Susza dotyka niemal całej Polski. "Strategicznie przegrywamy tę grę"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Bardzo niskie stany wód na mazurskich jeziorach. Susza dotyka także rolników. "Strategicznie przegrywamy tę grę"
Bardzo niskie stany wód na mazurskich jeziorach. Susza dotyka także rolników. "Strategicznie przegrywamy tę grę"
Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24
Szusza dotyka niemal całej Polski. "Strategicznie przegrywamy tę grę"Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24

Upały w ciągu dnia, wysokie temperatury również nocą i woda, której ubywa - z tym musi mierzyć się Polska. Coraz niższe są poziomy jezior, a brak wody widać gołym okiem. Są miejsca na Mazurach, gdzie jeszcze rok temu można było pływać łódką, teraz to niemożliwe. Susza daje się we znaki również rolnikom. W całej Polsce aż 188 gmin apeluje o oszczędzanie wody. Najbliższy weekend ma przynieść nawet 36-stopniowe upały. Jedno i drugie to efekt zmian klimatycznych.

W Krainie Wielkich Jezior Mazurskich skutki upałów, suszy i zmian klimatu widać gołym okiem. Wody ubywa z każdym tygodniem. - Proszę spojrzeć na te trzciny, tam są takie jasne elementy, na nich widać, jak woda ubywała, te jasne elementy były kiedyś pod wodą - tłumaczy kmdr Krzysztof Kornaś z Mazurskiej Służby Ratowniczej. - To robi się niebezpieczne. Dla turystów, dla wędkarzy, dla użytkowników jeziora - podkreśla Stefan Świderski z Mazurskiej Służby Ratowniczej.

Woda odsłania łachy, kamienie i mielizny. Coraz więcej żeglarzy ma problem z manewrowaniem, a przez to Mazurska Służba Ratownicza ma więcej interwencji. - Szacujemy, że w tej chwili jakieś 30-40 cm wody jest mniej, niż było na początku roku, więc to bardzo duży ubytek wody - informuje kmdr Krzysztof Kornaś.

Do tej pory najsuchszym miesiącem na Mazurach był wrzesień ubiegłego roku, kiedy po gorącym i suchym lecie poziom wody w jeziorach był najniższy. Jak wynika z danych IMGW i Mazurskiej Służby Ratowniczej, w tym sezonie wody już jest mniej niż wtedy. Porównując pomiary lipcowe rok do roku, wodniacy nie mają złudzeń - będzie tylko gorzej.

Poziom wody w jeziorachIMGW/Mazurska Służba Ratownicza

- Przy tym poziomie drugi zakręt jeziora Roś będzie za chwilę suchy, nie będzie tam w ogóle wody. Ludzie mają tam działki, pomosty. To nawet śmiesznie wygląda, bo pomost jest dwa metry nad wodą - opisuje kmdr Krzysztof Kornaś.

Wniosek jest jeden: po niemal bezśnieżnej zimie, niewielkich opadach deszczu i utrzymujących się upałach, na niektórych jeziorach nie będzie już można bezpiecznie pływać łodzią.

Susza dotyka niemal całego kraju

- Jeżeli chodzi o sytuację hydrologiczną, to jest bardzo źle, mamy bardzo mało opadów. Na przeważającym obszarze kraju, na północy i na zachodzie ta susza jest bardzo dotkliwa, mamy wydane ostrzeżenia hydrologiczne przed suszą i tutaj od wielu dni nie padało, a te opady, które się pojawiają, nie wystarczają - twierdzi Ewa Łapińska, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Brak wody i upał to główne przyczyny strat, jakich spodziewają się rolnicy. Zbiory zbóż w tym roku mogą być nawet o jedną czwartą niższe niż przed rokiem.

- Te rośliny były nawożone bardzo drogimi nawozami i teraz, jeżeli będzie niski plon, to drżymy o cenę. Jak będzie niska, to trzeba będzie dokładać do produkcji - informuje Józef Ignaczewski, wójt gminy Bedlno.

- Stoimy na krawędzi tak naprawdę, bo to były ceny kolosalne, zakup paliwa, a w tej chwili są ceny zbóż, które są sto procent niższe niż w tamtym roku. To już nie jest wegetacja, to już jest mała kapitulacja dla nas - ocenia Wiesława Lubocha, rolniczka z Bedlna.

Gminy apelują o oszczędzanie wody

Brak wody wkrótce może dotknąć nas wszystkich, nie tylko rolników. W całym kraju aż 188 gmin wydało apele i zakazy dotyczące ograniczania zużycia wody. Konstancin-Jeziorna prosi o niepodlewanie trawników i ogrodów. Ciechanów na Mazowszu - o korzystanie z wody wyłącznie do celów spożywczych i socjalnych. Podobne apele władze wystosowały też do mieszkańców Dobrej w Małopolsce i Żagania w województwie lubuskim.

Powód? Upały i susza. - Wzrost temperatury to jest większe parowanie i nawet jeśli przez moment będziemy widzieć wyższe stany wód, to klimat sprawia, że my strategicznie przegrywamy tę grę. Te zaniki wód powierzchniowych, zarówno stojących, jak i płynących, będą się nasilać, proszę się nie dziwić, że jeziora zaczną znikać z okolicy - ostrzega prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Żar lejący się z nieba i tropikalne temperatury sięgające nawet 36 stopni Celsjusza nadciągną nad Polskę już w ten weekend. - Do Polski nadciągnie z południa, z południowego-zachodu, zwrotnikowe afrykańskie powietrze - informuje Ewa Łapińska.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy zdarzyło się, że Sejm musi ustalać, czy posłowi ściganemu listem gończym należy wypłacać na konto wynagrodzenie. I wychodzi na to, że na razie tak. Jeżeli chodzi o miejsce, do którego mógł uciec Marcin Romanowski, to ustalono, że raczej nie do ośrodka Opus Dei, bo organizacja oficjalnie oświadczyła, że go nie ukrywa.

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Źródło:
Fakty TVN

Po trzech miesiącach od powodzi na południu Polski najważniejsze jest, by pomóc ludziom odbudować ich domy i przygotować się na nadejście, może najtrudniejszej w tych warunkach, zimy ich życia. Ale już teraz trzeba też wskazać te miejsca, gdzie kolejna taka katastrofa właściwie jest nieuchronna i budowa czegokolwiek byłaby zbyt ryzykowna.

W niektórych miejscach podtopienia i powodzie są pewne. Politycy rozmawiają o "czerwonych strefach"

W niektórych miejscach podtopienia i powodzie są pewne. Politycy rozmawiają o "czerwonych strefach"

Źródło:
Fakty TVN

Historia z Olsztyna powinna przypomnieć nam, jak ważna jest umiejętność udzielania pierwszej pomocy. Wszystko działo się w restauracji. W pewnym momencie kobieta zaalarmowała, że jej dziecko się dusi. Niemowlę zadławiło się. Traciło oddech. Z pomocą ruszył funkcjonariusz z Mrągowa.

"Usłyszałem krzyk przerażonej kobiety. Wiedziałem, że muszę działać szybko". Policjant uratował życie dziecku

"Usłyszałem krzyk przerażonej kobiety. Wiedziałem, że muszę działać szybko". Policjant uratował życie dziecku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Bezradność i frustracja mieszkańców wsi pod Poznaniem. Mówią, że w powietrzu nad posesjami latają kule, a hałas nie pozwala na normalne życie. Chodzi o strzelnicę. Według jej właściciela wszystko jest zgodnie z przepisami, a za zagubione kule mogą odpowiadać myśliwi.

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ważą się losy ministra nauki Dariusza Wieczorka (Lewica), który miał ujawnić dane sygnalistki rektorowi Uniwersytetu Szczecińskiego. Wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że sytuacja utrudnia prekampanię Magdaleny Biejat. - To jest dla niej bardzo trudne, mamy tego świadomość. Im szybciej zostanie podjęta konkretna decyzja, tym lepiej - mówiła posłanka. Dodała, że według niej Wieczorek "powinien oddać się do dyspozycji premiera". Senator Krzysztof Kwiatkowski (KO) zaznaczył, że "Lewica ponosi odpowiedzialność za tego ministra".

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Źródło:
TVN24

- Jest mi smutno, że doprowadziliśmy nasze państwo do takiej sytuacji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który jest poszukiwany listem gończym.

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Źródło:
TVN24

Jest autorką najkrótszej i najtrafniejszej diagnozy rosyjskiego stylu negocjacji: żądaj niemożliwego, nie ustępuj na krok, a na Zachodzie zawsze znajdą się tacy, którzy pójdą na ustępstwa. Kaja Kallas to nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw polityki zagranicznej. Z punktu widzenia wschodniej flanki nie mogliśmy trafić lepiej. Kallas była premierem Estonii, jak jej ojciec, który był też pierwszym estońskim komisarzem unijnym, a jej dziadek dowodził estońskim wojskiem w walce z sowietami i trafił do niewoli. Jej głos brzmi więc wiarygodnie, ale by nie zabrzmiał fałszywie, Kallas będzie musiała reprezentować też interesy południa Europy.

Symbol nowego sposobu myślenia w Europie. Co wyróżnia Kaję Kallas na tle jej poprzedników?

Symbol nowego sposobu myślenia w Europie. Co wyróżnia Kaję Kallas na tle jej poprzedników?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jest ulubieńcem prawicy i pupilkiem przyszłej amerykańskiej administracji. Był pierwszym zagranicznym gościem, który odwiedził Donalda Trumpa po wygranej w wyborach, a za wzór stawia go Elon Musk. Javier Milei rządzi Argentyną już rok. W tym czasie wprowadził swój radykalny program gospodarczy. Obciął wydatki rządowe, inwestycje publiczne i dotacje dla instytucji państwowych. Wielu Argentyńczyków straciło pracę, ale inflacja, która rok temu wynosiła 25 procent miesiąc do miesiąca, wyhamowała do 3 procent mdm.

Prezydent Argentyny cieszy się popularnością w kraju i za granicą. "Lewicowe ideologie napotykają opór"

Prezydent Argentyny cieszy się popularnością w kraju i za granicą. "Lewicowe ideologie napotykają opór"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS