Przedsiębiorcy otwierają swoje biznesy. "Ja nie liczę i nie wierzę już w pomoc rządu"

Przedsiębiorcy otwierają swoje biznesy. "Ja nie liczę i nie wierzę już w pomoc rządu"
Przedsiębiorcy otwierają swoje biznesy. "Ja nie liczę i nie wierzę już w pomoc rządu"
Marta Warchoł | Fakty po południu
Przedsiębiorcy otwierają swoje biznesy. "Ja nie liczę i nie wierzę już w pomoc rządu"Marta Warchoł | Fakty po południu

Na pomoc już nie czekają, otwierają biznesy, by - jak sami mówią - przetrwać. Kolejni przedsiębiorcy i restauratorzy zapraszają gości mimo obowiązujących restrykcji i zakazów. W ten weekend mieli kontaktować się z nimi przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

W weekend telefony przedsiębiorców miały się rozdzwonić. Zgodnie z zapowiedzią po drugiej stronie słuchawki miał odezwać się przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. Jednak wielu właścicieli telefonu nie otrzymało.

Za to na piątkowej konferencji wicepremier Jarosław Gowin poinformował, że dla przedsiębiorców ma nową propozycję w postaci tarczy 2.0, ale zniecierpliwieni właściciele dłużej na pomoc czekać nie chcieli.

W niedzielę wiele restauracji zaczęło przyjmować klientów już na miejscu. - To, że my się otwieramy, to nie jest żaden bunt, tylko my po prostu już nie mamy z czego żyć - mówi Artur Zaniewski, właściciel pubu "Sports Pub Gdańsk".

- Ja nie liczę i nie wierzę w pomoc rządu. My nie chcemy wyciągać rąk po pieniądze, chcemy zarabiać i pracować - dodaje Ewelina Gończ z restauracji "Czary Gary Bistro" w Gdańsku.

Właściciele wierzą, że tylko goście przy stolikach pomogą uratować lokal. Klientów obsługują zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego.

Ministerstwo przestrzega

Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk zapowiedziała, że w weekend do przedsiębiorców odezwą się przedstawiciele ministerstwa zwłaszcza do tych, którzy w mediach społecznościowych zapowiedziały otwarcie biznesu.

"Będziemy dzwonić po to, żeby uzyskać informacje, czy przedsiębiorcy korzystali z pomocy w ramach wiosennych tarcz antykryzysowych, jeśli nie, to z jakich powodów, które kryteria nie były spełniane" - przekazała PAP Semeniuk.

Sama wiceminister dziś nie chciała porozmawiać o pomocy dla przedsiębiorców ani przed kamerą, ani przez telefon. W piątek przestrzegała, że otwarcie biznesu będzie oznaczało rezygnację z rządowej pomocy.

- Przedsiębiorcy, którzy jednak pomimo wszystko zdecydują się na otwarcie działalności gospodarczej od przyszłego tygodnia będą wyłączeni z pomocy - mówiła Semeniuk.

O tym samym miał przypominać Polski Fundusz Rozwoju. Jego wiceprezes Bartosz Marczuk również nie znalazł czasu na wypowiedź, ale w wiadomości tekstowej wyjaśnił, że przedstawiciele funduszu będą mogli domagać się zwrotu subwencji, jeśli przedsiębiorcy nie będą przestrzegać przepisów epidemiologicznych.

"Przypominamy, że możemy być zmuszeni do domagania się zwrotu subwencji z PFR, jeśli nie przestrzegają przepisów epidemiologicznych (do tego zobowiązują się, gdy podpisują z nami umowę)" - możemy przeczytać w wiadomości.

Brak komunikacji?

Jeżeli zniecierpliwiony kontaktem ze strony ministerstwa przedsiębiorca sam chciałby zadzwonić na rządową infolinię, to w niedzielę się nie dodzwoni. Infolinia pomocy dla przedsiębiorców w weekend nie działa.

Zadziałała za to policja. Kamery "Tygodnika Podhalańskiego" zarejestrowały interwencję funkcjonariuszy w restauracji "Schronisko Smaków Magdy Gessler". Spisani zostali nawet klienci. Choć w nazwie lokalu pojawia się nazwisko znanej restauratorki, to ona sama tłumaczy, że restauracje jedynie promuje.

- To jest franczyza, czyli biznesowo za tą restaurację opowiada ktoś inny, ja odpowiadam za wizerunek - wyjaśniła Magda Gessler. - Chyba większego dramatu niż do tej pory restauratorzy nie mieli. W Polsce jest 700 tysięcy restauracji zarejestrowanych oficjalnie lub punktów gastronomicznych, w których pracowało dotąd trzy miliony osób - dodaje restauratorka.

Ekonomista Jakub Kwaśny ocenia, że przedłużające się obostrzenia i niepewność zmusiły przedsiębiorców do podęcia decyzji o ponownym otwarciu lokali.

- Komunikacja rządu z przedsiębiorcami jest niewysterczająca i nam złym poziomie. Brak przewidywalności tego, co stanie się za tydzień, za miesiąc jest tym, co powoduje, że przedsiębiorcy już nie wytrzymują - twierdzi Kwaśny.

Od poniedziałku mają otworzyć się kolejne restauracje, ale też hotele czy siłownie.

Autor: Marta Warchoł / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Być może ta afera nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie hakerzy z grupy Dragon Sector. Pomogli bezradnym przewoźnikom i firmie serwisującej pociągi Impuls, produkowane przez Newag. W ich oprogramowaniu były blokady - po to, żeby pociągi ulegały awarii, ale tylko w określonych miejscach. Przedstawiciele Newagu nie przyznają się do sabotażu, sugerują, że to hakerzy są winni.

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Źródło:
Fakty TVN

9 czerwca odbędą się w Polsce kolejne wybory - tym razem do Parlamentu Europejskiego. Na czołowe miejsca na listach wybijają się politycy, którzy jeszcze w październiku z sukcesem startowali do Sejmu i Senatu, a dziś chcą zamienić mandat.

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Brytyjczycy od samego początku rosyjskiej napaści mocno wspierali Ukrainę - sprzętem, szkoleniami i pieniędzmi. Skąd wzięło się to brytyjskie zaangażowanie? W skrócie: Londyn nie tylko docenia zagrożenie, w którym jest Ukraina, ale sam od lat doświadcza brutalności Kremla na swój sposób.

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS