W Nowej Soli zalegają toksyczne odpady. "22 lata zalegają i nikt nie jest w stanie sobie z tym poradzić"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W Nowej Soli zalegają toksyczne odpady. "22 lata zalegają i nikt nie jest w stanie sobie z tym poradzić"
W Nowej Soli zalegają toksyczne odpady. "22 lata zalegają i nikt nie jest w stanie sobie z tym poradzić"
Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24
W Nowej Soli zalegają toksyczne odpady. "22 lata zalegają i nikt nie jest w stanie sobie z tym poradzić" Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24

Odkrywane są kolejne trujące śmieci. W Nowej Soli niebezpieczne odpady znajdują się około pół kilometra od najbliższych domów i bloków, kilometr od Odry. Zdaniem inspektorów ochrony środowiska jest ryzyko skażenia.

Miało być paliwo alternatywne, jest toksyczna hałda. W Nowej Soli pod gołym niebem zalega 60 tysięcy ton ropopochodnych odpadów - zaledwie kilkaset metrów od bloków mieszkalnych i to od ponad 20 lat. - Na terenie dawnego Dozametu działały spółki. Od tych spółek firma Eko-Tech wydzierżawiła teren i uzyskała zgodę na odzysk odpadów. Zwoziła na ten teren odpady głównie ropopochodne, smoły kwaśne, i miały być one przetwarzane na alternatywne paliwo. Tak się jednak nie stało - wyjaśnia Anna Chyła, rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Nowej Soli.

Właściciel zniknął - hałda została i straszy mieszkańców. To znany w całej Polsce schemat, o którym głośniej zrobiło się po pożarze niebezpiecznych odpadów w zielonogórskim Przylepie. - Jak widzieliśmy te obrazki z Przylepu, no to jakaś tam analogia się też nasuwa sama. Jest hasło o kilkuset bombach ekologicznych w Polsce, jedna leży u nas - mówi Mariusz Pojnar z "Tygodnika Krąg".

- To, że tu się stanie coś złego, to jest tylko kwestia czasu, bo ta hałda płynie. To się rozpływa, rozchodzi się na coraz większe sąsiednie działki - wyjaśnia Przemysław Ficner, radny powiatu nowosolskiego.

Brak zabezpieczeń hałdy

Specjaliści, którzy badają wodę i grunt, zapewniają, że - na dziś - przekroczeń dopuszczalnych zawartości badanych substancji w Nowej Soli nie ma. Nie ma też żadnych zabezpieczeń hałdy, a zaledwie trzy kilometry dalej jest ujęcie wody pitnej dla miasta.

- WIOŚ (Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - przyp. red.) wskazuje na to, że istnieje potencjalne zagrożenie dla środowiska. W okolicy składowiska znajduje się rzeczka Czarna Struga, która wpływa bezpośrednio do Odry - dodaje Anna Chyła. Ostrzeżeń jest jednak więcej.

- Ropopochodne odpady w Nowej Soli po pierwsze mogą zapłonąć, tak jak w Przylepie, i mogą przedostać się do wód gruntowych, które mogą spowodować, że będzie to zagrożenie dla mieszkańców. Może też być coś w powietrzu, bo tam są składniki naprawdę bardzo niebezpieczne. 22 lata zalegają i nikt nie jest w stanie sobie z tym poradzić - przyznaje Wadim Tyszkiewicz, senator niezależny i były prezydent Nowej Soli w latach 2002-2019.

Dodaje też, że jako przedstawiciel samorządu zrobił wszystko, co mógł, by hałda zniknęła. - Myśmy złożyli doniesienie do prokuratury w roku 2007, jak się nie mylę. Prokuratura wszczęła postępowanie, została skazana osoba, ale to słup, który dzisiaj niczego nie ma i niczego nie można od niego wyegzekwować, a problem jest. Nie my wydawaliśmy zezwolenia, to jest pierwsza rzecz. Gdyby nawet, to my nie mamy narzędzi jako samorząd, żeby takie wysypiska chociażby monitorować czy kontrolować - tłumaczy Tyszkiewicz.

Nowa Sól. Okradziono kaplicę szpitala. Zatrzymany 49-latek
Nowa Sól. Okradziono kaplicę szpitala. Zatrzymany 49-latek19.02.Lubuska policja

Niekończący się kłopot

Koszt utylizacji odpadów szacuje się na kilkadziesiąt milionów złotych. - Odkąd w zasadzie pracuję, to ten temat gdzieś tam zawsze jest. (...) Nie wiem, czy nasze dzieci nie będą z tym tematem się mierzyć, no bo nie jest to takie łatwe pozyskać środki, póki jeszcze ten stan prawny w kontekście własności działek nie jest uporządkowany - podkreśla Mariusz Pojnar. W tym właśnie tkwi sedno sprawy.

Zgodnie z przepisami o jakiekolwiek środki na likwidację hałdy może starać się jedynie właściciel terenu. Chociaż teren należy do Skarbu Państwa, to jest w użytkowaniu wieczystym czterech spółek, które są na etapie likwidacji albo w upadłości. - Starosta nowosolski za zgodą wojewody podjął działania do przywrócenia tych działek do Skarbu Państwa. Jedna z tych działek została już pozbawiona użytkowania wieczystego, czekamy jeszcze na procedowanie kwestii pozostałych działek - mówi Anna Chyła.

Zdaniem nowosolskiego radnego - a niegdyś także wicestarosty - cały proces mógł i powinien ruszyć kilka lat wcześniej. - Lobbowaliśmy nieraz tutaj, jeżeli chodzi o starostwo, zarząd, że trzeba to rozpocząć. Tłumaczono nam, że prowadzi się dalej rozmowy. Minęły trzy lata tak naprawdę chyba nic nierobienia trochę i nagle stwierdzono, że trzeba znieść użytkowanie wieczyste, czyli wracamy do punktu wyjścia - mówi Przemysław Ficner.

Co do jednego wszyscy są zgodni - samorząd finansowego ciężaru usunięcia hałdy nie udźwignie. - Budżet powiatu nie pozwala na takie ruchy, tu muszą pójść środki zewnętrzne, myślę o środkach rządowych - zapewnia Ficner. Podobnego zdana jest także były prezydent Nowej Soli. - Pieniądze na utylizację tego typu składowisk są w KPO. To jest blisko 50 miliardów złotych. Te pieniądze między innymi na tego typu zadania są przeznaczone. One nie są realizowane - wskazuje Tyszkiewicz.

Zaledwie kilka dni temu z parlamentu wyszła specustawa dotycząca bomb ekologicznych. Dotyczy wprawdzie tylko pięciu konkretnych obszarów, ale może być rozszerzana o kolejne miejsca. Senat chciał, żeby za usuwanie groźnych odpadów płacił Skarb Państwa. Sejm jednak te poprawki odrzucił, przerzucając finansowanie na samorządy. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta.

Autorka/Autor:Paulina Chacińska

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS