Trzęsienie ziemi w niemieckim gigancie. "Wszyscy pracownicy są wściekli"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wiele wskazuje na to, że Volkswagen zamknie swoje fabryki w Niemczech. Taką możliwość na zamkniętym spotkaniu miały przedstawić władze firmy. Jak oceniają eksperci, to wynik sytuacji na rynku motoryzacyjnym po pandemii i presji ze strony rywali z Azji.

Volkswagen to w dosłownym tłumaczeniu "samochód ludowy". To ikona niemieckiej gospodarki opartej na motoryzacji. Tym większy szok wywołały wśród jego pracowników doniesienia o tym, że firma rozważa zamknięcie swoich fabryk w Niemczech.

- Wszyscy pracownicy są wściekli. To, co się tu teraz dzieje, nie jest normalne. To bardzo smutne - mówi jeden z pracowników. -To, co teraz robi zarząd, to niszczenie interesu - dodaje kolejny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Przez kontynent przetacza się fala procesów restrukturyzacyjnych". Ciemne chmury nad branżą

W niemieckich fabrykach Volkswagena od początku tygodnia odbywają się nerwowe rozmowy dyrekcji firmy ze związkami zawodowymi. Zarząd ma tłumaczyć, że zmienia się sytuacja całej branży motoryzacyjnej - pojawiają się nowi rywale i spada konkurencyjność niemieckiej gospodarki.

- Mamy do czynienia z punktem zwrotnym w całym przemyśle motoryzacyjnym. Hossa, z której korzystała cała niemiecka branża, dobiegła końca. Mamy nową konkurencję. Zwłaszcza z Chin. Zmiany technologiczne wpływają na strukturę ugruntowanych firm, takich jak Volkswagen - wyjaśnia Stefan Bratzel, ekspert Center of Automotive Management.

Auta elektryczne z Chin. Co z naprawą?
Auta elektryczne z Chin. Co z naprawą?TVN Turbo

"Poważny sygnał ostrzegawczy"

Volkswagen zatrudnia około 680 tysięcy pracowników. Firma podała, że jest zmuszona zakończyć swój program bezpieczeństwa zatrudnienia, który zapobiega zwolnieniom do 2029 roku. - Nie pozwolimy na zamknięcie ani jednego zakładu pracy. Będziemy walczyć razem z pracownikami, by firma przedstawiła ogólną koncepcję jej przyszłości - informuje Daniela Cavallo, przewodnicząca rady pracowniczej Volkswagena.

CZYTAJ TEŻ: Niebity, bez szpachli, stan igła. Takie auta nad Wisłą to rzadkość

Firma tłumaczy, że nie pomogły cięcia kosztów i wprowadzenie przez Brukselę zaporowych ceł na tanie chińskie auta elektryczne. Sytuacja wokół Volkswagena to również problem polityczny. 20 procent udziałów w firmie mają władze landu Dolna Saksonia. Kłopoty symbolu niemieckiego sukcesu to zła wiadomość dla rządu w Berlinie.

- To poważny sygnał ostrzegawczy, który kierownictwo wysyła do rządu federalnego, ale także do związków zawodowych. Uważam, że potrzebujemy zmiany mentalności, aby przetrwać. Musimy wyjść ze swojej strefy komfortu. Nie ma mowy o absolutnym bezpieczeństwie zatrudnienia, jeśli zagrożony jest wynik ekonomiczny firmy - wskazuje Stefan Bratzel.

Wielki niepokój panuje też w brukselskiej fabryce Audi, należącej do Volskwagena. Tylko w tym roku pracę może stracić tam do 1,5 tysiąca ludzi. W przyszłym roku - nawet 1,1 tysiąca. To rozgłos, jakiego firma wolałaby uniknąć.

Odpala Poloneza czytnikiem linii papilarnych. Internauci okrzyknęli samochód "polską Teslą"
Odpala Poloneza czytnikiem linii papilarnych. Internauci okrzyknęli samochód "polską Teslą"

Afera dieselgate

W tym samym czasie były szef Volkswagena, po dziewięciu latach od wybuchu tak zwanej afery dieselgate, stanął we wtorek przed sądem. 77-letni Martin Winterkorn stracił stanowisko w 2015 roku, kiedy okazało się, że miliony samochodów Volkswagena, dzięki specjalnemu oprogramowaniu, podczas testów emitowały mniej zanieczyszczeń niż w rzeczywistości.

CZYTAJ WIĘCEJ: Był odpowiedzialny za dieselgate. Były szef Volkswagena stanął przed sądem

- Nabywcy niektórych pojazdów mieli zostać oszukani w kwestii użycia nieautoryzowanego urządzenia do fałszowania wyników przy kontroli emisji spalin. Profesor Winterkorn miał nie zapobiec sprzedaży tych pojazdów mimo tego, że wiedział o nieprawidłowościach - przekazuje Benedikt Eicke, rzecznik sądu w Braunschweig.

Oskarżony nie przyznaje się do winy. Grozi mu nawet więzienie. Firma już w 2015 roku przyznała, że stosowała nielegalny proceder. Afera kosztowała Volkswagena nawet 30 miliardów euro.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Lawinowy wzrost zachorowań na grypę i koszmar pacjentów, bo nie mają się czym leczyć. O kryzysowej sytuacji w aptekach mówiliśmy w "Faktach" TVN w sobotę. Leków na grypę brakuje, także w hurtowniach. Jest reakcja resortu zdrowia. W piątek pierwsza interwencyjna dostawa. 

Rząd organizuje interwencyjne dostawy leków na grypę, których brakuje w całej Polsce

Rząd organizuje interwencyjne dostawy leków na grypę, których brakuje w całej Polsce

Źródło:
Fakty TVN

Lekarze z Zabrza usunęli 8-kilogramowy guz jajnika. Wielki, choć bywają i większe. W tym przypadku jednak chodzi o bardzo młodą pacjentkę, 23-latkę. To rzuca światło na problem polegający na tym, że Polki się nie badają. Całymi latami.

"Młody wiek wcale nie warunkuje tego, że nie będzie problemów". 23-latka miała 8-kilogramowego guza

"Młody wiek wcale nie warunkuje tego, że nie będzie problemów". 23-latka miała 8-kilogramowego guza

Źródło:
Fakty TVN

Edukacja klimatyczna ma trafić do podstawy programowej. Idea jest prosta: jeśli młode pokolenie nie pozna, z jakim problemem się mierzy, to kolejne pokolenia będą miały poważny problem. Ze wszystkim.  

Edukacja klimatyczna ma stać się częścią podstawy programowej w szkołach

Edukacja klimatyczna ma stać się częścią podstawy programowej w szkołach

Źródło:
Fakty TVN

Na nagraniach ze szpitala Ujastek w Krakowie znajdują się matki karmiące i pielęgnujące swoje nowo narodzone dzieci. Urząd Ochrony Danych Osobowych poinformował, że szpital zamontował monitoring w dwóch salach oddziału neonatologii - kamery ukryte były w zegarach. To jednak nie wszystko. Zaginęły karty pamięci z nagraniami z nielegalnego podglądu.

W szpitalu Ujastek w Krakowie pacjentki były potajemnie nagrywane. Dyrekcja pisze o "stanie wyższej konieczności"

W szpitalu Ujastek w Krakowie pacjentki były potajemnie nagrywane. Dyrekcja pisze o "stanie wyższej konieczności"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wyniki konsultacji społecznych w sprawie związków partnerskich są jednoznaczne - związki powinny zostać wprowadzone. To jasno wyrażone przeświadczenie nie sprawia jednak, że od razu tak się stanie. W rządowej koalicji wciąż nie ma co do tego pełnej zgody.

Co dalej z ustawą o związkach partnerskich? Katarzyna Lubnauer: uważam, że w tej kadencji to zrealizujemy

Co dalej z ustawą o związkach partnerskich? Katarzyna Lubnauer: uważam, że w tej kadencji to zrealizujemy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Z całą pewnością to nie jest tak, że problemy gospodarcze można pomijać i to się samo rozwiąże. Polska jest w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Witold Orłowski. Doktor Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek dodała, że prezentacja premiera Donalda Tuska dotycząca planów rządu w obecności przedsiębiorców "była ogromną wartością".

"To się samo nie rozwiąże"

"To się samo nie rozwiąże"

Źródło:
TVN24

Prawo i Sprawiedliwość, a właściwie jego bardziej radykalna część kreuje sytuację wyższego napięcia - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł KO Andrzej Halicki, odnosząc się do zawiadomienia Bogdana Święczkowskiego, prezesa TK, byłego bliskiego współpracownika Zbigniewa Ziobry, o podejrzeniu dokonania zamachu stanu przez obecnie rządzących. Europoseł PSL Adam Jarubas komentował, że w Brukseli "już wiedzą, co to jest za środowisko PiS".

W Brukseli "już wiedzą, co to jest za środowisko"

W Brukseli "już wiedzą, co to jest za środowisko"

Źródło:
TVN24

To miał być pokaz siły europejskiej skrajnej prawicy. Grupa europarlamentarna Patrioci dla Europy zorganizowała swój pierwszy wiec. Do Madrytu przyjechali między innymi premier Węgier Viktor Orban i przewodnicząca francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Prawicowi politycy twierdzą, że powrót Donalda Trumpa jest sygnałem, iż w Europie też nadszedł czas na zmiany.

"Wczoraj byliśmy heretykami, dziś jesteśmy głównym nurtem". Skrajna prawica w Europie liczy na sukcesy

"Wczoraj byliśmy heretykami, dziś jesteśmy głównym nurtem". Skrajna prawica w Europie liczy na sukcesy

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To temat, który poruszył wielu ludzi, bo pokazuje, z czym musi mierzyć się wiele kobiet, nie tylko w krajach z rozwiniętą tradycją maczyzmu. W sierpniu 2023 Hiszpanki - piłkarki - zdobyły złoto na mundialu. Podczas ceremonii wręczenia medali szef Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej Luis Rubiales pocałował w usta zawodniczkę Jennifer Hermoso, nie pytając jej o zdanie i zgodę.

Luis Rubiales pocałował piłkarkę bez jej zgody. Rozpoczął się proces w sprawie, która w 2023 roku wywołała skandal

Luis Rubiales pocałował piłkarkę bez jej zgody. Rozpoczął się proces w sprawie, która w 2023 roku wywołała skandal

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS