sporów między Budapesztem a Kijowem. Ich nowy rozdział pisze Viktor Orban. Premier Węgier zapowiedział, że nie poprze Ukrainy w żadnej sprawie, dopóki ta nie zmieni swojego postępowania wobec Węgrów na Zakarpaciu.

- Węgierski rząd walczy o prawa zakarpackich Węgrów, zwłaszcza dzieci, na wszystkich forach międzynarodowych. Nie będziemy wspierać Ukrainy w życiu międzynarodowym w żadnej sprawie, dopóki nie zagwarantuje ona praw zakarpackich Węgrów - oświadczył węgierski premier.

Trzy lata temu Radio Wolna Europa donosiło o nalotach Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na biura węgierskiej mniejszości. Teraz Viktor Orban twierdzi, że ukraińskie władze nękają węgierskie szkoły - rzekomo w jednej z nich zakazano uczniom śpiewania węgierskiego hymnu i noszenia węgierskich barw narodowych.

- To są podobne napięcia jak na przykład w przypadku Polaków na Litwie, różne często lokalne spory. Natomiast one są w tej chwili odgrzewane i odnoszone do rangi interesu narodowego przez Viktora Orbana tylko z jednego powodu: Viktor Orban poszukuje kolejnych wrogów - uważa prof. Maciej Kisilowski z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Wiedniu.

Wygodny pretekst

Dla premiera Węgier upominanie się i prawa mniejszości to od lat wygodny pretekst do zaostrzania antyukraińskiego kursu. Teraz Orban jednocześnie krytykuje Kijów i Brukselę - broni wprowadzonego przez siebie jednostronnego embarga na ukraińskie zboże, a zniesienie embarga unijnego nazywa poważnym naruszeniem interesów krajów Europy Środkowej. - Węgry nie należą do klubu krajów "jawohl", które na telefon z Brukseli odpowiadają po prostu: "jawohl". Węgry nie mogą pozwolić, aby ktokolwiek ograniczał ich niezależność i suwerenność - podkreślił węgierski szef rządu.

Orban: Ukraina nie jest suwerennym krajem, Putin nie jest zbrodniarzem wojennym
Orban: Ukraina nie jest suwerennym krajem, Putin nie jest zbrodniarzem wojennymMichał Tracz/Fakty TVN

Orban nadal dobrze żyje z Moskwą. Jego prawa ręka - Peter Szijjarto - przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ nie dość, że spotkał się z izolowanym szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem, to jeszcze namawiał do tego samego innych zachodnich polityków.

Kreml musi być zachwycony tym, że węgierski parlament wciąż nie ratyfikował wniosku Szwecji o przystąpienie do NATO. Orban twierdzi, że "najpierw Sztokholm musi okazać szacunek". Kolejnym pretekstem do zwodzenia Szwedów jest wyprodukowany cztery lata temu edukacyjny filmik skierowany do uczniów szwedzkich gimnazjów. Dowiadują  się z niego, że od czasu dojścia do władzy Orbana pogarsza się stan węgierskiej demokracji.

Orban uważa, że to, że tak film powstał, jest nieistotne, ale jeśli jest on rozpowszechniany wśród uczniów, to sprawa staje się polityczna.

W harmonogramie rozpoczętej w poniedziałek jesiennej sesji węgierskiego parlamentu wciąż brak głosowania w sprawie członkostwa Szwecji w NATO.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Psychologowie, nauczyciele i obrońcy praw dzieci piszą list i wyjaśniają, dlaczego tak ważna jest edukacja zdrowotna i dlaczego dziecko musi uczyć się reagować na niewłaściwe zachowania oraz je nazywać. A w dyskusji o nowym przedmiocie warto zapytać o to, dlaczego ci, którzy krytykują edukację zdrowotną, najwyraźniej nie znają zapisów jej programu.

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. - Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje wiceministra Magdalena Rogulska.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS