Nie milkną pytania o rosyjską rakietę pod Bydgoszczą. "Dzisiaj żadne służby państwa tego nie sprawdzą"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Nie milkną pytania o rosyjską rakietę pod Bydgoszczą. "Dzisiaj żadne służby państwa tego nie sprawdzą"
Nie milkną pytania o rosyjską rakietę pod Bydgoszczą. "Dzisiaj żadne służby państwa tego nie sprawdzą"
Marta Warchoł/Fakty po Południu TVN24
Nie milkną pytania o rosyjską rakietę pod Bydgoszczą. "Dzisiaj żadne służby państwa tego nie sprawdzą"Marta Warchoł/Fakty po Południu TVN24

"Silna Biało-Czerwona" - pod takim hasłem odbędą się w 2023 roku obchody Święta Wojska Polskiego - ogłosił szef MON Mariusz Błaszczak. 15 sierpnia w Warszawie odbędzie się pierwsza od trzech lat wojskowa defilada. Minister chętnie opowiadał o planach i zasobach polskiej armii. Na pytania o rosyjską rakietę, która w grudniu przeleciała przez pół Polski i spadła pod Bydgoszczą, odpowiadać już nie chciał.

Minister Błaszczak zostaje na stanowisku, dlatego może zająć się organizacją Święta Wojska Polskiego. W niedzielę opowiadał o zasobach polskiej armii. - Jest to dowód tego, że Wojsko Polskie stoi na straży naszego bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa naszej ojczyzny - ocenił Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Jednak na pytania o bezpieczeństwo ojczyzny i rakietę odpowiadać już minister nie chciał. Mimo, że PiS go obroniło, odrzucając wotum nieufności, to jednak to nie sprawiło, że zniknęły pytania o to, jak to się stało, że rosyjska rakieta przeleciała przez pół Polski i spadła pod Bydgoszczą. - Jak można mieć zaufanie do faceta, który twierdzi, że przez polską granicę mysz się nie prześlizgnie, a później 6-metrowa ruska rakieta spada w środku Polski, odkrywa ją kobieta na koniu? - pyta Rober Biedroń, eurodeputowany Nowej Lewicy.

Mariusz Błaszczak może cieszyć się zaufaniem głowy państwa, jak zapewnia minister w Kancelarii Prezydenta RP. - Musi być jedność dowodzenia i tutaj co do tego nie ma wątpliwości, że nadzór polityczny i nadzór wojskowy jest w tej chwili właściwie sprawowany. Nie ma żadnych zgrzytów i żadnych kłopotów w tej sprawie - zapewnia Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Polska nie ma pretensji do Rosji w sprawie rakiety? "Cicha rakieta, cicha reakcja, cichy minister"Rosyjska rakieta spadła w Polsce, ale w tej sprawie nie ma protestu wobec Rosji. Premier, pytany o to, zachowuje się tak, jakby nie rozumiał, o co chodzi.Fakty TVN

Pytania o rosyjską rakietę pod Bydgoszczą

Kłopot w tym, jak wskazuje opozycja, że po tym, jak rosyjska rakieta przeleżała cztery miesiące w lesie, zaczęło się gorączkowe poszukiwanie winnego. Szef resortu obrony jako winnego wskazał dowódcę operacyjnego rodzajów sił zbrojnych. - Błaszczak mówi, że to wina generałów, żaden nie jest zdymisjonowany, a PiS broni Błaszczaka. To pokazuje aberrację całej tej sytuacji i skrajną niekompetencję Błaszczaka - jest zdania Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany PO. - Nie wiadomo, co leciało, nie wiadomo, gdzie spadło.

Niestety, takie przypadki się zdarzają, i nie można tego w żaden sposób uogólniać - uważa Andrzej Dera. Według PiS autorzy wniosku o wotum nieufności wpisują się w wojnę hybrydową. - Jest takie określenie "zbrodnicza głupota". Nie idźcie tą drogą. Nie róbcie politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski - ocenia Błaszczak. Podobnego zdania jest też szef polskiego rządu. - W czasie, kiedy mamy wojnę za wschodnią granicą, Platforma Obywatelska postanowiła wbić kij w szprychy polskiego bezpieczeństwa - przekonuje Mateusz Morawiecki.

Głosowanie w sprawie wotum nieufności PiS wygrało. Mimo to opozycja wciąż domaga się wyjaśnień odnośnie tego, co wydarzyło się po tym, jak rakieta spadła na terytorium Polski. - Albo minister wiedział i nic nie powiedział, co jest już dyskwalifikujące, albo nie wiedział i nad tym nie panuje, co też jest dyskwalifikujące. Zrzucanie odpowiedzialności na wojskowych jest hańbiące. Dowiemy się o prawdzie dopiero po wygranych wyborach. Dzisiaj żadne służby państwa tego nie sprawdzą - zapewnia Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL. Służby sytuację sprawdzają. Konkretnie śledczy Prokuratury Krajowej, która podlega pod Prokuraturę Generalną.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Komisja śledcza w sprawie tzw. wyborów kopertowych zaczęła przesłuchiwać świadków w styczniu. Jako pierwszy zeznawał Jarosław Gowin, który zeznał, że wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan, a Jarosław Kaczyński naciskał, żeby się na nie zgodził. Od tamtego czasu na posiedzeniach padło wiele oskarżeń i wiele słów.

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad 7 tysięcy kierujących po alkoholu - to bilans policyjnych kontroli tylko w lipcu. Kierujących pod wpływem nie odstrasza nawet możliwość konfiskaty samochodu. We wtorek rząd miał zająć się ewentualnymi zmianami w przepisach dotyczących odbierania pojazdów pijanym kierującym, ale dyskusję odroczono co najmniej do końca wakacji. Premier zlecił przygotowanie raportu na temat skutków obowiązujących przepisów.

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W statystykach widać, jak ważna jest turystyka dla gospodarek krajów Morza Śródziemnego, ale to tylko jedna strona medalu. Gigantyczny ruch turystyczny podniósł ceny najmu, a to z kolei w wielu miejscowościach doprowadziło do kryzysu mieszkaniowego.

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS