Afera hejterska. Ruszył proces, w którym pozwany jest między innymi Zbigniew Ziobro

Afera hejterska. Ruszył proces, w którym pozwany jest między innymi Zbigniew Ziobro
Afera hejterska. Ruszył proces, w którym pozwany jest między innymi Zbigniew Ziobro
Marta Warchoł | Fakty po południu TVN24
Afera hejterska. Ruszył proces, w którym pozwany jest między innymi Zbigniew ZiobroMarta Warchoł | Fakty po południu TVN24

Przed warszawskim sądem ruszył proces wytoczony przez sędziego Krystiana Markiewicza osobom zamieszanym w aferę hejterską. Sprawa światło dzienne ujrzała w 2019 roku, kiedy ujawniono, że na komunikatorze WhatsApp miała powstać zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie sędziów. Afera doprowadziła do dymisji Łukasza Piebiaka, zastępcy ministra Zbigniewa Ziobry.

Afera hejterska znajduje swój finał w sądzie. Pozwani to między innymi osoby, które tworzą wymiar sprawiedliwości w Polsce.

- Pozwałem ministra sprawiedliwości, powałem Łukasza Piebiaka, który był wówczas jego zastępcą, pozwałem Jakuba Iwańca, który też wówczas działał w ministerstwie - wymienia sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Afera hejterska wybuchła w 2019 roku. W mediach pojawiły się wtedy się treści wiadomości, jakie przesyłali do siebie między innymi pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości.

Grupa hejterów na komunikatorze WhatsApp nazywała się "Kasta". Zajmowała się tworzeniem kompromitujących informacji na temat sędziów, którzy głośno krytykowali zmiany w wymiarze sprawiedliwości autorstwa PiS.

Kim była "mała Emi"?

Emilia Szmydt - znana jako "mała Emi" - przyznała, że rozpuszczała nieprawdziwe informacje na temat niepokornych sędziów. - Byłam trochę takim wykonawcą, trochę katem, a według słów sędziów z "Kasty": żołnierzem - wyznała kobieta.

Informacje do tworzenia paszkwili dostarczali jej między innymi pracownicy resortu Zbigniewa Ziobry, w tym jej ówczesny mąż - Tomasz Szmydt.

- To nie jest tak, że ja sobie wymyślałam konkretną osobę. Skoro dostawałam informację, to musiał ktoś mi je dawać, musiało na komuś na tym zależeć, i tak było, bo ja informacje dostawałam odgórnie - powiedziała w wywiadzie Emilia Szmydt.

Z opublikowanych wiadomości wynika, że kobieta obawiała się konsekwencji, ale ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, który miał wszystkim kierować, zapewnił kobietę, że "za czynienie dobra nie wsadzamy". Po wybuchu afery afery Piebiak podał się do dymisji.

- Minęły trzy lata, prokuratura prowadzi śledztwo już w trzeciej prokuraturze, chyba tylko wyłącznie po to, żeby prowadzić, a nie ma jakichkolwiek wyników - zaznacza sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Zbieranie haków na sędziów

Sędzia Krystian Markiewicz to tylko jedna z ofiar hejterów. Jeden z członków grupy "Kasta" chciał zainicjować akcję wysyłania do ówczesnej pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf pocztówek z wulgaryzmami. Oczerniania doświadczył też sędzia Waldemar Żurek, jego sprawą prokuratura też się nie zajęła.

- Jest to decyzja, która umarza postępowanie z uzasadnieniem, że prokurator nie wie, kto kryje się pod nickiem na przykład "mała Emi" - wyjaśnia sędzia Żurek.

Od czasu wybuchu afery do uczestniczenia w zorganizowanym hejcie przyznała się nie tylko "mała Emi", ale też inni sędziowie.

- Zbieranie informacji na temat pani sędzi Frąckowiak miało miejsce. Zbierałem je zarówno sam, jak i byłem o nią pytany - wyznał Arkadiusz Cichocki, sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach.

Kolejni sędziowie przyznali, że informacje zbierano też poza resortem sprawiedliwości

- To była dla mnie ważna rozmowa i ważne spotkanie, dlatego je pamiętam. Od tego zależało, czy ja zostanę przyjęty do KRS, bo ostatecznie to sędzia Mazur jako przewodniczący KRS-u o tym decydował. Wtedy sędzia Mazur ten temat poruszył, że może coś by znaleźć, co dotyczy sędziego Żurka - wyznał Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Na sali rozpraw w czwartek nie pojawili się pozwani - ani sędziowie, ani Zbigniew Ziobro.

- Ta akcja jest kolejną polityczną akcją - mówił trzy lata temu minister sprawiedliwości i jednocześnie prokurator generalny o pozwie.

Na sali sądowej może się ostatecznie rozstrzygnąć, czy i jaką wiedzę miał Zbigniew Ziobro na temat działalności grupy "Kasta" w jego resorcie.

- Państwo mnie nie wspiera, państwo nie wspiera ofiar hejtu. Jesteśmy zdani na siebie i tą jedyną szansą, którą jest walka przed niezależnym sądem - uważa sędzia Krystian Markiewicz.

Autor: Marta Warchoł / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Byli ochroniarzami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i chociaż nie pracowali dla Żandarmerii Wojskowej, to byli tam na etatach. Wiceminister obrony narodowej mówi o skandalu i ujawnia wyniki kolejnego audytu. Jak się okazuje, Żandarmeria Wojskowa była na usługach jeszcze innego polityka PiS-u - Antoniego Macierewicza.

Bliskie relacje Antoniego Macierewicza z Żandarmerią Wojskową. "Działalność usługowo-opiekuńcza"

Bliskie relacje Antoniego Macierewicza z Żandarmerią Wojskową. "Działalność usługowo-opiekuńcza"

Źródło:
Fakty TVN

Przez 25 lat w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka lekarze dokonali pięciuset rodzinnych przeszczepów wątroby, ratując zdrowie i życie pacjentów. - W zakresie transplantacji wątroby i nerek u dzieci jesteśmy w tej chwili jednym z dwóch największych ośrodków na świecie - podkreśla doktor Marek Migdał, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka.

Centrum Zdrowia Dziecka od 25 lat przeszczepia wątroby. Ich działalność jest osiągnięciem na skalę światową

Centrum Zdrowia Dziecka od 25 lat przeszczepia wątroby. Ich działalność jest osiągnięciem na skalę światową

Źródło:
Fakty TVN

Mamy rosnącą falę zakażeń krztuścem wśród dzieci - alarmują lekarze i dodają, że to niewątpliwie skutki trendu na nieszczepienie dzieci. Z danych wynika, że jest coraz więcej rodziców i opiekunów, którzy nie chcą zabezpieczać dzieci nawet obowiązkowymi szczepieniami. Dziesięć lat temu ich decyzje dotyczyły ponad 12 tysięcy nieletnich, w ubiegłym roku prawie 90 tysięcy.

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Niemiecka policja zatrzymała asystenta jednego z czołowych polityków Alternatywy dla Niemiec. Mężczyzna jest podejrzany o szpiegowanie na rzecz Chin. To kolejny dowód na to, że europejscy populiści są narzędziem w rękach wrogich sił.

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Kolejne kłopoty AfD. Asystent jednego z jej czołowych polityków miał szpiegować dla Chin

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Brytyjczycy od samego początku rosyjskiej napaści mocno wspierali Ukrainę - sprzętem, szkoleniami i pieniędzmi. Skąd wzięło się to brytyjskie zaangażowanie? W skrócie: Londyn nie tylko docenia zagrożenie, w którym jest Ukraina, ale sam od lat doświadcza brutalności Kremla na swój sposób.

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS