Lekarz ze Szpitala Żeromskiego w Krakowie, który mógł przyjmować fentanyl, złożył wypowiedzenie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Lekarz ze Szpitala Żeromskiego w Krakowie, który mógł przyjmować fentanyl, złożył wypowiedzenie
Lekarz ze Szpitala Żeromskiego w Krakowie, który mógł przyjmować fentanyl, złożył wypowiedzenie
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
Lekarz ze Szpitala Żeromskiego w Krakowie, który mógł przyjmować fentanyl, złożył wypowiedzenieKatarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi i lekarz, który przyjmował kroplówkę w czasie pracy. Jest zwrot w sprawie bulwersującej sytuacji na SOR-ze w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego SP ZOZ w Krakowie. Lekarz złożył wypowiedzenie i nie pracuje już w placówce. Sprawą zajmuje się prokuratura. Były już przeszukania w szpitalu i w mieszkaniu "osoby, która występuje w tej sprawie". Zabezpieczono dokumentację, wzywani są świadkowie. 

Personel jednego z największych szpitali w Małopolsce został uszczuplony. - Pan doktor nie pracuje w tym szpitalu. (...) Zrezygnował z pracy - poinformowała Anna Górska, rzeczniczka prasowa Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego SP ZOZ w Krakowie. Chodzi o pracownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Sprawę go dotyczącą jeszcze w kwietniu w TVN24 GO ujawnił Mateusz Kudła. Poruszono w nim sprawę znikających ampułek z lekami narkotycznymi oraz dopisywania w kartach pacjentom leków, których nie otrzymali. Według rozmówców reportera lekarz miał przyjmować silne opioidy w czasie pracy.

Jeden z największych szpitali w Małopolsce pod lupą prokuratury

Lekarz zwolnił się z pracy w środę 8 maja. Tego samego dnia wydarzyło się coś jeszcze. - Doszło do przeszukania w mieszkaniu osoby, która występuje w tej sprawie. Zabezpieczono również w trakcie tych czynności wszelkie nośniki elektroniczne - poinformował Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

W poniedziałek policjanci i biegły zabezpieczyli w szpitalu dokumentację obrotu środkami przeciwbólowymi. Wszystko w ramach śledztwa prowadzonego w związku z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, wszczętego po emisji pierwszego reportażu o sytuacji w szpitalu. Jak wyjaśnia Krzysztof Dratwa, śledztwo dotyczy zaboru w celu przywłaszczenia środków odurzających, psychotropowych.

- Mam wrażenie, że dyrektora szpitala, pana Kucharskiego, najbardziej interesuje nie to, co się działo na SOR-ze, tylko to, w jaki sposób wypłynęło do mediów nagranie pokazujące nieprawidłowości - uważa dziennikarz Mateusz Kudła.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: Lekarz miał podbierać ampułki z SOR. Dyrektor jednak wiedział o problemie? Nagranie

Lekarz mógł zażywać fentanyl na dyżurze, a dyrektor szpitala miał o tym wiedzieć. Ukarał ratowniczki-sygnalistki (nagranie z 7.05.2024)
Lekarz mógł zażywać fentanyl na dyżurze, a dyrektor szpitala miał o tym wiedzieć. Ukarał ratowniczki-sygnalistkiJarosław Kostkowski/Fakty TVN

Dyrektor placówki Lech Kucharski tydzień temu w oświadczeniu zadeklarował gotowość do współpracy ze służbami w celu wyjaśnienia sprawy. Napisał również, że o wycieku nagrań z monitoringu poinformował prokuraturę.

Wcześniej w rozmowie z reporterem Lech Kucharski zapewniał, że o uzależnieniu lekarza nie wiedział. - Na temat tego, że pan doktor może mieć problem z nadużywaniem leków, takich oficjalnych informacji żadnych nie miałem - powiedział. Zapytany, czy miał takie informacje, ale nieoficjalne, odpowiedział, że nie miał.

"Pan dyrektor doskonale o tym wszystkim wiedział"

CZYTAJ TAKŻE: Lekarz mógł zażywać fentanyl na dyżurze, a dyrektor szpitala miał o tym wiedzieć. Ukarał ratowniczki-sygnalistki

- Pan dyrektor doskonale o tym wszystkim wiedział - mówi Elżbieta Głowa, zastępczyni dyrektora Szpitala Specjalistycznego imienia Stefana Żeromskiego w Krakowie. Po emisji pierwszego reportażu do jego autora zgłosili się kolejni pracownicy szpitala. Wicedyrektorka placówki rozmawiała z przełożonym w połowie października.

- Powiedział tak: słuchaj, musimy zrobić porządek na SOR-ze. "Jaki porządek?", zapytałam go, ale mi nic nie powiedział, tylko mówi: idź sobie tam i popatrz - opowiada Elżbieta Głowa. W styczniu dyrektor rozmawiał z ratowniczkami medycznymi pracującymi na SOR-ze, które poinformowały szefostwo o niepokojących sytuacjach. - Nie chciałbym, żeby panie, będąc w pracy w szpitalu, były w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym nawet u koleżanek. Szpitalny Oddział ratunkowy za dużo przysparza problemów dyrekcji. To musi się zmienić - mówił Kucharski.

Lekarz mógł zażywać niebezpieczny opioid - fentanyl

Inni pracownicy oddziału problem też dostrzegali, ale jego źródło widzieli nie w zachowaniu ratowniczek, a w postępowaniu lekarza, który w takcie dyżuru i podczas rozmowy z pacjentami był podłączony do kroplówki. Dodatkowo, na ujawnionym nagraniu, lekarz rozmawia o ampułce z fentanylem - niebezpiecznym, silnie uzależniającym opioidem - ze stażystką, która następnie wstrzykuje do kroplówki jakiś lek.

- Ginęło morfin i fentanylu, i oksykodonu około 18 ampułek w ciągu dwóch tygodni - powiedział Mateuszowi Kudle jeden z rozmówców. - Dwukrotnie kazano mi podać pół ampułki leku. Ta druga połówka, która nie została podana, została przekazana panu doktorowi. On strasznie schudł w ciągu ostatniego roku - stwierdził inny informator. - I ten lek sobie otworzył, nabrał strzykawkę, igłę, oczywiście, nabrał sobie ten lek i sobie podał, potem zachowanie doktora zmieniło się o 180 stopni - ocenił jeden z rozmówców.

Dyrektor i lekarz nie zostali jeszcze przesłuchani przez śledczych. - Pan dyrektor szpitala przeprowadził kontrolę, która według dyrektora nie wykazała żadnych niesprawiedliwości i stawał bardzo w obronie tego lekarza - ocenił Mateusz Kudła.

ZOBACZ TEŻ: Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Postępowanie wszczął rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy w Krakowie. - Jeżeli on stwierdzi, że są przesłanki do postawienia zarzutów, to wtedy wnosi do sądu akt oskarżenia, nazwijmy to, i jest sprawa tocząca się przed sądem lekarskim - wyjaśnia Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.

Dyrektor Szpitala Specjalistycznego imienia Stefana Żeromskiego jest też wiceprezesem Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie. Ze względu na konflikt interesów okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej wystąpił z wnioskiem o wyznaczenie do prowadzenia sprawy innego rzecznika, spoza regionu.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pojawia się nadzieja dla osób korzystających z respiratora, które mogłyby bez bez niego żyć, ale wydaje im się, że to niemożliwe. Pani Zofia też tak myślała, ale się zawzięła, a jej życie wygląda już zupełnie inaczej. Podobnie jest w przypadku pani Danuty. To wszystko dzięki pomocy lekarzy, rehabilitantów i psychoterapeutów.

Panie Zofia i Danuta cieszą się z życia bez respiratora. To wszystko dzięki pomocy lekarzy i rehabilitacji

Panie Zofia i Danuta cieszą się z życia bez respiratora. To wszystko dzięki pomocy lekarzy i rehabilitacji

Źródło:
Fakty TVN

Kampania nabiera tempa, chociaż jeszcze nieoficjalnie. Najnowszy sondaż prezydencki pokazuje, że niezdecydowanych wyborców jest aż ponad 15 procent i wśród tych niezdecydowanych jest sporo rozczarowanych kobiet.

Sondaż prezydencki: coraz więcej kobiet w grupie niezdecydowanych wyborców. "To jest żółta kartka"

Sondaż prezydencki: coraz więcej kobiet w grupie niezdecydowanych wyborców. "To jest żółta kartka"

Źródło:
Fakty TVN

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - to utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Los Angeles wciąż szaleją pożary. Ci, których domy nie spłonęły, pomagają tym, którzy zostali bez niczego. W akcjach pomocy biorą udział Polacy, organizują zbiórki i przekazują dary.

W pożarach stracili dorobek swojego życia, ale nie zostali bez pomocy. Polacy mobilizują się dla rodaków

W pożarach stracili dorobek swojego życia, ale nie zostali bez pomocy. Polacy mobilizują się dla rodaków

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Polska jest bezpieczna - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski. Wspominał, że kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, w pewnym momencie było w Polsce 13,5 tysiąca żołnierzy amerykańskich. Jak powiedział, "Rosjanie trzymają się z dala od Polski". - To jest olbrzymi sukces - ocenił.

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Źródło:
TVN24

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki powiedział, że "dziś nie widzi Ukrainy w żadnej strukturze - ani w Unii Europejskiej, ani w NATO". W "Faktach po Faktach" Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że "pomyliły mu się wektory", a ta wypowiedź oznacza, że jest "bliżej Kremla, a nie walczącej z Kremlem Ukrainy". - Widać ewidentnie, że Karol Nawrocki skręca w prawo. Po co on to robi? Tylko po to, żeby w drugiej turze wyborów zgarnąć wyborców Konfederacji - mówiła z kolei Magdalena Sroka (PSL, Trzecia Droga).

"Panu Nawrockiemu pomyliły się wektory"

"Panu Nawrockiemu pomyliły się wektory"

Źródło:
TVN24

Już za tydzień Donald Trump ponownie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. W tym świetle niebywale istotne są wszystkie wypowiedzi jednego z jego najbliższych stronników. Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, tym razem obiera za cel nie konkretne europejska państwa, ale cały kontynent. 

"Musk i Putin próbują zmieść międzynarodowy ład". Miliarder przejął slogan węgierskiej prezydencji

"Musk i Putin próbują zmieść międzynarodowy ład". Miliarder przejął slogan węgierskiej prezydencji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To, jak bardzo wielowymiarowa jest sprawa odpowiedzialności za sytuację w Strefie Gazy, pokazuje historia Amal, architekt, która w dniu napadu Hamasu na Izrael urodziła swojego drugiego syna. Kobieta w najtrudniejszym momencie, gdy rozpętała się wojna, została sama z dwójką małych dzieci. Drugi rok stara się ocalić je przed śmiercią głodową lub w bombardowaniu. Historia, którą nam opowiedziała, mocno odbiega od oficjalnej narracji Izraela o tym, że w ramach walki z Hamasem nie atakuje cywilów.

Urodziła syna w dniu ataku Hamasu na Izrael. "Obudził mnie huk eksplozji"

Urodziła syna w dniu ataku Hamasu na Izrael. "Obudził mnie huk eksplozji"

Źródło:
jzb/dln