PIMS "może powodować uszkodzenie różnych narządów". Lekarze apelują do rodziców

PIMS "może powodować uszkodzenie różnych narządów". Lekarze apelują do rodziców
PIMS "może powodować uszkodzenie różnych narządów". Lekarze apelują do rodziców
Katarzyna Czupryńska-Chabros | Fakty po południu
PIMS "może powodować uszkodzenie różnych narządów". Lekarze apelują do rodzicówKatarzyna Czupryńska-Chabros | Fakty po południu

Z dnia na dzień było gorzej, gorączka nie ustępowała, pojawiały się kolejne objawy. Zuzia nie mogła samodzielnie oddychać. Dziewczynka trafiła na OIOM w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Tam okazało się, że cierpi na zespół pocovidowy. Diagnoza nie była łatwa, bo to, że dziecko przeszło COVID-19, pokazał dopiero test na przeciwciała. Lekarze apelują, by nie lekceważyć niepokojących objawów u dzieci.

Choroba 8-letniej Zuzi zaczęła się niewinnie, bo stanem podgorączkowym. Kilka dni później dziewczynka trafiła na OIOM w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

- Stan Zuzi się tak pogorszył, że została zaintubowana, bo nie mogła już sama oddychać - opowiada Justyna Żydowo, mama Zuzi.

Lekarze u 8-latki zdiagnozowali PIMS, czyli wieloukładowy zespół zapalny występujący u dzieci w następstwie zakażenia koronawirusem.

- (Objawy - przyp.red.) dotyczą wielu narządów małego człowieka, który przechorował dwa, cztery tygodnie wcześniej zakażenie wirusem, często bezobjawowo, bez wiedzy nawet rodziców, że ta infekcja była w domu - mówi prof. Krzysztof Zeman, kierownik Kliniki Pediatrii, Immunologii i Nefrologii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Tak było w przypadku Zuzi. Rodzice nie wiedzieli, że dziewczynka była zakażona SARS-CoV-2. Potwierdziło to dopiero badanie w szpitalu.

Jak rozpoznać PIMS?

Rodzice Zuzi nie zbagatelizowali gorączki ani wysypki, która pojawiła u dziewczynki. Ale lekarze zwracają uwagę, że objawów zespołu zapalnego może być więcej.

- Bardzo silne bóle brzucha, co zresztą jest bardzo charakterystyczne przy pierwszych objawach zespołu PIMS. Objawy są tak silne, że chirurdzy potrafią nawet usunąć wyrostek, ponieważ sugerują absolutnie objawy ostrego brzucha - tłumaczy prof. Krzysztof Zeman.

Dorośli nie powinni też ignorować innych sygnałów, wysyłanych przez organizmy dzieci, u których może występować: nieoddawanie moczu, zapalenie spojówek, pękające usta, opuchnięte stopy i dłonie, bóle stawów i kręgosłupa czy osłabienie.

Doktor Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie terapii zakażeń i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej, zwraca uwagę, że zespół pocovidowy "może powodować uszkodzenie rożnych narządów". - Począwszy od mózgu, skończywszy na nerkach, sercu czy wątrobie. Dlatego diagnostyka powinna być prowadzona w tym kierunku bardzo pilnie - dodaje Grzesiowski.

Niestety na tym etapie nie da się przewidzieć, które dzieci są bardziej narażone na zachorowanie na PIMS, a wiedząc, że pociecha przeszła zakażenie koronawirusem - nie da się mu zapobiec.

- Dokąd będzie taka sytuacja epidemiologiczna, jaka jest w tej chwili - a więc zakładamy, że także duża grupa dzieci przechorowuje tę infekcję - tak długo możemy się spodziewać, że dzieci z poważnymi powikłaniami będą napływać do klinik w całej Polsce - uważa prof. Krzysztof Zeman.

Jak walczyć z PIMS?

Szacuje się, że na zespół zapalny choruje jedno na tysiąc dzieci, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2. Z rejestru prowadzonego pod nadzorem Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego wynika, że w Polsce jest około dwustu takich przypadków, żadne z dzieci nie przegrało walki z chorobą.

- Stosujemy dwie podstawowe metody leczenia: wlewy immunoglobulin, czyli takich substancji, które produkuje człowiek w odpowiedzi na rożne zakażenia, i leki sterydowe, przeciwzapalne, które podaje się w dużych dawkach dożylnie - wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski.

Zuzia, u której zdiagnozowano PIMS czuje się już lepiej. Znowu sama siedzi i na razie częściowo uczestniczy w zdalnych lekcjach. Dziewczynka, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do domu wróci jeszcze przed świętami.

Autor: Katarzyna Czupryńska-Chabros / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: SZPITAL SPECJALISTYCZNY IM. STEFANA ŻEROMSKIEGO W KRAKOWIE

Pozostałe wiadomości

W Światowym Dniu Wody naukowcy alarmują, że w wielu krajach jej brakuje. W Polsce widać to choćby nad Biebrzą czy Narwią. Od trzech dekad mamy suszę. Nawalne deszcze wywołują powodzie, ale sytuacji hydrologicznej nie zmieniają. 

Polska ma problem z suszą. Słynne rozlewiska zaczynają przypominać step

Polska ma problem z suszą. Słynne rozlewiska zaczynają przypominać step

Źródło:
Fakty TVN

Środowisko PiS coraz dalej posuwa się w politycznym wykorzystywaniu śmierci współpracowniczki prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Teraz wiąże ją ze Smoleńskiem. Coraz dalej też posuwa się w atakach na prokurator Ewę Wrzosek. 

PiS atakuje nienawiścią Ewę Wrzosek. "To metoda tego środowiska politycznego, która polega na dehumanizacji"

PiS atakuje nienawiścią Ewę Wrzosek. "To metoda tego środowiska politycznego, która polega na dehumanizacji"

Źródło:
Fakty TVN

Lodowce na całym świecie topnieją szybciej niż kiedykolwiek, a to może mieć katastrofalne skutki. Może zmniejszyć dostępność wody dla dwóch miliardów ludzi. W Europie najbardziej stopniały lodowce w Alpach i Pirenejach, tracąc około 40 procent pokrywy. Jedno z niedawnych badań przewiduje, że do końca XXI wieku utracimy połowę globalnej masy lodowcowej.

Topnienie lodowców przyspiesza. Do 2100 roku Szwajcaria może stracić je wszystkie

Topnienie lodowców przyspiesza. Do 2100 roku Szwajcaria może stracić je wszystkie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To był jeden z największych ataków dronów, jakie Rosjanie przeprowadzili na Ukrainę od początku wojny. Minionej nocy wystrzelili 214 bezzałgowców. Wybuchy nastąpiły między innymi w Odessie i Kramatorsku. W tym samym niemal czasie prezydent Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone niebawem podpiszą umowę surowcową z Ukrainą.

Rosyjskie drony znowu zaatakowały Ukrainę. "Okupanci zastosowali nową taktykę uderzeniową"

Rosyjskie drony znowu zaatakowały Ukrainę. "Okupanci zastosowali nową taktykę uderzeniową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Sprawa dotycząca ujawnienia dokumentów, jak i oświadczenie Mariusza Błaszczaka w tej sprawie, są dewastujące dla państwa polskiego - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Odniósł się w ten sposób do postawienia zarzutu byłemu szefowi MON dotyczącego ujawnienia części planu obrony państwa. Dodał, że polityk PiS-u, ujawniając to, kierował się interesem politycznym.

"To dewastujące dla państwa polskiego". Bodnar o sprawie Błaszczaka

"To dewastujące dla państwa polskiego". Bodnar o sprawie Błaszczaka

Źródło:
TVN24

- Są rzeczy, w których fundamentalnie działamy razem, idziemy do przodu, ale są rzeczy, w których podejmujemy spór, tak żeby ukuć najlepszą politykę - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odnosząc się do tarć w koalicji rządzącej. Odniosła się między innymi do różnicy zdań pomiędzy koalicjantami w kwestii obniżenia składki zdrowotnej czy ustawy o budownictwie społecznym.

Tarcia w koalicji? "Najważniejsze, co ludzie z tego mają"

Tarcia w koalicji? "Najważniejsze, co ludzie z tego mają"

Źródło:
TVN24

- Kanada to najbardziej europejski z pozaeuropejskich krajów - powiedział nowy premier Kanady, który w pierwszym tygodniu urzędowania odwiedził Londyn i Paryż. W "Faktach o Świecie" TVN24 BiS były wicepremier prowincji Alberta Thomas Lukaszuk był pytany o relacje Kanady z USA i Europą. Jego zdaniem Kanada będzie rozwijać współpracę z Europą, jednocześnie starając się normalizować relacje z USA. Donald Trump nakłada cła na kanadyjskie towary i głośno mówi o tym, że chciałby, aby Kanada stała się częścią USA.

"W Kanadzie jest odczucie zdrady, zawiedzenia". Kanadyjski polityk polskiego pochodzenia o efekcie polityki Trumpa

"W Kanadzie jest odczucie zdrady, zawiedzenia". Kanadyjski polityk polskiego pochodzenia o efekcie polityki Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Odkąd Donald Trump wrócił do władzy, dużo się zmieniło w relacjach USA z Europą. Komentarze Amerykanina na temat Ukrainy, relacji handlowych z Unią czy na temat zbrojeń sprawiają, że liderzy państw europejskich odczuwają coraz większy niepokój i konieczność pilnych działań w trosce o bezpieczeństwo kontynentu. Po drugiej stronie są europejscy populiści. Orban, Salvini, Le Pen - oni są zachwyceni Trumpem i okazją do realizacji własnej agendy.

"Na szczęście mamy lidera". Europejscy populiści chwalą decyzje Trumpa i mówią jednym głosem

"Na szczęście mamy lidera". Europejscy populiści chwalą decyzje Trumpa i mówią jednym głosem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS