W Polsce pięć lat temu na europosłów głosowała mniej niż połowa uprawnionych. W Niemczech głosowało więcej: 61 procent uprawnionych. Jednocześnie u naszych sąsiadów są takie miejsca, gdzie niegłosujący to przygniatająca większość. Na przykład w Duisburgu.
W dawnej dzielnicy hutniczej Duisburga w zachodniej części kraju mieszka około 20 000 ludzi ze 136 państw. Tylko co piąty wyborca głosował w ostatnich wyborach samorządowych. - Ludzie się poddają, mają dość - mówi mieszkaniec Duisburga. Nie ma zainteresowania polityką. - Jesteśmy zbyt leniwi, decyzje zostawiamy innym - przyznaje inny mężczyzna. Bezrobocie według najnowszych danych sięga w dzielnicy 12,8 procent.
- Po pierwsze, chodzi rzeczywiście o rozczarowanie, a po drugie, politycy nie dbają o ludzi - odpowiada Mirze Edis, lokalny polityk z partii Die Linke, zapytany o przyczynę tego zjawiska. On sam stara się zwiększyć frekwencję. Prawie codziennie spaceruje po mieście, aby informować o głosowaniu. W Niemczech w ostatnich wyborach europejskich wzięło udział 61 procent uprawnionych. W dzielnicy hutniczej Duisburga - 35 procent.
ZOBACZ TEŻ: Przeżyli Holokaust, teraz apelują: nie mogliśmy ich wtedy powstrzymać, ale wy dziś możecie
Akcja aktywizacyjna władz Duisburga
- Chodzimy na plac zabaw, który od lat jest w opłakanym stanie. W innych miastach są inwestycje, tutaj nie zrobiono nic dla dzieci - zwraca uwagę mieszkanka. Twierdzi jednak, że nie głosuje, bo to, co mówią kandydaci, to jej zdaniem tylko obietnice.
Ci, którzy czują się społecznie marginalizowani, często trzymają się z daleka od urny wyborczej. - Nie, dotychczas nigdy nie chodziłem, szczerze mówiąc, nawet o tym nie słyszałem - powiedział jeden z mieszkańców dzielnicy, zapytany o wybory europejskie.
CZYTAJ TAKŻE: Co planuje Konfederacja i PiS? Europejskie media o scenariuszach w Brukseli po 9 czerwca
Miasto stara się aktywizować swoich mieszkańców. - Często słyszymy tę wymówkę: nawet nie słyszeliśmy o wyborach. Chcemy to zmienić takimi akcjami - mówi Martin Murrack, przedstawiciel miasta Duisburg. Ta akcja to lokal z darmowymi napojami. Wewnątrz są ulotki i asystenci gotowi wytłumaczyć, jak ważne jest głosowanie.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS