Padło pytanie o marzenie. I tak niepełnosprawny Michał poleciał balonem

Padło pytanie o marzenie. I tak niepełnosprawny Michał poleciał balonem
Padło pytanie o marzenie. I tak niepełnosprawny Michał poleciał balonem
Katarzyna Sosulska | Fakty po południu
Padło pytanie o marzenie. I tak niepełnosprawny Michał poleciał balonemKatarzyna Sosulska | Fakty po południu

Sprzyjała mu pogoda i mnóstwo ludzi dobrej woli, dla których marzenie chorego chłopca stało się wyzwaniem. Piętnastoletni Michał, podopieczny Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci "Świetlikowo", marzył o tym, by zobaczyć świat z lotu ptaka. Godzinny lot balonem był jak podróż życia.

Zobaczyć świat - to było jego największe marzenie. I choć Michał sam nie jest w stanie zrobić kroku - dosłownie oderwał się od ziemi.

- Najbardziej mi się podobało, jak lecieliśmy nad lasem, bo zerwaliśmy gałązkę - mówi Michał Stankiewicz, podopieczny Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci "Świetlikowo".

Gałązkę, która ma mu przypominać, że sięgnął szczytów: marzeń i drzew.

- Przy okazji spotkania z Martyną Wojciechowską rzeczywiście padło pytanie do dzieciaków, naszych podopiecznych "Świetlikowa", czy mają marzenia jakieś na ten rok. No i Michał od razu wypalił: tak, ja chcę balonem polecieć - opowiada Marian Rojek, "Turbo wolontariusz", organizator lotu balonem.

A skoro głęboko skrywane do tej pory pragnienie usłyszał pan Marian, zwany turbo-wolontariuszem, nie mogło się nie udać.

"Zupełnie inna perspektywa"

Cichy i spokojny Michał przeszedł prawdziwą metamorfozę. Oprócz wyraźnie widocznego ognia w oczach, zyskał również czapkę pilota i specjalnie uszytą na tę okazje chustę, dzięki której mógł bezpiecznie lecieć.

- Michał jest bardzo wiotki, więc on nie utrzymuje w ogóle pozycji swojej, więc to po pierwsze miało odciążyć męża, który go cały czas trzymał, jednak godzina, to jest długo bardzo. No i miało to gwarantować bezpieczeństwo, że się nie wychyli, nie wyślizgnie - opowiada mama Michała, Agnieszka Stankiewicz.

- Była naprawdę genialna pogoda, świetna widoczność i zupełnie inna perspektywa. Także coś wspaniałego - dodaje Piotr Stankiewicz, tata Michała.

A skoro wyprawie sprzyjała i temperatura, i wiatr - Michał mógł nacieszyć się widokami, o co zadbał sam pilot.

- Michał ma pewne ograniczenie, więc tam nie mógł się obracać dookoła osi, ale ja byłem w stanie mu to umożliwić poprzez obracanie balonem i koszem. Starałem się tez opowiadać o tym, co się dzieje na ziemi i w powietrzu - mówi Ryszard Ochman, pilot balonu.

By chłopiec choć na chwilę mógł się oderwać od codziennych trudności. Michał choruje na rdzeniowy zanik mięśni, a jego życie, to nieustanna walka - o sprawność i zdrowie.

"To początek"

- Jest to tak naprawdę jeden z pierwszych podopiecznych naszej fundacji, pod opieką 8 lat już jest. Odwiedzamy go jako hospicjum domowe dla dzieci, czyli lekarze, pielęgniarki, pracownik socjalny - mówi Natasza Godlewska, prezes Zarządu Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci "Świetlikowo".

I choć często musi się nieźle nagimnastykować, to efekty są dosłownie odlotowe.

- Chciałbym podziękować właśnie panu Marianowi, całemu "Świetlikowu" i też Martynie Wojciechowskiej, bo to ona zapytała o moje marzenie - mówi Michał.

- Dzięki ludziom o wielkich sercach, dzięki naszym wolontariuszom udało nam się spełnić pierwsze marzenie naszego podopiecznego. A jest to początek, bo otwieramy cały cykl spełniania marzeń naszych maluchów - dodaje Natasza Godlewska, prezes "Świetlikowa".

Autor: Katarzyna Sosulska / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Ostrowiec Świętokrzyski i trudne wejście w dorosłość 18-latków z domu dziecka. Mieli razem zamieszkać w jednym domu i w końcu zacząć być samodzielni, ale ich przyszli sąsiedzi nie chcą sąsiadować z "taką bandą", więc domu nie będzie.

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni Krzyś i jego rodzina dalej walczą z czasem. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, na którą potrzeba blisko 17 milionów złotych. Ciągle brakuje blisko ośmiu milionów. W pomoc włączyła się Fundacja TVN.

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS