6-letni Mykhailo z Zakarpacia doznał bardzo poważnych obrażeń w wyniku potrącenia przez samochód. Lekarze uratowali jego życie, jednak nie mógł mówić i też nie mógł samodzielnie oddychać. Na prośbę lekarzy z Ukrainy odpowiedział polski profesor Jarosław Szydłowski. Pod jego kierownictwem we Lwowie została przeprowadzona operacja. Dzisiaj chłopiec mówi, biega i jeździ na rowerze.
Lekarze tę operację nazywają "biblijną", bo do leczenia 6-letniego chłopca wykorzystali jego żebro.
- Wzięliśmy chrząstkę żebra chłopca i umieliliśmy ją w miejscu blizny przez zewnętrzne nacięcie szyi - opowiada Fedir Yurochko ze szpitala Ohmatdyt.
To metoda, która nie jest jeszcze stosowana na Ukrainie. Operacja została przeprowadzona pod kierownictwem polskiego profesora Jarosława Szydłowskiego.
- Nigdy wcześniej nie robiliśmy takich zabiegów, ale z pomocą naszego przyjaciela, profesora Jarosława Szydłowskiego, zrobiliśmy to. Przyjechał, jak tylko mógł. Powiedział, jak to zrobić i przeprowadziliśmy ten zabieg - dodaje Yurochko.
- Istota takich zabiegów polega na tym, żeby zabieg przeprowadzić w sposób, który umożliwia dalszy prawidłowy, niezakłócony wzrost krtani. Możemy używać inne materiały, materiały sztuczne, materiały biodegradowalne, ale te materiały, które są własnymi materiałami pacjenta, są materiałami najlepszymi. Nie wymagają później stosowania dodatkowych leków, hamujących odrzucanie przeszczepu - wyjaśnia profesor Jarosław Szydłowski, laryngolog ze Szpitala Klinicznego UM w Poznaniu.
"Mogę biegać, skakać, jeździć na rowerze"
Mykhailo doznał licznych obrażeń w wyniku wypadku. Razem z mamą został potrącony przez samochód.
- On nawet nie oddychał. Czekaliśmy na karetkę. Musiałam coś robić, więc oddychałam do jego ust. Nie wiedziałam, jak to robić, ale robiłam dwa uciski i jeden oddech - wspomina Victoria Panyushchik, mama Mykhailo.
Chłopiec miał wiele obrażeń - rozdarte płuco, złamane ręce, kości czaszki, doszło do utraty słuchu, paraliżu twarzy i uszkodzenia krtani. Nie mógł samodzielnie oddychać i mówić przez kilka miesięcy.
Pomógł polski profesor. - Po takim zabiegu pacjent zaczyna mówić prawidłowo, oddychać prawidłowo swoimi naturalnymi drogami oddechowymi - tłumaczy profesor Szydłowski.
Od operacji minęły prawie dwa miesiące. Chłopiec ma się już bardzo dobrze. - Mogę biegać, skakać, jeździć na rowerze i grać w piłkę nożną w szkole - mówi 6-latek.
- Cały czas próbujemy stworzyć na Ukrainie ośrodek chirurgii dróg oddechowych. To będzie prawdopodobnie pierwszy ośrodek w tym kraju, od strony laryngologicznej zajmujący się chirurgią dróg oddechowych - przekazuje profesor Jarosław Szydłowski.
Autor: Stefania Kulik / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24