Województwom, które przyjęły uchwały anty-LGBT zostały cztery dnia na ich uchylenie. W innym przypadku Komisja Europejska zapowiada konsekwencje i utratę przez te regiony unijnych środków. Jednak na razie radni województwa małopolskiego zajęli się personaliami i z funkcji wicemarszałka odwołali Tomasza Urynowicza, który wskazywał, ile region może stracić przez kontrowersyjną uchwałę.
Tomasz Urynowicz z Porozumienia nie będzie już pełnił funkcji wicemarszałka województwa małopolskiego. O jego odwołaniu zdecydowali w piątek tamtejsi radni - w większości z Prawa i Sprawiedliwości. Urynowicz apelował między innymi o uchylenie uchwały anty-LGBT.
- Ten sejmik naprawdę zamienia się w niemy sejmik, gdzie de facto zarządza się decyzjami politycznymi, jak głosować. To przykre, bo tak naprawdę jesteśmy najwyższym szczeblem samorządu, a samorząd to przede wszystkim dbałość o dobro wspólne - komentuje Urynowicz.
Deklarację wyrażającą sprzeciw wobec wprowadzenia ideologii LGBT+ do wspólnot samorządowych Sejmik Województwa Małopolskiego przyjął w kwietniu 2019 roku.
- Nie chcemy, żeby takie środowiska wywierały aż taką presję - uzasadnia przyjęcie uchwały Jan Duda, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Z takim podejściem nie zgadza się Komisja Europejska, bo jej zdaniem uchwała anty-LGBT może naruszać unijne prawo dotyczące niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
Zdaniem radcy prawnego Tomasza Darosa, uchwała przyjęta przez radnych małopolski "dyskryminuje osoby nieheteronormatywne i transpłciowe, wykluczając je ze wspólnoty samorządowej".
- Wyjaśniamy wątpliwości, które pojawiały się w przestrzeni publicznej, jakoby w Małopolsce były strefy wolne od LGBT: to jest nieprawda i to powtarzamy przedstawicielom Komisji Europejskiej - zaznacza jednak Dawid Gleń z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Interwencja Komisji Europejskiej
W sierpniu opozycja wnioskowała o wycofanie uchwały anty-LGBT, ale głosowanie przegrała.
- Ślubowanie składa się przed mieszkańcami Małopolski, a nie przed wodzami partyjnymi. Nie wiem, czy w PiS-ie jest jakaś przysięga, ale jeżeli jest, to najpierw jest Małopolska, a dopiero potem polityka - mówi Jacek Krupa, radny województwa małopolskiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
Komisja Europejska na zajęcie stanowiska w sprawie uchwały przez władze województwa małopolskiego czeka do 14 września. Jeśli dokument nie zostanie uchylony, do regionu mogą przestać płynąć unijne pieniądze, na które składają się nie tylko bieżące fundusze , ale i około 11 miliardów euro przez 7 kolejnych lat.
- Uważam za skandaliczne zachowanie władz województwa małopolskiego, które podejmują ryzyko utraty tych środków - skomentował Łukasz Krupa, radny powiatu krakowskiego.
Apel prezydenta Krakowa
Od uchwały przyjętej przez Sejmik Województwa Małopolskiego odcina się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Napisał list do Komisji Europejskiej z prośbą o indywidualną oceną działań miasta na rzecz osób LGBT+, niezależnych od decyzji władz województwa małopolskiego.
"W Krakowie nie powstała i nie powstanie żadna strefa, która miałaby kogokolwiek wykluczać (...) Sprzeciwiamy się mowie nienawiści i dyskryminacji osób LGBT+ i ponad wszystko będziemy stać na straży równych praw, gwarantowanych w Konstytucji RP" - można przeczytać w fragmencie listu do Komisji Europejskiej.
- W Krakowie jest trochę niż w Małopolsce. Mianowicie my zawsze byliśmy miastem wielonarodowościowym, wieloreligijnym, wielokulturowym i nie widzimy możliwości jakichkolwiek dyskryminacyjnych ruchów - podkreśla prezydent Krakowa.
Głosów sprzeciwu jest jednak więcej. Radny powiatu krakowskiego Łukasz Krupa apeluje do Rzecznika Praw Obywatelskich, "by wszczął procedurę i zwrócił się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o uchylenie uchwały".
Marszałek województwa małopolskiego - zamiast wyrzucenia uchwały w całości - proponuje powołanie Rady do spraw Równego Traktowania i Rodziny. - Żeby stworzyć fundament do rozmowy na trudne tematy, które wzbudzają tyle emocji. Zobaczymy, jaka będzie reakcja przedstawicieli administracji Komisji Europejskiej - mówi Witold Kozłowski.
Uchwała anty-LGBT w innych regionach
Podobne uchwały przegłosowano w czterech innych województwach: łódzkim, świętokrzyskim, lubelskim oraz podkarpackim. Tam również interweniuje Komisja Europejska.
- Żadna dyskryminacja nie ma miejsca - przekonuje Remigiusz Małecki z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
Część samorządowców w przyszłość patrzy z obawą.
- Jestem z miasta, które ma budżet około 70 milionów złotych. Zablokowanie jakichkolwiek pieniędzy na rozwój, na poprawę życia moich mieszkańców, to jest cofnięcie się cywilizacyjne miasta. Nie mamy szans na to, żeby realizować cokolwiek - zwraca uwagę Wojciech Czaplij, zastępca burmistrza Łęczycy.
Część samorządowców z województwa łódzkiego domaga się unieważnienia przegłosowanej przez sejmik Samorządowej Karty Praw Rodzin.
- Nie zgadzamy się na to aby ktoś, prowadząc wojnę ideologiczną, przekładał to nad straty finansowe dla naszych mieszkańców - mówi Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Województwo łódzkie może stracić nawet blisko 10 miliardów złotych.
Autor: Paweł Laskosz / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24