Mąż Jadwigi Emilewicz w radzie nadzorczej Orlen Asfalt. Opozycja mówi o kolejnym "tłustym kocie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Mąż Jadwigi Emilewicz ma nową posadę. Zasiada w radzie nadzorczej Orlen Asfalt
Mąż Jadwigi Emilewicz ma nową posadę. Zasiada w radzie nadzorczej Orlen Asfalt
Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24
Mąż Jadwigi Emilewicz w radzie nadzorczej Orlen Asfalt. Opozycja mówi o kolejnym "tłustym kocie"Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24

Według ustaleń Wirtualnej Polski, Marcin Emilewicz - mąż Jadwigi Emilewicz - od maja zasiada w radzie nadzorczej Orlen Asfalt. Naftowy gigant zapewnia, że Emilewicz spełnia wszelkie wymagania i ma kompetencje. Opozycja mówi o kolejnym tłustym kocie, zwłaszcza że to nie pierwsza praca Emilewicza w państwowej firmie.

Marcin Emilewicz jeszcze przed rządami PiS-u był kontrahentem Grupy Azoty, ale po dojściu PiS-u do władzy, dostał tam etat. Odszedł stamtąd, kiedy spółka trafiła pod nadzór resortu rozwoju, gdzie wiceszefową była wtedy jego żona - Jadwiga Emilewicz. Jednak to nie był koniec jego kariery, wręcz przeciwnie, bo właśnie wtedy wszystko błyskawicznie przyspieszyło.

Emilewicz przez chwilę pracował w funduszu założonym przez PZU, potem trafił do Orlenu, a wiosną - jak ustaliła Wirtualna Polska - dostał posadę w Orlen Asfalt, spółce córce Orlenu. Jest tam członkiem rady nadzorczej. Koalicja Obywatelska mówi, że to nagroda za to, że Jadwiga Emilewicz po rozpadzie Porozumienia dołączyła do ekipy PiS-u.

- Jak PiS chce, żeby nadal głosowała, to dla niej teka ministra, który na razie nie robi nic, a dla jej męża lepsza spółka - komentuje Izabela Leszczyna, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj także: Dorobili się na tym, że są blisko władzy. Ludzie PiS w spółkach Skarbu Państwa zarobili miliony

Emilewicz już wcześniej tłumaczyła, że jej mąż dostał pracę, bo ma odpowiednie kompetencje, a nie przez znajomości. Orlen też podkreśla, że Marcin Emilewicz spełnia wszystkie wymogi, ale przyspieszenia jego kariery za rządów PiS-u nie da się nie zauważyć.

Przed objęciem najnowszego stanowiska Emilewicz musiał dostać pozytywną opinię Rady do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych. Jej członków powołuje premier i minister aktywów państwowych, koledzy Jadwigi Emilewicz z rządu. Mimo to PiS twierdzi, że rodziny polityków nie są uprzywilejowane.

- W tej chwili ja nie widzę tutaj uprzywilejowania, bo w prywatnym biznesie często zarabia się więcej niż w państwowym - mówi Kazimierz Smoliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Mąż Jadwigi Emilewicz ma nową pracę
Mąż Jadwigi Emilewicz ma nową pracęTVN24

Wiele osób powiązanych z PiS-em albo rodziny polityków wybierają jednak posady właśnie w spółkach Skarbu Państwa i nie zarabiają tam mało - to są bardzo dobrze płatne stanowiska. Tymczasem PiS mówi, że skoro bezrobocie jest niskie, to to nie jest problem.

- Za poprzedniego rządu, jak było 12-13 proc. bezrobocie, to rzeczywiście była przewaga, że można było w biznesie państwowym znaleźć pracę, a w tej chwili nie ma problemu z zatrudnieniem. Każdy może pracować w prywatnym biznesie i w państwowym - wskazuje Smoliński.

Kiedy pytamy, czy dla czystości sytuacji takich karier rodzin polityków w spółkach Skarbu Państwa powinno się unikać, słyszymy: "trzeba było zadać to pytanie wtedy, kiedy rządziła opozycja", "każdy gdzieś pracuje i wykonuje zgodnie ze swoimi kompetencjami pracę".

Syndrom "tłustych kotów"

Mąż Jadwigi Emilewicz jest politologiem. Ma doświadczenie w spółkach Skarbu Państwa, ale zdobył je już za rządów PiS-u. - Kolejny tłusty kot na całej liście tłustych kotów Prawa i Sprawiedliwości - komentuje Marta Golbik, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

"Tłuste koty". Izdebski: Kaczyński pozwala na takie działania w podziękowaniu za pewną lojalność i bierność
"Tłuste koty". Izdebski: Kaczyński pozwala na takie działania w podziękowaniu za pewną lojalność i biernośćTVN24

O syndromie "tłustych kotów" mówił sam prezes PiS Jarosław Kaczyński i zapowiadał walkę z tym problemem. Opozycja przypomina słowa prezesa i uważa, że ta walka się partii zdecydowanie nie udała. - Konieczne jest odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa, wprowadzenie jasnych, transparentnych konkursów, żeby takie historie już się nie powtarzały - proponuje Magdalena Biejat, posłanka Lewicy.

Zobacz też: Platforma rozlicza PiS z nepotyzmu. Rozwinęła rolkę "tłustych kotów"

Szymon Hołownia proponuje Krajowy Rejestr Osób Publicznie Eksponowanych. - Każdy, kto będzie miał zostać zatrudniony w jakimś zarządzie albo w radzie nadzorczej, będzie mógł być zweryfikowany w internecie, czy może jest krewnym jakiegoś aktywnego polityka - wyjaśnia lider Polski 2050.

Rejestr miałby obejmować nie tylko spółki Skarbu Państwa, ale też spółki samorządowe. Hołownia mówił o tym w Puławach, gdzie Zakłady Azotowe, należącej do państwowej Grupy Azoty, są tam największym pracodawcą. Polityk przy tej okazji zaprezentował też listę członków kierownictwa Grupy Azoty, którzy wpłacili darowizny na konto PiS-u.

Nie tylko w Grupie Azoty, ale w wielu innych spółkach Skarbu Państwa ludzie powiązani z PiS-em, część swoich wysokich zarobków w dość skoordynowany sposób, przelewają na konto Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ CYKL REPORTAŻY "CZARNO NA BIAŁYM. DO SPÓŁKI Z PIS"

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS