Kolejny dzień poszukiwań niebezpiecznego urządzenia. "Mamy sprzęt dozymetryczny, kombinezony, aparaty ochrony"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kolejny dzień poszukiwań niebezpiecznego urządzenia. "Mamy sprzęt dozymetryczny, kombinezony, aparaty ochrony dróg"
Kolejny dzień poszukiwań niebezpiecznego urządzenia. "Mamy sprzęt dozymetryczny, kombinezony, aparaty ochrony dróg"
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
Kolejny dzień poszukiwań niebezpiecznego urządzenia. "Mamy sprzęt dozymetryczny, kombinezony, aparaty ochrony dróg"Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Krakowskie służby szukają urządzenia radioaktywnego. Jest otwarte, może powodować chorobę popromienną, a nawet śmierć. Wszystko wskazuje na to, że zostało ukradzione.

Krakowscy strażacy i policjanci kolejny dzień w akcji. - Byli nawet u mnie w bloku i pytali, czy czasami czegoś widziało się - mówi pani Lucyna, mieszkanka Krakowa. To czego szukają służby, to defektoskop. Urządzenie sześcio-ośmiokilogramowe, stosunkowo nieduże, o długości trzydziestu centymetrów i radioaktywne.

Promieniotwórcze źródło w urządzeniu. "Myślę, że ktoś to ukradł"

- (Po kontakcie z urządzeniem - przyp. red.) będą groziły skutki narażenia na promieniowanie jonizujące, takie skutki to będzie na przykład oparzenie popromienne, w skrajnym przypadku może to być nawet śmierć - ostrzega Karol Łyskawiński z Centrum do spraw Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki. Co ważne, urządzenie, kiedy źródło promieniotwórcze zostaje w środku, nie jest groźne. Sytuacja zmienia się natomiast po jego wydobyciu na zewnątrz. Dlatego pod żadnym pozorem defektoskopu nie można otwierać czy niszczyć. - Takie coś to raczej powinno być pilnowane jak oko w głowie - komentuje pan Stanisław. Defektoskop zniknął w nocy z czwartku na piątek z budowy S7 na terenie Nowej Huty w Krakowie, w okolicy Cmentarza Grębałowskiego. - Przypuszczamy, że to urządzenie może znajdować się w tym rejonie, w związku z czym chcemy dokładnie sprawdzić ten rejon - informuje podkomendant Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Było używane, kiedy na placu budowy nie było innych pracowników, żeby było bezpieczniej. - Nikt nie powinien tego zabrać stąd, bo jest to teren budowy ogrodzony, więc jakby powiedzieć, nie powinno to zostać zabrane, więc myślę, że ktoś to ukradł - uważa Michał Boryczko, kierownik prac przy budowie S7 w Krakowie. - Czy to była kradzież czy jakiś ludzki błąd, niedopatrzenie - te okoliczności będą wyjaśniane - zapowiada podkomendant Szpiech.

Ponad dobę po zaginięciu defektoskopu została o tym poinformowana Państwowa Agencja Atomistyki, która tego samego dnia, w sobotę, zawiadomiła służby wojewody małopolskiego. - To urządzenie zostało zagubione przez prywatną firmę, wykonującą prace na zlecenie budujących trasę S7 - mówi Krzysztof Klęczar, wojewoda małopolski. - To nie jest młotek czy śrubokręt, że można to po prostu tak wziąć z magazynu czy coś, to trzeba pokwitować, odebrać, ktoś odpowiedzialność za to wziął - twierdzi pan Wiesław.

ZOBACZ TEŻ: Zaginięcie defektoskopu z promieniotwórczym pierwiastkiem. Jest apel

Poszukiwania defektoskopu trwają
Poszukiwania defektoskopu trwają25.03 | Nadal nie odnaleziono defektoskopu, którego zaginięcie odnotowała firma prowadząca prace drogowe w krakowskiej Nowej Hucie. Do poszukiwań wykorzystano między innymi drony, jednak bezskutecznie. Urządzenie zawiera promieniotwórczy selen, więc Państwowa Agencja Atomistyki apeluje do osób, które się z nim zetkną o nieotwieranie i nierozcinanie go. TVN24

Apel policji

Defektoskop wykorzystywany jest w przemyśle i budownictwie. Służy do prześwietlania konstrukcji w poszukiwaniu defektów. Działa podobnie do aparatu rentgenowskiego. - Wykonuje prześwietlenie tego materiału badanego z tą różnicą, że ze względu na to, że takie materiały badane mają dużo większą gęstość to wymagane jest zastosowanie tam wysokoaktywnego źródła promieniotwórczego zamiast promieniowania rentgenowskiego - tłumaczy Łyskawiński.

Państwowa Agencja Atomistyki ostrzega, że zaginiony defektoskop zawiera promieniotwórczy selen. - Mamy sprzęt dozymetryczny, kombinezony, aparaty ochrony dróg oddechowych - mówi o poszukiwaniach młodszy kapitan Hubert Ciepły z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Kraków. Firma prowadząca prace budowlane zgubiła defektoskop z promieniotwórczym pierwiastkiem
Kraków. Firma prowadząca prace budowlane zgubiła defektoskop z promieniotwórczym pierwiastkiemTVN24

ZOBACZ TEŻ: Gdzie trafią odpady promieniotwórcze? "Nie wpłynęły żadne oferty od gmin"

Po niepokojących informacjach od jednego z mieszkańców osiedla w pobliżu budowy, w nocy służby przeszukały 3 wiaty śmietnikowe. - Nie wiemy, gdzie to urządzenie się znajduje, dlatego apel na całą Polskę, jeżeli takie urządzenie zostanie znalezione, prosimy pilnie skontaktować się z policją - apeluje Ciepły. Pod numerami 112 lub 997.

Na przestrzeni ostatnich lat Państwowa Agencja Atomistyki odnotowała dwa przypadki zaginięcia defektoskopów. - W 2019 roku w Katowicach i w 2015 w Gliwicach, w obydwu tych przypadkach urządzenia znalazły się w stanie nienaruszonym - podsumowuje Karol Łyskawiński z Centrum do spraw Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Już nie ma porodówki w szpitalu w Żorach. Miasto ma 60 tysięcy mieszkańców, ale rodzi się tam tak mało dzieci, że oddział trzeba było zamknąć. To nie jest problem tylko tego miasta. To problem całej Polski.

Kolejna porodówka została zamknięta, bo dzieci się w Polsce nie rodzą

Kolejna porodówka została zamknięta, bo dzieci się w Polsce nie rodzą

Źródło:
Fakty TVN

Mężczyzna napisał do 68-letniej kobiety z Łomży, że chętnie ją odwiedzi i że potrzebuje tylko pieniędzy na bilet do Polski. Później miał jeszcze inne potrzeby. Kobieta przelała mu w sumie 150 tysięcy złotych.

Było już na wnuczka i na policjanta. Są także oszustwa na lekarza i na księcia ze Stambułu

Było już na wnuczka i na policjanta. Są także oszustwa na lekarza i na księcia ze Stambułu

Źródło:
Fakty TVN

Szczyt wandalizmu na Westerplatte. Ktoś zerwał z masztów 11 polskich flag, pięć z nich spalił. Policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który jest poszukiwany w związku ze sprawą. Udostępnione zostały też nagrania z kamer monitoringu.

Mamy nagrania wandala, który zniszczył flagi na Westerplatte

Mamy nagrania wandala, który zniszczył flagi na Westerplatte

Źródło:
Fakty TVN

W piątek i sobotę banki żywności prowadzą wielkanocną zbiórkę dla potrzebujących. Wolontariusze czekają w ponad 1300 sklepach. Najbardziej potrzebne są oleje, mąki, makarony i konserwy. Można też pomóc za pośrednictwem strony internetowej. Dwa i pół miliona Polaków żyje w ubóstwie.

Skala biedy w Polsce rośnie. Rozpoczęła się wielkanocna zbiórka banków żywności

Skala biedy w Polsce rośnie. Rozpoczęła się wielkanocna zbiórka banków żywności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rośnie liczba zatruć dopalaczami. Coraz częściej sięgają po nie dzieci i nastolatkowie. To alarmujące dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Odurzanie się dopalaczami, lekami i innymi środkami to rosnący problem w Polsce. Konsekwencje są tragiczne - ostrzegają lekarze.

GIS alarmuje: rośnie liczba zatruć dopalaczami wśród dzieci. Leczenie uzależnienia od tych środków jest trudne

GIS alarmuje: rośnie liczba zatruć dopalaczami wśród dzieci. Leczenie uzależnienia od tych środków jest trudne

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Sejm to miejsce sporu i debaty, czasami kłótni, ale nie mowy nienawiści - mówiła w "Faktach po Faktach" wicemarszałkini Izby Monika Wielichowska, odnosząc się do środowej awantury na sali plenarnej. Poseł PiS Michał Wójcik zapytany o to, co robił wtedy w Sejmie, odparł, że siedział i nic nie krzyczał. Wyświetlone mu nagranie z tego dnia pokazało jednak coś innego.

Poseł PiS twierdzi, że siedział i "nie wie, co krzyczał"

Poseł PiS twierdzi, że siedział i "nie wie, co krzyczał"

Źródło:
TVN24

Cła nałożone przez administrację Donalda Trumpa będą miały negatywny wpływ na gospodarkę, na wzrost gospodarczy, na inflację. W największym stopniu w Stanach Zjednoczonych - ocenił w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański. Według niego wzrost cen niektórych produktów w USA spowoduje, że obłożone cłami kraje "będą szukały innych rynków zbytu". Dodał, że jeśli chodzi o konsekwencje dla Polski, to analizy "wciąż trwają". Przekazał, że "wstępne szacunki" mówią o możliwym spadku PKB o 0,4 procent.

Cła i co dalej? Minister finansów: musimy być przygotowani na "efekty drugiej rundy"

Cła i co dalej? Minister finansów: musimy być przygotowani na "efekty drugiej rundy"

Źródło:
TVN24

Zastępuje przewodnika, lustro, nawet w pewnym zakresie narząd wzroku. Sztuczna inteligencja to pomocnik, który nie traci cierpliwości, a osobom niedowidzącym zwiększa przestrzeń samodzielności. ChatGPT jest w stanie asystować przy robieniu zakupów, orientować użytkownika w przestrzeni czy odnaleźć zgubiony przez niego przedmiot. Nie można mu ufać bezkrytycznie, ale można pozwolić sobie pomóc.

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ciągu minionej doby Bill Ackman, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie, napisał kilka tweetów. Jeden z nich brzmiał: "Państwa, które jako pierwsze dojdą do porozumienia z Donaldem Trumpem, zawrą lepsze porozumienia. Kraje, które będą czekać lub zastosują odwet, będą żałować, że nie były w pierwszej grupie". A drugi cytat: "Czasem najlepszą strategią w negocjacji jest przekonanie drugiej strony o swoim szaleństwie". A co myślą zwykli amerykańscy przedsiębiorcy, którzy nie zarządzają miliardowymi funduszami, ale po prostu firmami?

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS