Kurator Barbara Nowak zorganizowała defiladę klas mundurowych. "To nie jest patriotyzm"

Kurator Barbara Nowak zorganizowała defiladę klas mundurowych. "To nie jest patriotyzm tylko nacjonalizm"
Kurator Barbara Nowak zorganizowała defiladę klas mundurowych. "To nie jest patriotyzm tylko nacjonalizm"
Marta Balukiewicz | Fakty po południu
Kurator Barbara Nowak zorganizowała defiladę klas mundurowych. "To nie jest patriotyzm tylko nacjonalizm"Marta Balukiewicz | Fakty po południu

"Razem pilnujemy Polski" - pod takim hasłem ulicami Krakowa w czwartek przeszła defilada klas mundurowych. Marsz został zorganizowany z inicjatywy małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Dyrektorzy szkół i przedszkoli dostali wcześniej list z kuratorium z prośbą, by oddelegować na marsz uczniów. W trakcie wydarzenia odbyła się kontrmanifestacja przeciw działalności małopolskiej kurator.

Krakowskimi ulicami w czwartek przeszła defilada klas mundurowych, na której czele stanęła jej pomysłodawczyni - małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Wydarzenie wzbudziło mieszane uczucia.

- Wrażenie takiego trochę zaskoczenia, ale tak naprawdę budzi grozę taki przemarsz młodych osób, które idą krokiem defiladowym. To trochę się źle kojarzy - skomentował wydarzenie Rafał Stachowiak, nauczyciel, turysta z województwa lubuskiego.

W mundurach równym krokiem maszerowali adepci klas wojskowych i policyjnych pod hasłem: "Razem pilnujemy Polski". Zdaniem małopolskiej kurator oświaty defilada była "demonstracją uczuć patriotycznych młodych ludzi świadomych swoich obowiązków wobec Polski", a powodem jej zorganizowania było przyjęcie przez Sejm ustawy o obronie ojczyzny.

- Wszystkie te dzieci są absolutnie odpowiedzialne za losy ojczyzny, znają historię Polski, z dumą o sobie mówią, że są Polakami i powtarzają to, co cała Polska powinna usłyszeć, wszyscy usłyszeć: "Polska jest naszą matką, matkę się szanuje, o matce się źle nie mówi" - mówiła Barbara Nowak.

Kontrmanifestacja

W trakcie defilady odbyła się kontrmanifestacja. "Patriotyzm - tak, nacjonalizm - nie" - podkreślali protestujący, którzy nie zgadzają się z działalnością małopolskiej kurator oświaty.

- Takie myślenie, jakie prezentuje pani Barbara Nowak, prowadzi do tego, że nasze dzieci będą miały mentalność mięsa armatniego w przyszłości. Wojna to jest sprawa osób dorosłych. (...) Nie jest to dobry moment, żeby uczniów indoktrynować i uczyć tego, że wojna, bohaterstwo i umieranie to jest fajna sprawa - mówił jeden z protestujących.

- (Barbara Nowak - przyp. red.) kładzie nacisk na tak zwany patriotyzm, ale to nie jest patriotyzm tylko nacjonalizm - stwierdziła kolejna z protestujących.

Na trasie defilady z Wawelu przez krakowski rynek mundurowi byli witani przez innych uczniów - w tym przedszkolaków. To też był pomysł małopolskiej kurator oświaty. Pismo z prośbą o oddelegowanie klas na paradę szkoły otrzymały z kuratorium w zeszłym tygodniu.

- Tak, otrzymaliśmy pismo. Jesteśmy szkołą o bardzo głębokich tradycjach patriotycznych - potwierdziła Kinga Gilewska, nauczycielka Szkoły Podstawowej nr 68 w Krakowie.

Jak przekazała nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 26 w Krakowie Marzena Molik, w piśmie była informacja, że delegacje podczas defilady mają przywitać "przyszłych obrońców kraju".

- Jeżeli kurator Nowak chce pokazywać i uczyć patriotyzmu, to myślę, że nie marszem defiladowym - uważa nauczyciel Rafał Stachowiak. - Patriotyzm jest dobry, patriotyzm jest ok. Natomiast nacjonalizm i kierowanie dzieci i edukacji w tę stronę, jest bardzo złe - dodaje inny protestujący.

Małopolska kurator słynie z wypowiedzi, które budzą sprzeciw. Po słowach o szczepieniach przeciw COVID-19 spadła na nią fala krytyki, również ze strony polityków rządzącej koalicji. Nowak stanowiska nie straciła.

W defiladzie z okazji wejścia w życie ustawy o obronie ojczyzny razem z małopolską kurator oświaty maszerował Rzecznik Praw Dziecka.

Autor: Marta Balukiewicz / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Słowo "bezpieczeństwo" odmieniali w czwartek przez wszystkie przypadki wszyscy prowadzący kampanię wyborczą. W drugim zdaniu dodając, że trzeba tonować emocje i unikać agresywnego języka. Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska opublikowały internetowe spoty podgrzewając nastroje.

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Źródło:
Fakty TVN

Władimir Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne. W Chinach podejmowany jest jednak jak światowy przywódca i słyszy, że oba państwa to "dobrzy sąsiedzi, przyjaciele i partnerzy". Na froncie w Ukrainie Rosjanie atakują. Ukraińcy są w defensywie.

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Źródło:
Fakty TVN

Przed nim są jeszcze tysiące kilometrów przez całą Europę. Z namiotem, na pożyczonym rowerze, jedzie do Lizbony. Cel to zebranie pieniędzy - 330 tysięcy złotych - na operację starszego brata.

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kupcy oceniają straty po pożarze w kompleksie handlowym przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Są zrozpaczeni, bo z dorobku ich życia nic nie zostało. Firma, do której należy hala, zamierza ją odbudować.

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

Źródło:
TVN24, PAP

- To jest zawsze to pytanie: kto miałby w tym interes? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były sekretarz stanu w MON Janusz Zemke, odnosząc się do ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. Prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego Jerzy Marek Nowakowski zwracał uwagę, że "polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami".

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Źródło:
TVN24

Zoran Djindjic, prozachodni premier Serbii, był ostatnim dotąd szefem rządu w Europie postrzelonym w zamachu. On nie przeżył. Miało to miejsce 21 lat temu. W Europie polityczne spory rzadko kończą się pociągnięciem za spust. Nic dziwnego, że wczorajsze doniesienia o ciężkim postrzeleniu premiera Słowacji, Roberta Fico błyskawicznie obiegły światowe media, które starały się dociec jak do tego doszło i jakie może mieć konsekwencje.

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Było kilka minut przed 15, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje o zamachu na szefa słowackiego rządu. - Premier upadł obok barierek. To koszmar. To niemożliwe, że doszło do tego na Słowacji - powiedziała dziennikarzom świadek zdarzenia. - Wydarzyło się coś, z czego nie zdajemy sobie jeszcze sprawy. Fizyczny atak na premiera jest także atakiem na demokrację - mówi prezydent Słowacji Zuzana Czaputova i apeluje o powstrzymanie nienawistnej retoryki.

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ranni bojownicy Hamasu leczą się w tureckich szpitalach, jak sam przyznał prezydent Turcji. To tylko potwierdza zdanie Białego Domu, że izraelska ofensywa nie zniszczy grupy. Premier Izraela idzie jednak w zaparte, nie dając nadziei na wstrzymanie ofensywy w Rafah. - Albo my, Izrael, albo oni, potwory z Hamasu - stwierdził Benjamin Netanjahu.

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS