Wcześniej władze "niczego nie stwierdziły", teraz zlecają kontrolę. Reakcja po materiale "Faktów"

Pierwsza reakcja po materiale "Faktów". Starostwo zapowiada kontrolęFakty TVN

Jest pierwsza reakcja na materiał reportera "Faktów" TVN Wojciecha Bojanowskiego. Starosta zlecił kontrole w sprawie nielegalnego wysypiska na obszarze Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Chodzi o tony śmieci wyrzucane do dawnej kopalni odkrywkowej.

Ekipa "Faktów" TVN przez ponad miesiąc śledziła odpowiedzialnych za proceder składowania śmieci w opuszczonej kopalni odkrywkowej w Strzyżowie pod Hrubieszowem.W ciągu jednego dnia pojawia się nawet 13 ciężarówek. Do ziemi trafia ponad 300 ton śmieci. Ich legalne składowanie kosztowałoby 90 tysięcy złotych. [CZYTAJ WIĘCEJ]

Jak ustalili dziennikarze, bezprawne wysypisko wcale nie jest tajemnicą, a lokalne władze, straż graniczna, policja i prokuratura wydawały się nie zauważać problemu.

Reakcja po emisji

Po emisji materiału w "Faktach" sytuacja się zmieniła. W najbliższy poniedziałek na terenie opuszczonej kopalni zostanie przeprowadzona kolejna kontrola. Starostwo powiatowe w Hrubieszowie zdecydowało, że teren zostanie w całości przekopany, żeby znaleźć śmieci, które zostały zasypane.

Wicestarosta powiatu Leszek Czerwonka mówi, że w poniedziałek zostanie zwołane też posiedzenie komisji, na które zostali zaproszeni pracownicy urzędu gminy w Horodle, sołtys Strzyżowa, przedstawiciele inspekcji ochrony środowiska z Lublina, a także pracownicy starostwa hrubieszowskiego.

- Postaramy się odkopać te miejsca - zapowiada wicestarosta. Dodaje też, że liczy na to, że materiał filmowy zgromadzony przez ekipę "Faktów" TVN pozwoli na szybsze zlokalizowanie miejsc, w których śmieci zostały składowane.

Wielokrotne monity

Do materiału "Faktów" TVN odniosły się także władze gminy Horodno, w której zlokalizowana jest opuszczona kopalnia.

"Wójt i Rada Gminy Horodło od 2016 r. wielokrotnie monitowali w organach kompetentnych do rozwiązania tego problemu" - można przeczytać w stanowisku przesłanym do redakcji "Faktów" TVN.

Władze dodają, że pisma w tej sprawie kierowane były do starostwa powiatu hrubieszowskiego, wojewody lubelskiego, wojewódzkiego dyrektora ochrony środowiska w Lublinie, a także do Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.

"Na bieżąco, po stwierdzeniu przywozu odpadów i wysypywania ich do byłego wyrobiska, fakty te sygnalizowane były policji w Hrubieszowie" - podkreślono w stanowisku władz gminy Horodło.

Postępowanie wyjaśniające w sprawie podejrzenia nielegalnego składowania śmieci, które mogą stwarzać zagrożenie dla ludzi i środowiska, prowadzi też Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Za takie przestępstwo grozi nawet 5 lat więzienia.

Autor: dln / Źródło: Fakty w Południe

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN