"Ja nie wiem, jakie diabły przy tym kręciły". Ardanowski krytykuje otoczenie Jarosława Kaczyńskiego

"Ja nie wiem, jakie diabły przy tym kręciły". Ardanowski krytykuje otoczenie Jarosława Kaczyńskiego
"Ja nie wiem, jakie diabły przy tym kręciły". Ardanowski krytykuje otoczenie Jarosława Kaczyńskiego
Marta Balukiewicz | Fakty po południu
"Ja nie wiem, jakie diabły przy tym kręciły". Ardanowski krytykuje otoczenie Jarosława KaczyńskiegoMarta Balukiewicz | Fakty po południu

Jan Krzysztof Ardanowski mówi, że jest zadowolony po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim na temat "piątki dla zwierząt". Według byłego ministra rolnictwa prezes PiS nie został zapoznany z konsekwencjami, jakie ustawa o ochronie zwierząt miałaby dla polskiego rolnictwa. Winą obarczył ludzi z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego. Opozycja ocenia, że Jan Krzysztof Ardanowski przedstawił prezesa PiS jako osobę nieświadomą sytuacji w kraju i konsekwencji swoich czynów.

- Rozmowa była bardzo długa. Wymieniliśmy się wszystkimi argumentami, pan prezes mówi: "wie pan, ale ja wielu z tych argumentów nie znałem" - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim, wicepremierem i prezesem Prawa i Sprawiedliwości o spornym projekcie nowej ustawy o ochronie zwierząt.

W wywiadzie dla programu online "Polska na serio" były minister rolnictwa podkreślał coś, co jeszcze do niedawna było nie do pomyślenia w szeregach Zjednoczonej Prawicy: że Jarosław Kaczyński, prezes partii rządzącej nie jest o wszystkim informowany przez najbliższych doradców. Powtórzył wielokrotnie, że "ktoś tego nie wytłumaczył" Kaczyńskiemu.

Ustawa wprowadzająca tak zwaną piątkę dla zwierząt miała zakazać między innymi hodowli zwierząt futerkowych i eksportowania produktów z uboju rytualnego. Protestowali przeciwko niej rolnicy w całym kraju.

Sprawa podzieliła Prawo i Sprawiedliwość. Jednym z buntowników, którzy mimo dyscypliny partyjnej głosowali przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, był właśnie Jan Krzysztof Ardanowski. W konsekwencji został zawieszony w prawach członka partii razem z trzynastoma innymi posłami. Prawa członków partii zostały przywrócone tej grupie niedawno, gdy pod znakiem zapytania stanęła sejmowa większość Zjednoczonej Prawicy.

"To jest opisanie dworu"

- Ja nie wiem, jakie diabły przy tym kręciły, żeby nie dopuścić do spotkań z Kaczyńskim, bo ja po tym spotkaniu jestem zbudowany i zadowolony - powiedział były minister rolnictwa. - Ja mam wielki żal do ludzi, którzy mu (Kaczyńskiemu - przyp. red.) dostarczają informację, argumenty. Bo wydaje się, że robią to w sposób głęboko nieprofesjonalny albo w sposób tendencyjny - dodał.

Własną interpretację relacji Ardanowskiego mają politycy opozycji. - To jest innymi słowy opisanie dworu. Do ucha prezesa, nomen omen, można dotrzeć tylko przez poszczególne osoby - skomentował Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej.

- Jarosław Kaczyński od lat żyje w kompletnie odrealnionym świecie, chroniony przez ochroniarzy. Dzisiaj właściwie państwo sprowadza się do tego, żeby spełniać marzenia i myśli starszego pana z Żoliborza - dodaje Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.

Opozycja przypomina, że pomysłodawcą forsowanej przez PiS ustawy był sam Jarosław Kaczyński.

- Jan Krzysztof Ardanowski rysuje obraz prezesa jako niezorientowanego staruszka, nieświadomego tego, co się dzieje wokół niego, nieświadomego tego, jakie podejmuje decyzje, i jakie te decyzje mają mieć konsekwencje - oceniła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- Jeżeli Kaczyński nie wiedział o konsekwencjach ustaw, które składa i do głosowania na które zachęca, to powinien szybko zniknąć z polityki, bo to oznacza to, że jest osobą, która jest albo merytorycznie, albo intelektualnie, albo emocjonalnie nieprzygotowana do pełnienia ważnych funkcji państwowych - skomentował poseł PO Marcin Kierwiński.

Jan Krzysztof Ardanowski oświadczył w wywiadzie, że wciąż jest przeciwny wejściu w życie "piątki dla zwierząt" i zamierza namawiać pozostałych posłów, żeby byli przeciwni. - Natomiast nie przyłożę ręki do zniszczenia Zjednoczonej Prawicy - zaznaczył.

Autor: Marta Balukiewicz / Źródło: Fakty po południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS