Premier Mateusz Morawiecki forsuje koncepcję Nowego Ładu, czyli programu odbudowy polskiej gospodarki po pandemii. W internecie zapowiada inwestycje w najnowocześniejsze technologie, odnawialne źródła energii i transformację energetyczną. Odwołany niedawno z rządu Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski, publicznie skomentował, że niektóre pomysły premiera są sensowne, a niektóre wyglądają jak z programu PO z 2011 roku. Ponadto zdaniem Janusza Kowalskiego cały plan Nowego Ładu jest "niespójny".
Janusz Kowalski jako wiceminister aktywów państwowych otwarcie krytykował premiera Mateusza Morawieckiego za negocjacje w Brukseli dotyczące wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027 i mechanizmu praworządności. Teraz, po swojej dymisji, znowu uderza w premiera. Tym razem w związku z Nowym Ładem, czyli rządowym planem odbudowy gospodarki Polski po pandemii.
"Nie widziałem spójnego dokumentu o nazwie 'Nowy Ład'. Widziałem wiele różnych propozycji na prezentacjach PowerPoint. Niektóre sensowne, inne wyglądające jak przepisane z programu PO z 2011 r. (...). Ale nie tworzy to wciąż spójnej całości" - tak o planie Morawieckiego powiedział w wywiadzie na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".
- Jak minister żegna się ze stanowiskiem wbrew sobie, to ma prawo do emocji, do pewnego żalu, i ta wypowiedź jest efektem tych emocji - ocenił eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki.
W Sejmie Janusz Kowalski mówił, że rząd powinien zmienić ekspertów. - Jestem jednak zwolennikiem tego, żeby opierać się o zasoby własne Zjednoczonej Prawicy, nie słuchać tych tak zwanych ekspertów, którzy jeszcze kilka lat temu dokładnie to samo czy Michałowi Boniemu, czy Donaldowi Tuskowi, doradzali - stwierdził.
Sam Mateusz Morawiecki swego czasu był w Radzie Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku. - Pan premier Morawiecki nie zapomniał dobrej szkoły Donalda Tuska, szkoda tylko, że w niektórych elementach o niej pamięta - skomentował lider PO Borys Budka.
Nowy Ład zaakceptowało na razie tylko kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. Premier konsultował plan w poniedziałek z prezydentem. Spotkań w Pałacu Prezydenckim w tej sprawie ma być więcej. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że na razie rząd skupia się na walce z COVID-19.
W internecie Mateusz Morawiecki zapowiada inwestycje w najnowocześniejsze technologie, odnawialne źródła energii i transformację energetyczną. Politycy Platformy Obywatelskiej obawiają się, że nowy plan będzie zakładał scentralizowanie gospodarki. - Pomocy dla państwowych molochów zarządzanych przez "pisiewiczów", ograniczeniem roli samorządu, przede wszystkim będzie to plan, który ma na celu utrzymanie władzy PiS, a nie rozwoju Polski - wymienił Borys Budka.
250 miliardów dla Polski
Poza Nowym Ładem wsparciem dla Polski ma być Krajowy Plan Odbudowy finansowany ze środków unijnych, z unijnego funduszu odbudowy. Żeby uzyskać te pieniądze, potrzebna jest większość w Sejmie na poparcie zgody dla ratyfikacji przez Polskę tego instrumentu. Ten program nie podoba się Solidarnej Polsce, bo wypłaty unijnych środków zostały uzależnione od przestrzegania zasady praworządności.
- To może ograniczać suwerenność Polski w zakresie pieniędzy, które się należą Polsce jako członkowi Unii Europejskiej - ocenił Jan Kanthak, poseł Solidarnej Polski.
Nawet jeśli partia Zbigniewa Ziobry zagłosuje przeciwko, poparcie dla unijnego funduszu odbudowy zapowiedziała opozycja. Na wniosek Koalicji Obywatelskiej w sprawie funduszu głos w Sejmie będzie musiał zabrać rząd.
Z europejskiego funduszu do Polski może trafić w sumie ponad 250 miliardów złotych - około 104 miliardy złotych w formie dotacji, a około 154 miliardy złotych w formie pożyczki. Pieniądze można będzie przeznaczyć między innymi na wsparcie dla biznesu, innowacji, ochrony środowiska czy zielonej energii. Decyzje w tej sprawie zapadły w Brukseli w grudniu, a konsultacje krajowe mają rozpocząć się dopiero w tym tygodniu i mają potrwać miesiąc.
Ten fundusz to tylko jeden z punktów niezgody w Zjednoczonej Prawicy. Pojawia się pytanie, czy rządowa koalicja ma jeszcze większość w Sejmie.
Autor: Ewa Koziak / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24