Po banerach wyborczych na Ukrainę trafią opony. Rozkręca się kolejna akcja pomocy ukraińskim żołnierzom

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Po banerach wyborczych na Ukrainę trafią opony. Rozkręca się kolejna akcja pomocy ukraińskim żołnierzom
Po banerach wyborczych na Ukrainę trafią opony. Rozkręca się kolejna akcja pomocy ukraińskim żołnierzom
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
Po banerach wyborczych na Ukrainę trafią opony. Rozkręca się kolejna akcja pomocy ukraińskim żołnierzomKatarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

W warunkach wojennych każda sprawna opona jest na wagę złota. Ukraińscy żołnierze często muszą je wymieniać w swoich pojazdach.

Wyjątkowa akcja "baner polityczny ratuje życie" dobiega właśnie końca. Zebrane materiały niedługo trafią do strefy wojny. Posłużą za deficytowe tam plandeki. - Sprawdzają się (banery - przyp. red.) raz że jako podłoga, a dwa jako zabezpieczenie sufitu też przed deszczem - mówi Dorota "Doritos" Kwietniewska z Sił Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeden z inicjatorów akcji rusza z kolejną.

- Każda opona, podobnie jak produkt spożywczy, tak naprawdę ma swój termin przydatności do spożycia i u nas część tych opon ląduje w koszach na śmieci, ląduje w zakładach utylizacyjnych. W sytuacji, kiedy one na sobie jeszcze mają 5-6 milimetrów bieżnika i mogą być śmiało wykorzystywane na froncie w Ukrainie - wyjaśnia Tomasz Szydlak, wolontariusz, który pomaga w walczącej Ukrainie.

O tym, jak opony będą cenne na froncie, opowiada pani Dorota. Najpierw wolontariuszka niosąca pomoc humanitarną, potem członkini międzynarodowego legionu, a od sierpnia w szeregach Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy. Zajmuje się ewakuacją rannych prosto z pola walki, obecnie jest w okolicach Bachmutu. - Tutaj opony, tak jak i samochody, czasami traktujemy tak jak kubeczki jednorazowe. Wyjeżdżając na pozycje, wyjeżdżając na misję, no, czasami te opony już z nami nie wracają. Albo dostają odłamkami, albo trafią na taką nawierzchnię, gdzie są gwoździe - mówi Dorota "Doritos" Kwietniewska.

Uchodźcy z Ukrainy dziękują Polkom i Polakom. "Bez Was nie byłoby nas"
Uchodźcy z Ukrainy dziękują Polkom i Polakom. "Bez Was nie byłoby nas"Partnership Hub

Ogromne potrzeby

Opony są też przestrzeliwane. Czasami wytrzymują godzinę, czasami jeden dzień. Tam nie ma znaczenia ich rocznik czy marka. Najważniejsze jest to, żeby nie były dziurawe czy łyse. - W tej tak zwanej strefie zero żołnierze jeżdżą tak naprawdę różnymi typami, różnymi modelami samochodów. Nie są to tylko ciężkie samochody wojskowe czy samochody opancerzone, ale są to różnej maści pick-upy, różnej maści vany, busy, a także samochody osobowe - tłumaczy Tomasz Szydlak. Pierwsze zakłady wulkanizacyjne już dołączyły do inicjatywy. Udział w niej może wziąć każdy. - W miarę możliwości - czy to osobiście, czy kurierem - można te opony wysłać i my je odbierzemy, przejmiemy i przewieziemy bezpośrednio na linię frontu - zapewnia Tomasz Szydlak.

Informacje o zorganizowanej w Kielcach akcji dostępne są w mediach społecznościowych. Przy podróży z daleka można zorganizować wspólny transport większej liczby opon. - W warunkach wojennych żołnierze nie muszą mieć dwóch jednakowych opon na tej samej osi - podkreśla Tomasz Szydlak. Że każda sztuka ma znaczenie, warto uświadomić sobie szczególnie teraz. W Białymstoku na wymianę opon już trzeba czekać dwa tygodnie. - Temperatury spadają poniżej 10 stopni, przez to mieszanka letnia staje się twarda, więc należy już zmieniać na zimowe - podkreśla Kamil Toczydłowski z firmy Wulkanizacja Toczydłowscy w Białymstoku.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu

Pozostałe wiadomości

Są w pościeli, w ubraniach, w obuwiu. I to już niemal norma, że niebezpiecznych chemikaliów blisko nas jest dużo, ale jak jest ich za dużo, to naprawdę mogą zaszkodzić. Ostatnia kontrola Inspekcji Handlowej pokazuje, że mamy się czym martwić.

To źle, że pościel "pachnie nowością". Pachną chemikalia. Czasem jest ich za dużo w produktach i szkodzą zdrowiu

To źle, że pościel "pachnie nowością". Pachną chemikalia. Czasem jest ich za dużo w produktach i szkodzą zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Na oddziałach onkologicznych jest cała gama trudnych emocji. Jest strach, jest stres, są łzy i ból. Kiedy nagle i nieoczekiwanie pojawia się tam miłość - to jest to jak grom z jasnego nieba. Daje to nadzieję, bez której najlepsza terapia jest niewystarczająca.

Leczenie onkologiczne jest codziennością wielu osób. Ważne jest mądre wsparcie

Leczenie onkologiczne jest codziennością wielu osób. Ważne jest mądre wsparcie

Źródło:
Fakty TVN

Jest lepiej, jeśli chodzi o społeczną świadomość, że nie można milczeć, ale wciąż jest źle, jeśli chodzi o skalę zjawiska przemocy domowej. Dlatego wystartowała kampania "Krzyki w czterech ścianach" i powstało hasło "Nie czekaj, przerwij przemoc". To jest wezwanie adresowane zarówno do ofiar, jak i świadków. Bo obojętność może kosztować nawet czyjeś życie

Ruszają z kampanią "Krzyki w czterech ścianach". "Wykonanie telefonu może uchronić kogoś przed tragedią"

Ruszają z kampanią "Krzyki w czterech ścianach". "Wykonanie telefonu może uchronić kogoś przed tragedią"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jeżeli Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze, to oznaczałoby, że nie chce współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Wtedy prokuratura będzie musiała ponowić ten wniosek aż do skutku - tak o działaniach wobec byłego wiceministra sprawiedliwości mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar. Wskazał też, "co może dać podstawę do ponownego zatrzymania" polityka Suwerennej Polski.

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Źródło:
TVN24

Janusz Palikot w mojej ocenie zrobił sporo dobrego w polskiej polityce. (...) Ale jako przedsiębiorca w ostatnich latach prawdopodobnie okazał się czarnym charakterem - mówił w "Faktach po Faktach" współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Źródło:
TVN24

Reżim na Kremlu chce wsadzić do łagru współpracowników nieżyjącego już Aleksieja Nawalnego. Dokumentują oni korupcję władzy - za co Władimir Putin się mści. Rozpoczął się proces. Raport ONZ potwierdza, że w Rosji ludzie, którzy sprzeciwiają się Kremlowi, są prześladowani, więzieni i torturowani. Dotyczy to nie tylko opozycjonistów, ale też niekiedy prostych żołnierzy, którzy nie chcą umierać na wojnie Putina.

Współpracownicy Aleksieja Nawalnego na celowniku reżimu Władimira Putina

Współpracownicy Aleksieja Nawalnego na celowniku reżimu Władimira Putina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemcy przegrały - unijne kraje wbrew woli Berlina podtrzymały wolę nałożenia wysokich ceł na chińskie samochody elektryczne. To ma być odpowiedź na politykę Pekinu, który hojnie dopłaca swoim firmom do produkcji, czym zaburza konkurencję. Na ruch Brukseli Pekin nie pozostanie obojętny i odpowie swoimi cłami niekoniecznie tylko w sektorze motoryzacyjnym. Jest jeszcze szansa na uniknięcie wojny handlowej.

Europa stoi u progu wojny handlowej z Chinami 

Europa stoi u progu wojny handlowej z Chinami 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Od czasów napoleońskich utrzymywali dystans wobec militarnych sojuszy. Niesprowokowana agresja Rosji na Ukrainę zmieniła błyskawicznie 200-letnią politykę szwedzkiej neutralności. Szwecja jest już w NATO - wnosi do Sojuszu swój potencjał przemysłowy i militarny. Na Warsaw Security Forum naszemu dziennikarzowi opowiadał o tym minister obrony Szwecji Pål Jonson. Mówił także, że Sztokholm widziałby chętnie Ukrainę w NATO.

Minister obrony Szwecji: mając Ukrainę w NATO, zwiększymy swoje bezpieczeństwo

Minister obrony Szwecji: mając Ukrainę w NATO, zwiększymy swoje bezpieczeństwo

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS