Dodatkowe wsparcie finansowe dla osób, które straciły swojego małżonka - temu ma służyć wypłacanie wdowiej renty. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zapowiedziało wprowadzenie tej renty w modelu kroczącym, co oznacza stopniowe zwiększanie świadczeń. W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy w celu wprowadzenia wspomnianej renty.
Sejm w środę przeprowadził pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w celu wprowadzenia renty wdowiej. - Renta wdowia jest odpowiedzią na sytuację demograficzną Polaków - zaznacza prof. Marian Noga, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej.
Renta może realnie wspomóc znaczną część społeczeństwa. - Może służyć poprawie ochrony sytuacji materialnej seniora po stracie małżonka - wskazuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki pieniężnej. - W przypadku osób, które mają prawo do dwóch świadczeń (jednym z nich jest własna emerytura, drugim renta rodzinna), daje możliwość uzyskania półtora świadczenia - wyjaśnia dr hab. Agnieszka Chłoń- Domińczak, prorektor ds. nauki Szkoły Głównej Handlowej.
Osoba uprawniona do renty wdowiej ma prawo połączyć dwa świadczenia. Wdowa lub wdowiec będzie miała wybór, czy chce otrzymywać swoje świadczenie w pełnym wymiarze i połowę świadczenia po małżonku czy odwrotnie. - Do tej pory w systemie ubezpieczeń społecznych obowiązuje zasada, że jeżeli ktoś ma prawo do dwóch świadczeń, to wybiera jedno z nich - wskazuje Chłoń-Domińczak.
Maksymalna wysokość renty wdowiej nie przekroczy trzykrotności przeciętnej emerytury. Uprawnione do nowego świadczenia będą zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ale to głównie do Polek skierowany jest projekt. - Około 1,5 miliona seniorów, głównie kobiet, oczekuje tego, aby te zmiany wprowadzić. Często kobiety zostają w gospodarstwie domowym z wszystkimi kosztami, z opłaceniem za prąd, za utrzymanie, za czynsz, do tego muszą się utrzymać, i zostają z jedną emeryturą, najczęściej swoją niższą - podkreśla Agnieszka Kłopotek, posłanka Trzeciej Drogi.
Poza osobami w wieku emerytalnym na dodatkowe środki mogą liczyć też osoby niezdolne do wykonywania pracy i rodzice opiekujący się niepełnoletnimi. - Jeżeli mamy dzieci i młodzież, którzy utracili swoich rodziców ze względu na śmierć, wypadek, chorobę, to mają prawo do renty rodzinnej - wskazuje Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Kto będzie miał prawo do świadczenia?
Zmiany mają kosztować budżet co najmniej 10 miliardów złotych. Nie wiadomo jeszcze, w jakim kształcie projekt ustawy będzie poddany pod głosowanie.
- Projekt obywatelski, zgodnie z ustaleniami w nim zawartymi, miałby być wprowadzany w modelu kroczącym, stopniowo, żeby ochrona i możliwość pozyskiwania dodatkowych środków przez osoby starsze stawała się rzeczywistością z roku na rok coraz większą - informuje ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.
- Żeby Polak miał minimum społeczne, a nie biologiczne. Nie, że on ma się tylko najeść i mieć na jedzenie. On musi mieć na telewizor, na gazetę, na książkę. Mówimy o tak zwanym minimum społecznym i to o to chodzi - tłumaczy prof. Marian Noga.
Zobacz również: "Trzynastka i czternastka będą oczywiście utrzymane"
Do nowego świadczenia będą mieli prawo nie tylko ubezpieczeni w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi. Rządzący jednak nie wykluczają rozszerzenia zmian. - Takim rozwiązaniem można by było objąć inne, nieujęte w tym projekcie grupy - osoby, które samotnie wychowują dzieci lub będące w związkach nieformalnych - mówi Wioletta Tomczak, posłanka Polski 2050, członkini komisji polityki społecznej i rodziny.
Zapisy wprowadzające rentę wdowią już rok temu trafiły do Sejmu poprzedniej kadencji. Dzięki temu, że jest to projekt obywatelski, procedowanie mogło ruszyć po wyborach. - Nie mamy stanowiska klubu ostatecznego, ale ja na pewno będę zachęcał do tego, aby to poprzeć - zapewnia Henryk Kowalczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli projekt zostanie przyjęty przez parlament, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiada wprowadzenie go w życie w ciągu pół roku.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24