Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej
Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej
Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24
Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24

Wielkie sprzątanie Tatr - na szlakach wolontariusze, którzy pozbierają wszystko, co zostawili po sobie turyści. To już 13. edycja tej akcji na Podhalu. Kiedy zaczynali, Tatrzański Park Narodowy odwiedzało dwa i pół miliona turystów, teraz prawie pięć milionów, a śmieci na szlakach - jak wyliczają organizatorzy - jest 20 razy mniej.

Tym razem na szlaku przydały się nie tylko wygodne buty, ale też rękawice i worki na śmieci. Zbierają wszystko to, co powinno, a nie trafiło do kosza. Chociaż za zaśmiecanie Tatr można dostać mandat w wysokości od 50 do 500 złotych, to kary nie zawsze odstraszają turystów.

- Wypije, już ma lekką puszkę, nie schowa do plecaka, tylko wyrzuci, ciężko to pojąć - komentuje pan Robert, wolontariusz akcji "Czyste Tatry". - Nie wiem, co ludzie mają w głowach - wtóruje mu pani Maja, wolontariuszka akcji "Czyste Tatry". - My zawsze zbieramy i zbierać będziemy. Zawsze ze sobą zanosimy i wrzucamy do kosza - dodaje.

Do pokonania mieli kilkadziesiąt tras, tych łatwiejszych, w dolinach, i trudniejszych, jak ta na Kasprowy Wierch, bo, niestety, i tam znajdzie się coś, czego turysta nigdy nie powinien w górach zostawiać.

- Robią tak [pan Rafał zgniata butelkę - red.] i z wielkim mozołem upychają to gdzieś pod głaz, kosodrzewinę, albo korzenie drzewa, uznając, że problem jest z głowy, tymczasem on się w tym momencie zaczyna - mówi Rafał Sonik, założyciel Stowarzyszenia Czysta Polska z akcji "Czyste Tatry".

To zagrożenie przede wszystkim dla zwierząt, bo ludzie w Tatrzańskim Parku Narodowym są tylko gośćmi. - Śmieci mają mnóstwo zapachów, są czymś nienaturalnym, więc ta dzika zwierzyna, no, po prostu zjada te śmieci. Często to prowadzi do takich konsekwencji, że te zwierzęta ciężko chorują - zwraca uwagę burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz.

CZYTAJ TAKŻE: Puszki i butelki, ale też zderzak i opony. Wolontariusze sprzątają Tatry

Akcja "Czyste Tatry". W górach znajdują nawet części samochodowe
Akcja "Czyste Tatry". W górach znajdują nawet części samochodoweTVN24

"Jest dużo, dużo lepiej"

Na szczęście, worki są coraz lżejsze i jest ich mniej niż 13 lat temu, kiedy po raz pierwszy zaczęli sprzątać Tatry. - To, co się w ciągu tych 13 lat stało, jest gigantyczną poprawą, zadajmy sobie pytanie: czego? Poziomu świadomości! - mówi Rafał Sonik.

Nie chcą, żeby góry przysłoniła góra śmieci. W 12 edycjach akcji "Czyste Tatry" wzięło udział w sumie ponad 40 tysięcy wolontariuszy, którzy znieśli z gór ponad siedem i pół tony śmieci. Nawet, kiedy wiało i padało, nie odpuszczali.

- Nie mamy już telewizorów, a były w Tatrach. Nawet felgi od samochodów można było wtedy znaleźć w potokach tatrzańskich - wspomina Rafał Sonik. - Uważam, że to jest ogromny sukces tej akcji. Przy pierwszej edycji to te worki były przepełnione, po kilka worków na każdego - mówi Łukasz Filipowicz.

Teraz trudno zapełnić nawet jeden. - Jest dużo, dużo lepiej - komentuje pani Maja. - To jest niebo a ziemia, ale jest nadal wiele, wiele pracy - mówi pan Korneliusz, wolontariusz akcji "Czyste Tatry".

Kiedy zaczynali, Tatrzański Park Narodowy odwiedzało dwa i pół miliona turystów, teraz prawie pięć milionów, a śmieci na szlakach - jak wyliczają organizatorzy - jest 20 razy mniej.

- Naszym zadaniem teraz, i temu służy projekt "Czyste Tatry" głównie, jest pokazanie przykładu, żeby w innych miejscach Polski i w ogóle w przyrodzie nie śmiecić - mówi Rafał Sonik.

Porządki również nad Bałtykiem

Dlatego Stowarzyszenie "Czysta Polska" od kilku lat robi porządki również nad Bałtykiem. Bo to, co zostawiamy na brzegu, nie zniknie - to prędzej czy później zabierze morze. Rocznie do mórz i oceanów trafia ponad osiem milionów ton plastiku.

- Jaki to ma sens tworzyć śmietnisko i spędzać w tym śmietnisku później wakacje, pod każdym względem jest to szkodliwe - zaznacza Rafał Sonik.

To od każdego z nas zależy, jakie widoki w Tatrach podczas wypoczynku chcemy podziwiać. Wybór jest oczywisty. Lepiej nie śmiecić.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS