Berlińska kultura techno wpisana na listę UNESCO. "Jeśli chcesz być DJ-em, to przyjeżdżasz do Berlina"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Berlińska kultura techno wpisana na listę UNESCO. "Jeśli chcesz być DJ-em, to przyjeżdżasz do Berlina"
Berlińska kultura techno wpisana na listę UNESCO. "Jeśli chcesz być DJ-em, to przyjeżdżasz do Berlina"
Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24
Berlińska kultura techno wpisana na listę UNESCO. "Jeśli chcesz być DJ-em, to przyjeżdżasz do Berlina"Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24

Stolica Niemiec od ponad 30 lat uchodzi za mekkę artystów i fanów muzyki elektronicznej. Berlińska kultura techno doczekała się wreszcie wyjątkowego uznania. Została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. "Muzyka ta jest ściśle związana z miastem i zbudowała swój wyjątkowy charakter poprzez rolę odegraną w zjednoczeniu kraju" - czytamy w uzasadnieniu decyzji.

Wtopione w krajobraz Berlina, kipiąc energią, nocą wybijają rytm stolicy Niemiec - kluby techno to nie tylko miejsce zabawy. To element tożsamości miasta, budowanej przez lata berlińskiej sceny muzyki elektronicznej. O tym, jak ważnym, świadczy fakt, że kultura techno w Berlinie wpisana została właśnie na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

- To dla nas wielki moment, ale nie tylko dla nas, ale i dla całej kultury techno na świecie. Dostaliśmy wiele gratulacji i wiadomości od ludzi, którzy cały czas nas w tym procesie wspierali - komentuje Ellen Dosch-Roeingh z Rave the Planet.

Starania o takie uznanie berlińskiej sceny techno organizacja Rave the Planet podjęła nieco ponad dekadę temu. Pierwszy wniosek do niemieckiej komisji UNESCO złożyła w 2022 roku. Był do poprawki, ale kolejny przyniósł już wyczekiwany rezultat.

"To wyróżnienie jest wyrazem rozszerzonego pojęcia kultury, które sprzeciwia się absurdalnemu rozgraniczeniu kultury elitarnej i masowej. (…) Kultura techno symbolizuje wartości takie jak różnorodność, szacunek i otwartość na świat" - podkreśliła minister kultury Niemiec Claudia Roth.

ZOBAZ TEŻ: Zmienili tekst "najbardziej kontrowersyjnej piosenki wszech czasów" 

W uzasadnieniu decyzji niemiecka komisja ds. UNESCO podkreśliła, że muzyka techno stała się ścieżką dźwiękową, towarzyszącą zjednoczeniu Niemiec. "Powstałe przestrzenie wolności przyczyniły się do ugruntowania sceny klubowej, która jest dziś obecna w Berlinie. Muzyka ta jest ściśle związana z miastem i zbudowała swój wyjątkowy charakter poprzez rolę odegraną w zjednoczeniu kraju" - napisano w uzasadnieniu.

Steven Price: chciałem żeby widz poczuł, że jest w kosmosie, a muzyka miała go otaczać
Steven Price: chciałem żeby widz poczuł, że jest w kosmosie, a muzyka miała go otaczaćTVN24

Początki techno w Berlinie

To właśnie na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku w opuszczonych budynkach i piwnicach wybrzmiewały pierwsze didżejskie sety dające podwaliny berlińskiej kultury techno.

- Było to trochę na dziko, nie było odpowiednich przepisów. Policja nie wiedziała, czy to jest legalne, czy nie. Wchodziliśmy do pomieszczeń, a policjanci patrzyli, bo nie wiedzieli, do kogo to należy - opowiada Tanith, DJ i producent muzyczny. Powstawały już wtedy muzyczne kluby, choćby takie jak Tresor. - Kiedyś było pełno ludzi i z sufitu kapała woda. Niektórzy mówili, że to obrzydliwe, inni, że ekscytujące. Miał tam zagrać jeden DJ, który bardzo dbał o swoje płyty, ale powiedział, że jego płyty tam zamokną i nie zagra. Promotor wieczorem przyszedł do mnie i zapytał, czy wziąłem płyty. Pobiegłem do hotelu, zabrałem płyty. Grałem do 11 w poniedziałek. Pomyślałem sobie tej nocy, że tym właśnie jest techno - wspomina Chris Liebing, DJ i producent muzyczny.

CZYTAJ TAKŻE: Fani The Beatles znów mogą usłyszeć głos Johna Lennona. "To piękne, że można jeszcze raz wejść do tego świata"

Tresor był nie tylko klubem muzycznym, ale i wytwórnią płytową. Przyjeżdżali tam DJ-e zza oceanu, między innymi z Detroit, i fani muzyki elektronicznej z całego świata. - Przyjeżdżałem tu z tego samego powodu, co wszyscy: dla niepowtarzalnej muzyki - mówi Alan Oldham, DJ i producent muzyczny.

Muzyka techno kiełkowała w berlińskich klubach, by po kilku latach stać się już elementem kultury masowej. - Wiele klubów, żeby przetrwać, musi się stać bardziej komercyjnymi, niżby chciały. Wpisanie na listę UNESCO być może sprawi, że będą mogły korzystać ze specjalnych programów wsparcia dla kultury, będą mogły być bardziej niszowe, grać niszową muzykę. Teraz, niestety, muszą zmagać się z rosnącymi kosztami i inflacją - wskazuje Ellen Dosch-Roeingh z Rave the Planet.

Czy muzyka może zmieniać rzeczywistość? Rozmowa z Julią Rocką
Czy muzyka może zmieniać rzeczywistość? Rozmowa z Julią Rockątvn24.pl

Techno zmieniło kulturę miasta

Fani muzyki elektronicznej przyjeżdżali nie tylko po to, aby bawić się berlińskich klubach, ale i uczestniczyć w Paradach Miłości. Na pierwszej, w 1989 roku, było nieco ponad sto osób. Niemal dekadę później już ponad milion.

- Berlin wcześniej kojarzył się z miastem nazizmu, wojną. Kultura techno pozwoliła zmienić sposób odbioru tego miasta. Berlin stał się nagle młody, seksowny, otwarty na różnorodność, kreatywny. To wszystko stało się możliwe dzięki kulturze techno - zaznacza Dosch-Roeingh.

CZYTAJ TAKŻE: Rękopis utworu "Hotel California" w centrum sprawy o spisek i kradzież. Trzech oskarżonych

Love Parade odbywała się w Berlinie do 2006 roku, a następnie w innych niemieckich miastach. Ostatnia edycja odbyła się w 2010 roku w Duisburgu. Doszło tam do tragedii - w wyniku ścisku w tunelu zginęło 21 osób, a ponad 500 zostało rannych. W 2022 roku parada, już pod nazwą Rave the Planet, wróciła na ulice Berlina.

- To ma pokazać, że jesteśmy razem w trudnych czasach. W czasach wojny, walki wszystkich ze wszystkimi. Chcemy pokazać, że możemy być ze sobą razem. Nie ma znaczenia, jaki masz kolor skóry, jakie masz przekonania, jaką religię wyznajesz. To nie ma znaczenia. Wszyscy tu są mile widziani. Wszyscy tańczymy w pokoju - mówił dr. Motte, DJ i członek organizacji Rave the Planet.

Inicjatorzy akcji liczą na to, że po wpisaniu berlińskiej kultury techno na listę UNESCO właścicielom klubów łatwiej będzie między innymi pozyskać rządowe fundusze i dotacje. Tak aby stolica Niemiec utrzymała swój unikalny muzyczny charakter.

- Berlin to Hollywood dla DJ-ów. Jeśli chcesz być aktorem, jedziesz do Hollywood. Jeśli chcesz być DJ-em, przyjeżdżasz do Berlina - mówi Alan Oldham, DJ i producent muzyczny.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: "Sub Berlin - The Story of Tresor", Tresor Berlin

Pozostałe wiadomości

Wracamy do poruszającej historii małej Zuzi. Ośmiomiesięczna dziewczynka od urodzenia przebywała w szpitalu i czekała na rodzinę. Rodzina się znalazła, ale Zuzią zająć się nie mogła, bo nie była rodziną specjalistyczną. Był szok, były łzy. Teraz jest zwrot w akcji, który daje nadzieję na szczęśliwe zakończenie.

Ośmiomiesięczna Zuzia jednak trafiła do rodziny, która ją kocha. "Są w tej chwili specjalistyczną rodziną zastępczą"

Ośmiomiesięczna Zuzia jednak trafiła do rodziny, która ją kocha. "Są w tej chwili specjalistyczną rodziną zastępczą"

Źródło:
Fakty TVN

Po raz pierwszy w polskiej Olimpiadzie Matematycznej wygrała dziewczyna: 17-letnia Magdalena Pudełko z V Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. Oprócz niej pierwszą nagrodę odebrał również Mateusz Wawrzyniak, który uzyskał tę samą liczbę punktów.

Sukces Magdaleny Pudełko. Pierwszy raz dziewczyna wygrała Olimpiadę Matematyczną

Sukces Magdaleny Pudełko. Pierwszy raz dziewczyna wygrała Olimpiadę Matematyczną

Źródło:
Fakty TVN

Amerykański sekretarz stanu nie przyleci do Londynu na kolejne rozmowy w sprawie zakończenia wojny Rosji z Ukrainą. Zastąpi go generał Keith Kellogg. W spotkaniu wezmą udział szefowie dyplomacji Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Ukrainy. Tymczasem Rosja znów przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę. Zginęło dziewięć osób, ponad 30 zostało rannych. 

Marco Rubio nie udał się do Londynu na rozmowy o rozejmie w Ukrainie. "Chodzi o kwestie logistyczne"

Marco Rubio nie udał się do Londynu na rozmowy o rozejmie w Ukrainie. "Chodzi o kwestie logistyczne"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie można powiedzieć, że kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi wraca z przytupem. Raczej leniwie się rozkręca. Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się za mniej niż cztery tygodnie. Mobilizacja powinna być pełna. Tylko część kandydatów wróciła na kampanijne szlaki.

Kampania wyborcza wraca po świątecznej przerwie, chociaż niektórzy kandydaci jeszcze odpoczywają

Kampania wyborcza wraca po świątecznej przerwie, chociaż niektórzy kandydaci jeszcze odpoczywają

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Co można powiedzieć na temat trwających negocjacji pokojowych? - Nie ma profesjonalizmu, a jest dużo chęci załatwienia tego szybko - ocenił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes zarządu Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego. Ostro punktował działania Stanów Zjednoczonych.

Jego zgoda byłaby "położeniem głowy na szafocie"

Jego zgoda byłaby "położeniem głowy na szafocie"

Źródło:
TVN24

- Apele papieża Franciszka o znalezienie rozwiązania konfliktu w Ukrainie, o zaprzestanie walk, są dzisiaj realizowane - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były szef MSZ Jacek Czaputowicz. Jego zdaniem, teraz "inaczej oceniamy" słowa papieża, "niż wtedy, kiedy byłyby wypowiedziane".

"Z perspektywy docenimy też te kontrowersyjne słowa" papieża

"Z perspektywy docenimy też te kontrowersyjne słowa" papieża

Źródło:
TVN24

Elon Musk w drużynie Donalda Trumpa firmował i wcielał w życie plan cięcia rzekomo niepotrzebnych wydatków administracji federalnej. Chociaż większość Amerykanów pochwala ideę walki z marnowaniem pieniędzy podatników, to sam Elon Musk nie cieszy się zaufaniem. Wyniki finansowe Tesli są coraz gorsze. Miliarder obiecał, że poświęci więcej czasu szefowaniu firmie.

Gdyby nie sprzedaż praw do emisji spalin, Tesla miałaby stratę. Elon Musk wraca, żeby ratować firmę

Gdyby nie sprzedaż praw do emisji spalin, Tesla miałaby stratę. Elon Musk wraca, żeby ratować firmę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia. Wierni wspominają jego skromność i to, jak blisko był z ludźmi, jak nigdy nie odwracał wzroku, szczególnie od tych najbiedniejszych. Od Watykanu po Argentynę i Australię.

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS