Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało
Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udałoKatarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Mieszkańcy robią, co mogą, żeby uratować przed wielką wodą kolejne zagrożone tereny. W Nysie udało się opanować sytuację i wzmocnić uszkodzony wał. Burmistrz we wtorek w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom za pomoc. Teraz trwają akcje w kolejnych miastach - między innymi w Brzegu.

Z ręki do ręki, worek po worku, w kilkusetmetrowym łańcuchu, ramię w ramię kobiety, mężczyźni, terytorialsi i strażacy - tak wyglądała nocna walka o Nysę, o to, by uchronić miasto przed katastrofą. Najpierw była informacja o natychmiastowej ewakuacji, potem o akcji wzmacniania uszkodzonego wału na Nysie Kłodzkiej., która rozpoczęła się w poniedziałek o 20:30. Do udziału w niej namawiały lokalne władze, a mieszkańcy miasta przekazywali to dalej. - Ludzie, oczywiści, przyszli, zwołaliśmy kolegów nawet z piłki z grupy. Tylko hasło i wszyscy byli na czas - mówi pan Eugeniusz, mieszkaniec Nysy.

ZOBACZ WIĘCEJ: Jaka sytuacja w Nysie? "Wszystko wskazuje na to, że jest uratowana"

Do wykonania, oprócz napełniania i podawania worków, były tam też inne zadania. - Ja byłam asekurującą po prostu, pokazującą, w którą stronę mają iść. Co mi powiedział pan w kucyku, to ja to wykonywałam, czyli ja nie nosiłam - relacjonuje pani Iwona Korbus, mieszkanka Nysy.

Mieszkańcy przenosili worki, aż do akcji włączyły się helikoptery, które transportowały znacznie większe worki z piaskiem. Wtedy mieszkańcy zostali poproszeni o zaprzestanie akcji.

We wtorek burmistrz Nysy w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom, których zaangażowanie - w jego ocenie - było decydujące.

- W kulminacyjnym momencie, z tego, co wiem, było półtora tysiąca osób do pomocy przy uszczelnianiu tej wyrwy. Tak że naprawdę pokazaliśmy wszyscy, że potrafimy się zmobilizować - mówi st. kpt. Dariusz Pryga z Państwowej Straży Pożarnej w Nysie.

Nysa: decyzja o ewakuacji i próba uratowania wału
Nysa: decyzja o ewakuacji i próba uratowania wałuTVN24

Walka w innych miejscowościach

Do działania, ratowania całych miejscowości i własnego dobytku, mobilizują się też mieszkańcy innych zagrożonych terenów. We wsi Łany w Opolskiem od niedzieli trwa umacnianie pięciokilometrowego odcinka wału przeciwpowodziowego.

ZOBACZ TEŻ: Miasta zdewastowane przez wodę. Zobacz, jak się zmieniły

- Ludzie biorą to wszystko dosłownie w swoje ręce: łopata, piasek, worki i układamy pod nadzorem Ochotniczej Straży Pożarnej. Mam masę telefonów z Wrocławia, nawet z dzielnic, tak jakby się wydawało odległych: Kozanów, Osobowice, Polanowice, Wojnów szczególnie - wskazuje Ryszard Wiechudzki, sołtys wsi Łany.

Wielka woda zbliża się też między innymi do Oławy, Wrocławia czy Brzegu. - Od wczoraj już jest dużo więcej wody i cały czas jakby przybywa - ocenia Danuta Bednarska, mieszkanka Brzegu. Praca nie ustaje. - Worki pakują aktualnie mieszkańcy, ich wielkie zaangażowanie bardzo w tym momencie pomaga. Worki idą następnie za most, w stronę wyspy, którą tutaj mamy. Będą odcinały drogi boczne, które już praktycznie są zalane - przekazuje Maciej Palacz, mieszkaniec Brzegu.

- Jak kiedyś w piosence: pokonamy fale, jeśli każdy z nas zbuduje brzeg z miłości swej, i tego się trzymamy - mówi Dominika Bator-Wróbel, mieszkanka Oławy.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS