Polacy ustawiają się w kolejkach po węgiel. Wszędzie tam, gdzie jest szansa na zakup surowca w przystępnej cenie. Tworzą się listy oczekujących, ale osoby na nie wpisane nie mają żadnych gwarancji, że z węglem odjadą. Rząd zapewnia, że węgiel będzie - problem w tym, że dom ogrzać trzeba już teraz.
Ustawienie się w kolejce o świcie przed siedzibą Węglozbytu w Ostrowie Wielkopolskim wcale nie gwarantuje tego, że uda się zakupić węgiel. Trzeba na razie zapisać się na listę oczekujących.
- Jestem zapisany już po raz drugi od ponad dwóch tygodni, ale węgla (...) wyczekujemy już od początku wakacji - mówi jeden z mężczyzn, który zapisał się na listę oczekujących.
Jeżeli klienci chcą kupić węgiel krajowy, muszą poczekać. Dostępny jest już w sprzedaży w autoryzowanym sklepie Polskiej Grupy Górniczej węgiel kolumbijski, ale pojawiają się wątpliwości co do jego jakości.
Zwiększyć wydobycie miały też polskie kopalnie. Odsiewanie węgla zarządził wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
- To da pięć milionów ton węgla z polskich kopalń na rynek indywidualnych odbiorców. To jest dużo, tym niemniej może być tak, że harmonogram dostaw nie będzie współgrał za popytem - wskazuje Sasin.
Jednak wszystko wskazuje na to, że harmonogram już nie nadąża za popytem. - Opału nie mam w całości. Dokupiłam drzewo, a węgla nie mam, bo nie ma u nas - mówi pani Krystyna Szypluk, mieszkanka Chwalęcina.
Pani Krystyna mieszka w Chwalęcinie, niewielkiej miejscowości położonej w województwie warmińsko-mazurskim. Kobieta boi się nadchodzącej zimy - dach i okna w jej domu są nieszczelne.
- Kładę dywany, chodniki zimową porą, bo przy chorobie, gdzie jest słabe krążenie, nam jest stale zimno - opowiada pani Krystyna.
Co radzą politycy PiS?
Dobrymi radami posłanek klubu PiS domu ogrzać się nie da.
- Polacy są zaradni, starają się ten opał na zimę zdobyć. (...) Pamiętajmy o tym, że jeżeli dzisiaj kupimy 1-2 tony węgla, to nam wystarczy do połowy zimy, wtedy sobie dokupimy - mówi posłanka Maria Kurowska. - Staram się tłumaczyć, żeby nie kupowali od razu wszystkiego, tylko dzielili - dodaje posłanka Anna Paluch.
Zaradny powinien być rząd, i to kilka miesięcy temu - podsumowuje opozycja.
- Dobra rada dla rządu, żeby być zaradnym i solidarnym, bo rząd nie jest solidarny i robi wszystko na ostatnią chwilę - uważa Magdalena Biejat, posłanka Lewicy.
- Latem się obudzili i zaczęli biegać, skąd sprowadzić węgiel. Potem zaczęli go sprowadzać i się okazało, że jest złej jakości, i w gruncie rzeczy dzisiaj ludzie biją się o węgiel na składach - zwraca uwagę Paulina Hennig-Kloska, posłanka Koła Parlamentarnego Polska 2050.
Rządzący zapewniają, że węgiel będzie dostępny. Jak informuje wicepremier Jacek Sasin, do końca roku spółki energetyczne sprowadzą 11 milionów ton surowca.
To jednak nie uspokaja mieszkańców, którzy już muszą ogrzewać domy. - Denerwuje mnie to, że nie wiemy, na czym jesteśmy, i jak to w ogóle będzie. Boję się, żeby nie było dużego mrozu i śniegu - mówi pani Krystyna Szypluk.
Autor: Marta Warchoł / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24